WSK - WueSKowe Forum

http://olx.pl/oferta/wsk-125-iz-56-spor ... cd2a8ae5e2 Witam, co to za pojazd??

Może Wsk PIC ?

Tak to jest PIC

a wiec niezly rodzynek sie ukazal w oryginalnym stanie, ciekawe kto go kupi i za ile.

Cały czas go można kupić, dawałem 6 i mu nie pasowało wiec poniżej 8 niema co startować.

jak ja dzwonilem to ktos wczesniej dawal 4,5 tys. Nie nawidze takiego telefonicznego przebijania. Najlepiej bedzie jak wystawi na allegro na licytacje. Pewnie by sie dzialo

Przedziwne czasy nastały dla polskich motocykli bo jak chcesz kupić coś względnie fajnego to trzeba dać 8zkł+5 w remont. A jak chcesz sprzedać to nie ma siły. Od dłuższego czasu próbuję sprzedać Paka z jednego kawałka i rynek chyba już się nasycił i nie ma na to amatora.

marwsk pisze:Przedziwne czasy nastały dla polskich motocykli bo jak chcesz kupić coś względnie fajnego to trzeba dać 8zkł+5 w remont. A jak chcesz sprzedać to nie ma siły. Od dłuższego czasu próbuję sprzedać Paka z jednego kawałka i rynek chyba już się nasycił i nie ma na to amatora.

te "w trakcie składania" to dalej trwa?

Wpakowalem w ten motocykl sporo gotówki co niestety nijak nie zwiększyło jego wartości. Dalsze prace zostały zawieszone i stan jest taki jak na zdjeciach.
Kilka lat temu rynek na polskie motocykle z lat 70 był spory. Kupując pojazd można było być pewnym możliwości dalszej odsprzedaży. Teraz jest to raczej kieszenie gotówki. Obecnie z powojennych moto tylko JUNAK 07 jest tematem handlowym bo zainteresowanie innymi spadło, nawet m04.
Taka mala obserwacja.

Ja wiem, że to są nasze rodzime, polskie i tak dalej ale za 8000 tysięcy plus remont to są znacznie fajniejsze, zabytkowe motocykle na rynku.

co prawda nie traktuję swojego hobby "handlowo" i nie "obracam" kupionymi motocyklami to jednak widać w ostatnim czasie duży wzrost cen naszych powojennych motocykli - czasami wręcz poza granice zdrowego rozsądku

to teraz za kobuza trza by żądać z 4-5 tyś

Co prawda ja też nie zajmuję się na codzień handlem motocyklami (mam po prostu motocykl na zbyciu) jednak drażniący jest fakt, ze kupujesz pojazd dla zabawy, chcesz zeby byla to fajna zabawa wiec motocykl jest z krotkiej i niestety drogiej serii. Po jakims czasie chcesz wymienic motor na inny i nie masz szans bo rynek na te motocykle nie istnieje No chyba, ze chcesz kupic za 10tys i sprzedac za 4 lub 5.

W przypadku motocykli zagranicznych poziom cen jest wzglednie staly, zwykle z niewielka tendencją wzrostową. Na polskie moto ceny kształtują się jak sinusoida. W latach 2008-2009 była moda na Wueski i trialówki były wtedy naprawdę drogie. Później był czas na Osy i Rysie i M04. Teraz na fali jest Junak M07 i uważam go za mocno przewymiarowanego ponieważ kompletowanie siódemki jest obecnie na podobnym lub wyższym poziomie niż Sokoła 600. Swoją drogą nie tak dawno S600 trzeba było zapłacic 80tys za wrak do remontu a dzisiaj ciężko jest sprzedać po remoncie za 70. Taki sam problem dotknie pewnie za kilka chwil wytrwałych zbieraczy M07.

Tak więc nic tylko brać 600 za 70 koła. M04 mają ceny deko z kosmosu- np. zardzewiały śrut do remontu 8-10 kzł..... Junaki poszły ostro w górę.

Wręcz zabijaja cenami Koszmarki i inne małe destrukty komuny.

No ale cóż, takie czasy, kto by pomyślał 20 lat temu ..... Na tony się tego wszystkiego walało po ulicach.

co do cen motocykli wsk (mowa o wersjach mniej spotykanych) to wydaje mi sie ze ceny poszly w gore z powodu tego forum. Wielu forumowiczow nakreca innych. Kazdy chce miec jakis ciekawy model. Wiekszosc wuesek, ktore byly na sprzedaz na internecie trafila na forum. Jakies 3-4 lata temu byla S2 odrestaurowana, cala kompletna bez brakow za 5,500 i z tego co pamietam to dlugo byla wystawiana. A teraz za wraka trzeba zaplacic 6,000 jak juz cos sie pokaze w rozsadnych pieniadzach to szybko znika i co?.... i pojawia sie na forum.

To zaproponuje dlaczego od dłuższego czasu nie mogę sprzedać swojego paka, jest na allegro do wglądu. Motocykl z jednego kawałka, z długą forumowa historia,nie jakiś skladak, już poszło ponad 1,5kzl w braki i naprawy blacharskie. Jak byście uczciwie wycenili taki motocykl bo ja chyba nie potrafie?

Kolego marwsk. Myślę że duże znaczenie ma klient. Trzeba się zastanowić jakie osoby poszukują motocykli WSK. Myślę że ludzie którzy mają dochód na wysokim poziomie, pośród klientów są w mniejszości. Osoby zamożne w średnim wieku, nie są zainteresowane zakupem motoru WSK, bo znają go z dzieciństwa, i mają o nim wyrobione zdanie. Osoba która może kupić motor po restauracji, kupuje go często jako zabawkę, bodź lokatę, i nie będzie się ubierać w regulację silnika i naprawy. A pasjonat woli kupić złom, i własnymi siłami doprowadzić go do oryginału, licząc że zrobi to niskim kosztem (często mylnie). A co do junaków to dużo ludzi czuję do nich nostalgię. teraz ich stać, więc mogą zapłacić kilkanaście tysięcy za zrobiony motocykl.
Trzeba poczekać kilka lat, żeby nasi koledzy mogli się ustatkować i dorobić, żeby było ich stać na zapłacenie kilku tyś za motor WSK o którym czytali na forum.

tak wlasnie jest ze wiekszosc ludzi szuka motocykla w oryginale, w miare dobrym stanie ale kompletny, albo juz odrestaurowanego bez potrzeby ingerencji mechanika.

A mi się wydaje, że to przez wygląd PAKa. Nie wygląda specjalnie inaczej niż zwykła WSK i może sporo osób myśleć że to jakiś składak. Sam tez wolałbym kupić np sporta bo wygląda calkowicie inaczej a cena podobna.

marwsk Mi zaczyna się podobać Twój Pak, ale raczej już nie zdecyduję się w tym roku .