WSK - WueSKowe Forum

...pojawiła się oferta sprzedaży na allegro pod tytułem "WSK 125 - silnik PROTOTYPOWY unikat"
https://allegro.pl/oferta/wsk-125-silni ... 8575557651

- sprzedający o nicku awok
- cena wywoławcza 2200zł, kup teraz 3000zł
- miejscowość Lubartów
- numer oferty: 8575557651
- opis następujący:

"Sprzedam silnik prototypowy do WSK 125, prawdopodobnie z 1985r. Od zwykłego silnika odróżnia go prototypowy zapłon elektroniczny, inny wał, prawy karter. Oznaczenie silnika 051.2 a numer bardzo niski, pozna go tylko nabywca. Technicznie w bardzo ładnym stanie, po remoncie na oryginalnych częściach (nowy tłok gorzycki nominał - nie trzeba było robić szlifu). W zestawie oryginalne uchwyty mocowania cewki i modułu. Więcej informacji na telefon 724 344 940."

...czy ktoś z forumowiczy zna historię tego silnika?

Znam bardzo dobrze sprzedającego........(mieszka 12km ode mnie)
Ma tego trochę na strychu.....
Były pracownik wsk Świdnik

Widziałem już kilka sztuk tego modelu silnika, dodatkowo były fabrycznie wyposażane w gaźnik Bing21mm. Najprawdopodobniej były to jednostki dla klubów pod karting. Silniki są z roku 1985 więc już po zaplanowanym zamknięciu fabryki w Świdniku, skłania to do teorii, że nie miały one nigdy trafić do WSKi

Szczepan pisze: ↑

2019-10-24, 21:40

Widziałem już kilka sztuk tego modelu silnika, dodatkowo były fabrycznie wyposażane w gaźnik Bing21mm.

...a zauważyłeś zmiany pomiędzy 051.1? Czym się one różnią?

Ciekawe czy kupił, czy mówiąc bardzo delikatnie "wyniósł" z zakładu. Jeżeli to drugie to art. 278 Kodeksu karnego. A ten kto kupi to art. 292

Z tego co wiem to kupił.
Jak zamykali fabrykę.....

Mógł ukraść, a co tam, co mu zrobią?
Niech będzie według tego co podałeś art. 292 § 2
Art. 101. KK podaje 15 lat, więc ...
Jeśli chodzi o zamknięcie zakładu domyślam się że chodzi o rok 1985, plus 15 mamy 2000 rok.
Złodziej staje się właścicielem i mamy przedawnienie roszczeń.

..."wyniósł", "kupił", "ukradł' czy "zorganizował" - znaczy się jak to się mówiło w tamtym okresie "sprywatyzował"

Może i dobrze że go w waciaku przemycił tak pewnie poszedł by na żyletki.

co by nie było to fajny rarytas....

Ten silnik do niedawna należał do mnie.Sprzedałem go rok temu obecnemu właścicielowi którego znam osobiście i zaręczam że złodziejem to Chłopina nie jest(panie fuel123).Poprzedni właściciel silnika twierdził że silnik został wyjęty z motocykla wsk bo padł w nim zapłon(moduł ?) i został zastąpiony w tym motocyklu "zwykłym" silnikiem.Motocykla w którym oryginalnie tkwił ten silnik nie udało mi się odkupić chociaż próbowałem.Poprzedni właściciel twierdził że motocykl miał trochę inną instalację elektryczną,podobno było w niej kilka kostek elektrycznych takich jak np. w maluchu lub charcie/perkozie i że rama miała jakieś uchwyty/blaszki żeby te kostki były stabilnie zamocowane.Nie pamiętam czy to był kos czy zwykła b3 chociaż pytałem o to.Kiedyś drążyłem ten temat i dotarłem do trzech różnych ludzi którzy podobno posiadali/widzieli takie włeski , a silniki były co najmniej dwa rodzaje;051-1 i 051-2 jak się nie mylę.

Ciekawa sprawa. Jeden pisze że ostatni właściciel kupił gdy zamykali zakład. Teraz Pelikan pisze że sprzedał kolesiowi rok temu silnik (temu co sprzedał teraz na allegro). Kto tu jest wiarygodny ?

I to jest pytanie filozoficzne - kto jest wiarygodny w Internecie?

Widzę Pelikan że obaj znamy Pana Wiesława Ś.
Z tego co z nim rozmawiałem z dwa miesiące temu to silnik ma już kilkanaście lat.
Tylko ciekawe czy o tym samym silniku mowa....???

Owszem,to ten silnik.mam jeszcze jego zdjęcia łącznie z tym tajemniczym numerem więc mogę Ci je wysłać.Piszę o tym silniku dlatego że wg. mnie ciekawostką jest że prawdopodobnie były motocykle z tym silnikiem o czym mało kto wie,więc może warto się zagłębić bardziej w TEN temat zamiast prowadzić śledztwo w sprawie wiarygodności internetowej i studiowania kk w poszukiwaniu odpowiedniego paragrafu za waciak ))).

Pelikan pisze: ↑

2019-11-01, 22:11

Piszę o tym silniku dlatego że wg. mnie ciekawostką jest że prawdopodobnie były motocykle z tym silnikiem o czym mało kto wie,więc może warto się zagłębić bardziej w TEN temat

...z tego co napisałeś we wcześniejszym poście wychodzi na to, że jesteś jedyną osobą, która ma/miała dojście do właściciela wski wypuszczonej z tym właśnie silnikiem. Jest szansa na kontakt z tym człowiekiem i uzyskanie dodatkowych informacji?

Nie mam już do niego nru tel.To było ze trzy lata temu.Włeskę sprzedał komuś kilka wsi od siebie i miał podpytać czy tamten człowiek jej nie sprzedaje,ale jak to zwykle bywa na deklaracjach się skończyło.Dzwoniłem do faceta kilka razy i w końcu odpuściłem temat... Szkoda,bo facet twierdził że włeska była w stanie oryginalnym i podobno całkiem dobrym i chętnie bym ją przywrócił do stanu fabrycznego jako naprawdę ciekawostkę....

ale plotkujecie hehe jak przekupy , ważne że jest zachowany prototyp, w tamtych czasach czego pracownicy nie uratowali szło na żyletki. Bywały absurdalne polecenia niszczenia prototypów. Kiedyś pracownicy oraz inżynierowie rozmontowali prototyp syrenki z nadwoziem z laminatu i schowali do stodoły w ten sposób uratowali jedyny egzemplarz pojazdu. (lub jeden z dwóch).

Syrenka z nadwoziem z laminatu czyli syrenka sport? Kiedyś jakąś gazeta motoryzacyjna (motor?) w wydaniu kwietniowym opublikowała zdiecia i tekst o syrence sport cudownie ocalonej i odnalezionej po latach, później była informacja ze to żart na prima aprilis. Oryginalna sportka miała być zniszczona, pracownicy skitrali ja w magazynie, ale gdzieś to jednak wyszło, i komisyjnie została zniszczona

Co do silnika to sporo lat temu na allegro widziallem taki, ogólnie ten jest 3 lub 4 jaki widzę więc musiało trochę tego wyjść na koniec, szkoda że tak mało i tak późno ale tak jakoś było ze wszystkim co rozwojowe

Syrena laminat a Syrena Sport to całkiem inna bajka.
Sport była jedna a Laminatka jest możliwość zbudować nawet teraz. Zachowały się kopyta do laminacji karoserii.
To tak na boczku