Skręcanie silnika
: 2013-07-17, 18:25
Witam.
Zauważyłem, że często padają pytania jak "zpołowić" silnik.
Osobiście sam na początku nie miałem pomysłu jak to zrobić, a metoda jest całkiem prosta:
Najpierw zakładamy oba łożyska na wał(wał idzie do zamrażarki, łożyska grzejemy-uwaga, robiąc to palnikiem należy bardzo uważać żeby nie przegrzać łożyska, jeśli zrobi się fioletowe(temperatura 380 stopni), to można je wyrzucić, najlepiej to zrobić w piekarniku lub elektrycznej kuchence turystycznej).
Następnie grzejemy łożysko na wałek główny, zabijamy je na wałek.
Następnie grzejemy gniazdo wałka głównego i wkładamy wałek z łożyskiem.
Następnie wkładamy uszczelniacz w lewy karter, grzejemy gniazdo wału i zabijamy drugie łożysko wału, należy pamiętać o założeniu segera 35W jeśli się nie mylę, warto kupić nowe, bo stare są miękkie jak stal budowlana.
Następnie grzejemy łożysko wału w lewym karterze, wbijamy wał.
Teraz składamy skrzynię, należy pamiętać, że najpierw zakładamy kopniak, sprężynę kopniaka i podkładkę pod sprężynę, oraz o tym, że należy kosz sprzęgła zakładać jednocześnie z małą zębatką z nałożonym już łańcuchem, należy uważać żeby sprężyna koła wypukłego nie podlazła nam pod kosz sprzęgłowy, wtedy tulejka kosza sprzęgłowego wydaje się zbyt krótka, a zabierak sprzęgła jest ściśnięty razem z koszem, przez co sprzęgło cały czas ciągnie, także bez tarcz.
Sprawdzamy na oko, czy kosz sprzęgłowy i zębatka jest równo, jeśli nie, to należy zastosować podkładki pod kosz sprzęgłowy.
jeśli wszystko jest ok, to dokręcamy zębatkę na wale, składamy tarcze, składamy docisk, żeby założyć zabezpieczenie ściągaczem łapiemy za kosz, a pod śrubę ściągacza podkładamy np. kawałek płaskownika, wtedy dokręcamy tak żeby dało się założyć zabezpieczenie, zakładamy zabezpieczenie i gotowe.
Teraz grzejemy łożysko zabieraka i nabijamy na zabierak, grzejemy gniazdo i wkładamy zabierak.
Grzejemy gniazdo wału, zakładamy seger 35W, tulejkę dystansową, łożysko, uszczelniacz zakładamy na sam koniec- gdy już poskładamy cały silnik, tuż przed założeniem iskrownika.
odtłuszczamy powierzchnię styku karterów, nakładamy sylikon, uszczelkę, zakładamy podkładkę między wałek główny a zdawczy podfrezowaniem w stronę wałka głównego, grzejemy lekko łożysko z prawym karterze, bierzemy cztery długie(10cm)śruby M6 z podkładkami, i powoli ściskamy kartery grzejąc je, w pewnym momencie może być trzeba nakierować wałek pośredni w tulejkę.
Ściskamy dalej kartery, jednocześnie grzejąc łożysko, jeśli już się zejdzie, to w puste miejsca wkręcamy imbusy, wykręcamy długie śruby i w ich miejsce także zakładamy odpowiednie imbusy.
Zakładamy kopniak, dźwignię zmiany biegów, cylinder, tłok i głowicę, magneto i iskrownik i można odpalać silnik
Oczywiście jeśli czegoś nie zrobiliśmy źle.
Kolejność ułożenia części etc. można znaleźć w katalogu, i warto patrzeć w niego przy składaniu, bo można coś pominąć albo zrobić na odwrót.
Zauważyłem, że często padają pytania jak "zpołowić" silnik.
Osobiście sam na początku nie miałem pomysłu jak to zrobić, a metoda jest całkiem prosta:
Najpierw zakładamy oba łożyska na wał(wał idzie do zamrażarki, łożyska grzejemy-uwaga, robiąc to palnikiem należy bardzo uważać żeby nie przegrzać łożyska, jeśli zrobi się fioletowe(temperatura 380 stopni), to można je wyrzucić, najlepiej to zrobić w piekarniku lub elektrycznej kuchence turystycznej).
Następnie grzejemy łożysko na wałek główny, zabijamy je na wałek.
Następnie grzejemy gniazdo wałka głównego i wkładamy wałek z łożyskiem.
Następnie wkładamy uszczelniacz w lewy karter, grzejemy gniazdo wału i zabijamy drugie łożysko wału, należy pamiętać o założeniu segera 35W jeśli się nie mylę, warto kupić nowe, bo stare są miękkie jak stal budowlana.
Następnie grzejemy łożysko wału w lewym karterze, wbijamy wał.
Teraz składamy skrzynię, należy pamiętać, że najpierw zakładamy kopniak, sprężynę kopniaka i podkładkę pod sprężynę, oraz o tym, że należy kosz sprzęgła zakładać jednocześnie z małą zębatką z nałożonym już łańcuchem, należy uważać żeby sprężyna koła wypukłego nie podlazła nam pod kosz sprzęgłowy, wtedy tulejka kosza sprzęgłowego wydaje się zbyt krótka, a zabierak sprzęgła jest ściśnięty razem z koszem, przez co sprzęgło cały czas ciągnie, także bez tarcz.
Sprawdzamy na oko, czy kosz sprzęgłowy i zębatka jest równo, jeśli nie, to należy zastosować podkładki pod kosz sprzęgłowy.
jeśli wszystko jest ok, to dokręcamy zębatkę na wale, składamy tarcze, składamy docisk, żeby założyć zabezpieczenie ściągaczem łapiemy za kosz, a pod śrubę ściągacza podkładamy np. kawałek płaskownika, wtedy dokręcamy tak żeby dało się założyć zabezpieczenie, zakładamy zabezpieczenie i gotowe.
Teraz grzejemy łożysko zabieraka i nabijamy na zabierak, grzejemy gniazdo i wkładamy zabierak.
Grzejemy gniazdo wału, zakładamy seger 35W, tulejkę dystansową, łożysko, uszczelniacz zakładamy na sam koniec- gdy już poskładamy cały silnik, tuż przed założeniem iskrownika.
odtłuszczamy powierzchnię styku karterów, nakładamy sylikon, uszczelkę, zakładamy podkładkę między wałek główny a zdawczy podfrezowaniem w stronę wałka głównego, grzejemy lekko łożysko z prawym karterze, bierzemy cztery długie(10cm)śruby M6 z podkładkami, i powoli ściskamy kartery grzejąc je, w pewnym momencie może być trzeba nakierować wałek pośredni w tulejkę.
Ściskamy dalej kartery, jednocześnie grzejąc łożysko, jeśli już się zejdzie, to w puste miejsca wkręcamy imbusy, wykręcamy długie śruby i w ich miejsce także zakładamy odpowiednie imbusy.
Zakładamy kopniak, dźwignię zmiany biegów, cylinder, tłok i głowicę, magneto i iskrownik i można odpalać silnik
Oczywiście jeśli czegoś nie zrobiliśmy źle.
Kolejność ułożenia części etc. można znaleźć w katalogu, i warto patrzeć w niego przy składaniu, bo można coś pominąć albo zrobić na odwrót.