Strona 2 z 16

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-24, 12:43
autor: Tomekk
Od wczoraj przeczytałem już chyba wszystko co było możliwe o malowaniu i wszystkim co z tym związane na forum, ale wszystko było tak rozstrzelone że nadal mam pytania.
Chcę oddać ramę do piaskowania i wiem gdzie i za ile. NEXT (tutaj się zaczyna nawałnica pytań)
Po piaskowaniu chcę pomalować ramę, wahacz, podnóżek, koła oraz blachę siedzenia proszkowo, natomiast bak, błotniki i resztę razem z osłonami czarnym akrylem.
1.Czy ktoś wie gdzie w Szczecinie można pomalować proszkowo ramę? I gdzie można pomalować akrylem?

2.Jaki jest +/- koszt malowania proszkowo i akrylem?

3.Jak przygotować boczki plastikowe do malowania? (Wiem że był na forum taki temat ale nie mogę go znaleźć a na pewno go czytałem. Dajcie linka proszę)

4.Odnośnie malowania akrylem, Muszę użyć trochę dużo szpachli i jak to zrobić? Ponieważ planuję po piaskowaniu pomalować ramę najpierw antykorozyjną farbą, następnie podkładem a dopiero potem oddać na akryl a na koniec bezbarwna warstwa ochronna. I tu się rodzi pytanie: Kiedy zastosować szpachlę?? Zaraz po piaskowaniu? Czy może po pomalowaniu antykorozyjna farbą?

5.Jaki kolor obręczy kół dać? chcę by wyglądało ładnie jak oryginał:)

6.Poradźcie mi jakąś solidną szpachlę i co będę potrzebował dodatkowo do tego.

7.Szprychy najprawdopodobniej pójdą do ocynku tak jak u kolegi AudioBas. Gdzie w Szczecinie można ocynkować? I jaki koszt +/- bo jeszcze kilka rzeczy będzie szło pewnie. Czy jakoś przygotować te rzeczy do ocynkowania, czy po prostu je oczyścić?

Dziękuję cierpliwym za przeczytanie i może nawet odpowiedź:)

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-24, 12:48
autor: Savier
ad.5 Kolor obręczy najlepiej srebrny - tak było oryginalnie w Twoim modelu. Albo chrom, ale burżujem nie jesteś :P.
ad.7 Rzeczy pod ocynk najłatwiej i najlepiej jest przygotować na szczotce drucianej. Ładnie czyści. Generalnie części muszą być jak najbardziej gładkie, bez rdzy i tak dalej - wtedy ocynk wyjdzie super.

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-24, 14:19
autor: Johnny
Tu masz gruntownie opisany problem przygotowania blach do malowania i samego malowania: http://www.czarprlu.pl/?p=1013

Sorry, że link do "konkurencji" ale tam przynajmniej nikt nie "jęczy", że musi z kosztów schodzić bo kasy nie ma tylko robią porządnie i zgodnie z kanonami sztuki lakierniczej.

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-24, 23:26
autor: Tomekk
Właśnie wróciłem ze świąt i Wesołych świąt!! Biorę się do lektury, dzięki wielkie za link :)

edit: Przemyślenia po zgłębieniu tajników przygotowywania motóra : Ale to będzie roboty i ile kasy!? Lakiernik nie szykuje motóra do lakierowania w taki sposób nie?? :O

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-25, 00:38
autor: Skinder
Zgodnie z obietnicą pracuje nad felgami dla Ciebie - znalazłem chyba w miare sensowne, postaram się przedstawić to jakoś na dniach. Nikt nie mówił, że zabytkowe "tanie" motocykle to małe koszta, szczególnie jak się chce dopieszczać maszyny. Trzeba też uważać, żeby nie dać się wydymać, trzeba dokładnie zapoznać się z "ofertą" i opinią rzemieślnika a najlepiej kilku przed rozpoczęciem jakiegoś piaskowania/malowania/centrowania/cynkowania.

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-25, 01:07
autor: Johnny
Obawiam się, że niewielu lakierników tak przygotuje blachy do malowania. Chociaż śmiem twierdzić, że profesjonalne zakłady zajmujące się renowacją zabytków tak właśnie to robią. W ofercie firmy NOVOL jest seria produktów opracowana pod kątem renowacji pojazdów zabytkowych. Niestety lakierowanie starych blach wymaga często dużo pracy - są ogniska korozji, których pomimo wyczyszczenia trzeba zabezpieczyć przed dalszym rdzewieniem, są powierzchniowe wżery i w końcu są większe wgłębienia, które trzeba szpachlować. Większość z tych problemów w ogóle nie występuje przy malowaniu pojazdów do jazdy, które są względnie nowe. Niestety jak jest dużo roboty to i cena jest wysoka....

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-26, 17:44
autor: Tomekk
Mam pytanko odnośnie osłony łańcucha czy w M06B3 1979 były oryginalnie takie jak u kolegi maykii?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c70fc.html
Czy jakieś inne też wsadzane tam były?

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-26, 17:50
autor: Savier
Oryginalnie w 1979 roku było tak:
- długa, prosta, metalowa osłona łańcucha montowano przy amorku tylnym i na wsporniku przy wahaczu,
- krótka, plastikowa osłona łańcucha montowano na silniku.

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-26, 18:16
autor: Tomekk
Dzięki za odp teraz wiem czego szukać:)

Lecą następne pytania
1.Czy do amortyzatorów mogę wlać olej silnikowy GM 10W40, z tego co czytałem na forum to można lać wszystko:)?
W jakiej ilości lać? W instrukcji pisze przód 90ml jednakże forumowicze mówią by lać 110ml
A ile z tyłu bo tego w instrukcji nie ma?
2.mam wyrobiony gwint pokrywy gaźnika, jest jakiś sposób na naprawienie tego czy trzeba kupić nowy/używany gaźnik?

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-26, 22:17
autor: Grzaniec
Ja oddałem wszystkie metalowe elementy do piaskowania. Po piaskowaniu poszedł podkład wypelniający novola, potem czarny akryl natryskowo. Jeżeli chcesz lakierować niektore elementy proszkowo, to tylko te, które nie wymagają szpachli, bo do proszku oddajesz gołą, wypiaskowaną powierzchnię. Szpachli nie kładź na goły matal. Szpachluje się po pierwszej warstwie podkładu, potem dociera, kolejna warstwa podkładu, docieranie i tak w kółko - aż powierzchnia będzie idealnie gładka. Wtedy lakieruj natryskowo. Na moim blogu co nieco jest opisane na ten temat.
Felgi po rozszprychowaniu dałem do piaskowania, potem do lakierni proszkowej, ale niestety nie znam nr RAL lakieru. Wpisz sobie w wyszukiwarkę "paleta RAL" i w lakierni podasz nr koloru, na który chcesz lakierować.

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-27, 23:27
autor: Tomekk
Alleluja!! Chwalmy niebiosa albowiem cuda się dzisiaj stają!
Wreszcie po 2 godzinach udało mi się wybić to czego imienia nie chcę wymawiać!! Przy grzaniu palnikiem i waleniu młotkiem aż nic nie słyszałem...
A drugi cud to za 10 zł kupiłem te ciekawe cyngwajsy na podnóżki, jak to się nazywa bo mi wyleciało?

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-27, 23:29
autor: Pablo_Picasso
I jakim sposobem w końcu wyszła ?
Pozdro ;)

Re: WSK 125 1979

: 2011-12-28, 11:09
autor: WSK
tom55555ek pisze: A drugi cud to za 10 zł kupiłem te ciekawe cyngwajsy na podnóżki, jak to się nazywa bo mi wyleciało?
Konsole

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-02, 21:53
autor: Tomekk
Dzisiaj zdjąłem sprężyny z tylnych amorów i wniosek jeden, amorki trzeba reanimować, czekam jeszcze na gaźnik z allegro, oraz kopkę którą miał mi przesłać Knife.

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-02, 22:46
autor: lachu1994
Gaźnik współczesna produkcja czy używany?

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-03, 20:14
autor: Tomekk
Gaźnik używany sprawny. Ogólnie to założenie jest takie by jak najwięcej oryginalnych części zachować.

Proszę powiedzcie mi czy jeżeli moja WSK jest wyrejestrowana i spiszę umowę kupna dzisiaj a wszystkie czynności przywrócenia jej na nasze drogi(rejestracja, ubezpieczenie itp.) wykonam powiedzmy za rok, to czy będzie jakaś odpowiedzialność karna/pieniężna za takie opóźnienie ? Chodzi mi o to że jak kupuje się samochód to w ciągu chyba 1 miesiąca trzeba przerejestrować i OC na nowego właściciela przeliczyć. Czy mogę normalnie z dzisiejszą datą spisać umowę kupna-sprzedaży i nie obawiać się niczego bo jest to pojazd wyrejestrowany? Mam nadzieję że zrozumiecie:)

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-10, 00:17
autor: Tomekk
Stan amorów oceniam na ... hmm sami oceńcie...
DSC00267.jpg
DSC00268.jpg
Jakieś porady/linki do poradników jak je zregenerować?
Sprężyny w chrom, oczyścić, czy w ocynk?

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-10, 14:17
autor: Savier
Sprężyny w chrom, oczyścić, czy w ocynk?
Najlepiej chrom. :)

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-10, 21:36
autor: Kamko94
Stan amorów oceniam na ... hmm sami oceńcie...
Ciężko określić. Zależy w jakim stanie jest środek.

Re: WSK 125 1979

: 2012-01-10, 21:59
autor: Tomekk
przód miał nawet olej i działał bez wycieków więc jest w dobrym stanie, natomiast tył trzeba całkowicie zregenerować poczynając od sprężyn na uszczelkach kończąc(oleju nic nie ma w nich)