Strona 43 z 47

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-05-21, 08:34
autor: 35C2S1P
Nie może być za gęsty, bo w sumie będzie twardo, lecz gęsty olej skutecznie opóźni działanie amortyzatora, będzie dużo dłużej wracał do pozycji wyjściowej...

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-05-24, 16:36
autor: Wojtas530
AudioBas pisze:
Wojtas530 pisze:Gmina Czernica - Chrząstawa Mała :D
To Ty tam męczysz trójeczkę??
Często ktoś tam lata na Wuesce :)
Podeślij na PW telefon zgadamy się!
Ja wyjeżdżam rzadko, moje sprzęty odpoczywają, będę brał się za nie dopiero na wakacje, jak coś zarobie (rejestracja, odrestaurowanie), bo nauka mi na razie nie pozwala :P
W Chrząstawce z tego co ja wiem jest minimum 8 "Wuesek" oprócz dwóch moich :-D

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-05-24, 16:52
autor: jarek
Wojtas530 pisze: W Chrząstawce z tego co ja wiem jest minimum 8 "Wuesek" oprócz dwóch moich :-D
Hehe to dlaczego niema ich jeszcze u Kamila na podwórku :lol:

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-05-24, 20:59
autor: Wojtas530
jarek pisze: Hehe to dlaczego niema ich jeszcze u Kamila na podwórku :lol:
Były by już u mnie jakby chcieli sprzedać... :P

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-05-24, 21:50
autor: chomik
AudioBas pisze:Ja wlałem hmmm sam nie wiem 150 chyba...
I trochę za gęsty mi się wydaje ten olej...
Tak, jak myślałem :-D Wleję tam 150 ml Luxu 10 i powinno być ok ;D
Dzięki!

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-05-27, 00:09
autor: Kubek
Ale mu spamujecie :D

AudioBas zastanawiam się nad twoim "filtrem" powietrza, bo tego filtrem nazwać nie można. Radził bym załozyć coś porządniejszego, bo ten zasysa piasek nawet przez te siateczki, jak nie piasek to kurz czy coś w tym stylu.... nie lepiej dopasować jakiś mały filtr od jakiegoś innego motorka ?

Co zrobisz z wolnym miejscem po filtrze ? :hihi:

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-06-17, 15:38
autor: reandeer
Też reanimuję WSK i do niej dwa silniki (jeden na CDi a drugi na zapłonie Jawy 350 :P )
I mam pytanie. Czy jak piska mi przednia laga to wina braku albo małej ilości oleju?

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-08, 23:39
autor: AudioBas
30 km nakręcone dziś :)

Jutro składam instalkę i mam nadzieję, że dotoczę się na mazury :P


Leje sie z kopnika muszę coś wykombinować!

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-09, 00:04
autor: Korbowód
Piękna maszyna!

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-09, 00:08
autor: AudioBas
Wszystkie zdjęcia zebrane razem są tu: http://www.wsk.audiobas.pl/wsk_125_1982

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-09, 00:56
autor: Skinder
Jednak rowerem lecisz ? Co zostało do zrobienia przy instalce ?

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-09, 17:14
autor: Kubek
AudioBas pisze:Wszystkie zdjęcia zebrane razem są tu: http://www.wsk.audiobas.pl/wsk_125_1982
nie chwal się tą stroną. Tylko uaktualnij zdjęcia B3 w całości złożonej. :roll:

Edit. WSK cód miód, nie będę już słodził bo to wcześniej robiłem ^^

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 15:13
autor: AudioBas
Panowie jak wspomniałem WSKa zaczęła mi dzwonić na wolnych obrotach...
TYLKO NA WOLNYCH MINIMALNYCH DODAM LEKKO GAZU USTAJE! I JAK PUSZCZĘ TO DZWONI ZNOWU!
I to mnie wkur...

Rozebrałem dziś górę i wygląda to tak...
1000 km zrobione widać, że jeszcze ślady honowania zostały, pierścienie też jakoś nie ruszone.
W jednym miejscu tłok jest okopcony i po lewej ma delikatne rysy (na zdjeciach wygląda to bardzo mocno).
Jakiś dziwny nagar się złapał na głowicy, olej za 50 zł litr i jakoś to do mnie nie przemawia.
W kolanku jest ładny brązowy nalot tylko nie ma tony nagaru :)


Fakt faktem po szlifie nie równałem krawędzi okien itp..
Są ostre teraz to ładnie zrobię pilniczkiem i papierkiem ściernym :)

Możliwe, że się dotarła trochę i dlatego dzwoniło?

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 17:03
autor: Łukasz S.
Niedawno poskładane, a Ty już rozbierasz? :D Wiadomo - profeska. Widać duża ilość zdjęć nie pomaga w poprawnym poskładaniu silnika :lol: Oj gościu, gościu, Ty to mi zawsze poprawiasz humor, nie ma co.

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 17:54
autor: AudioBas
Łukasz S. pisze:Niedawno poskładane, a Ty już rozbierasz? :D Wiadomo - profeska. Widać duża ilość zdjęć nie pomaga w poprawnym poskładaniu silnika :lol: Oj gościu, gościu, Ty to mi zawsze poprawiasz humor, nie ma co.
Coś Cię boli? W czymś masz problem?
Tak ściągnąłem cylinder bo coś mi tam dzwoniło i chciałem to sprawdzić...
Ty może byś z tym jeździł, ja wolę jednak odkręcić te 4 nakrętki + od wydechu i jedną od gaźnika i sobie to dokładnie obejrzeć...
I przy okazji te okna dokładnie sobie wygładzić :), abym w trasie przypadkiem pierścieni nie szukał...
Ja robię motocykl, aby nim zapierdzielać, a nie stawiać w pokoju...

Łukasz S. pisze:Wiadomo - profeska. Widać duża ilość zdjęć nie pomaga w poprawnym poskładaniu silnika :lol:
Tak wiec wielki panie mechaniku znawco składania silników i chuj wie czego jeszcze daruj sobie takie aluzje :)

A zdjęcia pomagają innym, chociaż tym mogę pomóc niektórym userom :)

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 18:30
autor: Jakub
AudioBas pisze:A zdjęcia pomagają innym, chociaż tym mogę pomóc niektórym userom :)
Prawda
Nie ukrywam kilka razy zerknąłem :mrgreen:

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 18:36
autor: Alien
Gładź wygląda ok, ja bym się nie przejmował - 1000km to ciągle mało, ten silnik musi się dotrzeć więc nie przejmuj się specjalnie dźwiękami dopóki to nie coś tragicznego.

Oczyść to wszystko z nagaru, przejrzyj czy nie ma zadziorów na oknach, sprawdź luzy na pierścieniach i zakładaj z powrotem. Pamiętaj że po ponownym założeniu cylka pierścienie potrzebują znowu co najmniej 100km żeby się ułożyć więc na pewno od razu super poprawy nie doznasz :)

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 20:53
autor: Łukasz S.
AudioBas pisze:
Łukasz S. pisze:Niedawno poskładane, a Ty już rozbierasz? :D Wiadomo - profeska. Widać duża ilość zdjęć nie pomaga w poprawnym poskładaniu silnika :lol: Oj gościu, gościu, Ty to mi zawsze poprawiasz humor, nie ma co.
Coś Cię boli? W czymś masz problem?
Tak ściągnąłem cylinder bo coś mi tam dzwoniło i chciałem to sprawdzić...
Ty może byś z tym jeździł, ja wolę jednak odkręcić te 4 nakrętki + od wydechu i jedną od gaźnika i sobie to dokładnie obejrzeć...
I przy okazji te okna dokładnie sobie wygładzić :), abym w trasie przypadkiem pierścieni nie szukał...
Ja robię motocykl, aby nim zapierdzielać, a nie stawiać w pokoju...

Łukasz S. pisze:Wiadomo - profeska. Widać duża ilość zdjęć nie pomaga w poprawnym poskładaniu silnika :lol:
Tak wiec wielki panie mechaniku znawco składania silników i chuj wie czego jeszcze daruj sobie takie aluzje :)

A zdjęcia pomagają innym, chociaż tym mogę pomóc niektórym userom :)
Najlepszą obroną jest atak? Może trochę pokory ( nie, nie jacka). Ja swoich silników rozbierać nie muszę. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 21:41
autor: spiekarz89
Co fakt, to fakt- WSK- godzina jazdy i dwa dni remontu. Mam 3 WSKi i odkąd kupiłem Emzetkę 150-kę (30.11.2011r) to WSKi stoją narazie spokojnie w szopie i przestały sie psuć :P. Zrobiłem na Etezecie 5tys. km i nic się nie wskazuje na to, że trzeba coś przy niej dłubać...Pozdro

Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)

: 2012-08-14, 21:50
autor: Skinder
Łukasz S. pisze:Najlepszą obroną jest atak? Może trochę pokory ( nie, nie jacka). Ja swoich silników rozbierać nie muszę. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Akurat totalnie nie rozumiem Twojego poprzedniego postu. Kto jak kto, ale Kamil naprawdę remont zrobił dopieszczając każdy szczegół, i nie szczędził pieniędzy + dodatkowo wszystko dokumentował (co ma do jakości remontu ilość zrobionych zdjęć?). To, że zdjął cylinder w celu kontroli to odrazu musi świadczyć o jego doświadczeniu, błędach przy składaniu itd? Jak nie musisz rozbierać swoich silników to dobrze, cieszymy się razem z Tobą.
spiekarz89 pisze:Co fakt, to fakt- WSK- godzina jazdy i dwa dni remontu. Mam 3 WSKi i odkąd kupiłem Emzetkę 150-kę (30.11.2011r) to WSKi stoją narazie spokojnie w szopie i przestały sie psuć . Zrobiłem na Etezecie 5tys. km i nic się nie wskazuje na to, że trzeba coś przy niej dłubać...Pozdro
Godzina jazdy :roll: 1000km w ciągu 2 dni to 1/20 przebiegu, przy którym trzeba przeprowadzić remont. I jedyny problem to zatkany gaźnik. Naprawdę, szukacie chyba dziury w całym, wątpie aby którykolwiek się porwał na taką wycieczkę... Teraz łatwo krytykować, proponuję spróbować samemu. Mi wystarczyło 50km w trasie żeby nabrać pokory... Polecam innym. Kozak w necie ...