mały / duży update.
Było sporo problemów z zapłonem - nie miała mocy, nie wkręcała się, na maksymalnym wyprzedzeniu stojana ledwo 3mm GMP. Diagnoza - przesunięty o parę stopni czop wału (mimo że otwór na klin na dole przy GMP to ciężko na oko stwierdzić kąt ale ustawić nie idzie).
Próba docięcia rowka w krzywce spaliła na panwece gdyż wyciąłem go za daleko
I i tak nie szło ustawić zapłonu. Zdecydowałem się nie rozbierać ponownie całego silnika i dawać wału do poprawy ale na test CDI.
Zakupiony CDI od Audio (dzięki!)
Po pierwszych testach i ustawianiu zapłonu - decyzja o nawierceniu i nagwintowaniu otworów impulsatora trochę obok aby mieć pełną regulację wyprzedzenia na obecnym wale z wadą. Zabieg powiódł się. Wyprzedzenie ustawione, odpala ładnie i podczas jazd testowych pod górkę - brak mocy, prychanie. Kombinacje z gaźnikiem (przecież na poprzednim silniku chodził dobrze). Poprawione łączenie z króćcem. Problemy ciągłe - tak jakby zalewało. Dawka zmniejszona na iglicy (ustawiona wcześniej na docieranie bo cylek po szlifie) i dalej to samo... Po przechyleniu gaźnika (tak jakby motór przechylony na lewo) wkręca się ładnie, przekręcony gaźnik dla testu i jeździ ok bez prychania itp, ale po wyprostowaniu znó albo obroty złe, prychanie, albo zalewa.
No to szukamy innego gaźnika. Szybkie czyszczenie, montaż - lepiej chodzi na obrotach ale problem jest po zgaszeniu - chwilę postoi i zalewa. Coś z dawką paliwa.
Diagnoza okazała się banalna - króciec był ustawiony pod złym kątem i ją ciągle trochę przylewało. Podejrzewam że na poprzednim gaźniku to samo było bo wstawiony do L-ki chodzi dobrze i nie ma problemów z zalewaniem. A więc obecnie CDI zamontowane i gaźnik poprawnie ustawiony. Pali ładnie i wkręca się jak powinna i moc odzyskała.
Więc teraz można docierać
DSC_0055.JPG