bayu

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Centrowanie wału Wsk 175 regeneracja wału

Post autor: franq87 » 2019-12-05, 21:41

Bayu skąd ty masz takie precyzyjne dane ,mam na myśli przebiegu to 35 tysięcy na łożyskach NTN to 60 tysięcy na korbie, ktoś to badał , sprawdzał?
Muszę Was Panowie naprowadzić na pewne rzeczy odnośnie trwałości między innymi łożysk.
Po pierwsze dokładność wykonania czopa pod łożysko.
Po drugie olej i jego doprowadzenie. Twoja teoria Bayu,że benzyna smaruje bo brednie jak wiele innych teorii o udoskonalaniu itd. (Chcesz widzieć co zostało po twoim patencie ze zmienionym smarowaniem łożysk głównych w 051?) Już dawno pisałem ci o twoich niepoprawnych wypełniaczach farbie, kleju itd.
Po trzecie eksploatacja, tj unikanie krótkich odcinków zwłaszcza zimą, wprowadzanie na wysokie obroty zimnego silnika itp.
Po czwarte chciałbym wiedzieć ,czy centrowanie przeprowadzasz w kłach przyrządu ,czy w uchwycie tokarki?
Nie ma reguły na trwałość łożysk ,że skfy pracują 30 tysięcy A ntny 35 tysięcy. Skończyłem.

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2044
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: jjaworskyy » 2019-12-06, 14:35

Przeniosłem posty na prośbę kolegi Bayu :) Chciał mieć wszystkie posty w jednym miejscu :) Powodzenia Panowie :)

bayu

Re: Centrowanie wału Wsk 175 regeneracja wału

Post autor: bayu » 2019-12-19, 18:31

tomcio pisze:
2019-12-05, 15:20
Bayu. Odsłaniam tu nasz temat żeby skinderowi zamieszania nie robić.

Wię oczerniasz mnie że po twojej regeneracij rozleciał mi się silnik dlatego że byle jakie łożyska założyłem.
A dobrze wiemy jaka była sytuacja, łożyska miałem Skf C3, innych nawet bym nie zakladał składając silnik pod dalekie wyjazdy !
Po twojej regeneracij rozleciały się wypełniacze wału na które już przy odbiorze zwracałem ci UWAGE. Zapewnialeś że wszystko będzie OK

W trakcie docierania kobuza w miare upływu km silnik zaczął się tłuc I słabnął, po zdięciu kapy chwyciłem za wał I WSZYSTKO BYŁO LUŹNE. Po rozebraniu odsłoniły sie rozpuszczone wypełniacze , łożyska w karterach latały luzem I korba złapała luz, zbabrało mi środek.

Uzgodniliś my że lożyska mi oddasz, I tak się stało... a wał stwierdziłeś że będzie ok, jednak mi wydało się dziwne że korba po 200km zaczeła się chuśtać, wał zrobiłem sam....
Prosiłeś żeby gówno burzy na forum nie robić ale sam oczerniłeś mnie że rozleciał mi się silnik bo gówniane łożyska dałem- NIEŁADNIE.
Po za tymi wypełniaczami nie moge narzekać na twoją robote w przypadku tego wału
Tomcio Nie Oczerniam Cie. tylko się czepiasz nie potrzebnie. Nie miałem na mysli tamtej sytuacji, tylko faktu że napisałeś że masz łozyska do wymiany po 20tyś km. A według mnie to nieco mały przebieg jak na dobre łkozyska główne. Więc albo były kiepskie, albo coś innego jest nie tak. Np. Zbyt wczesny zapłon, albo złe centrowanie , albo np kwestia montażu.

Co do tamtej sytuacji to nie dokońca było tak jak piszesz. :)
-Po pierwsze i bardzo ważne, odebrałeś wał z jeszcze płynnymi wypełniaczami, i miałeś je wysuszyc!!!! żeby stwardniały. W piekarniku albo na kaloryferze, To jest chemia, muszą odparować rozpuszczalniki i utwardzacze zacząć działać.
- A przed włożeniem trzeba sprawdzić czy benzynka je zmywa czy nie. Można składać silnik dopiero jesli się utwardziły i bezyna ich nie rusza.

Skoro nie doschły, to nic dziwnego że się rozpuściły.!!!

Z tego co pamiętam łożyska Ci zatarło!! Były fioletowe. Były to SKFy bodajze ale nie znalazłem na nich oznaczenia C3!!!! Pamiętasz tłumaczyłem Ci kwestie oznaczeń luzów łożysk, bo składałeś 125ki na zwykłych polskich bez C3.

Więc nie chowaj do mnie urazy, bo nie ma o co. Uznałem że mogłeś nie wiedzieć, i dałem Ci swoje FAGi C3. Nie ma szans żeby materiał wypełniacza rozwalił łożysko!!, łozysko ma 65HRC wypełniacz jest miękki niczym Papier. Pozatym w jaki sposób korek o szerokości 1,5cm miałby dostać się do łożyska skoro miedzy karterami jest szczelina 1mm???? przecież to nie możliwe. Poszedłem Ci na reke bo trzeba się wspierać. Ale błąd nie był po mojej stronie, uznaje zasadę że trzeba sobie pomagać i być wobec siebie lojalnym. Jestesmy motocyklistami. kazdy coś grzebie itd. Zawsze staram się też doradzać.

Korba była ok nie miała luzu, na boki to ona musi się suwać i norma jest od 0,3 do- 0,8mm. Chciałes ostrzej jezdzić to ustawiona była ok 0,5mm. Masz stare graty do weryfikacji??

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-19, 19:58

Nie mam pretensij.
Przy odbiorze wału było moje pytanie WYTRZYMA CZY NIE - POWIEDZIAŁEŚ ZAKŁADJ !!!. A pytałem bo miałem obawy jak to zobaczyłem....

Nic nie mówiłeś o rzadnym myciu suszeniu itd !!!! Nie zmyślaj!!!
Silnik był złożony po 2 dniach bodaj że.... a wał czekał z dzień co najmniej u ciebie

Nigdy nie zakładałem innych łożysk do czwórki niż C3.

Odrazu nie widziały mi się te wypełniacze, zalałeś je klejem bardzo ubogo, pianka była na wierzchu🙄.
Gdy by nie to nie miał bym zastrzerzeń
Jest Bóg Jest WSK :-o

bayu

Re: bayu

Post autor: bayu » 2019-12-19, 20:37

Tomcio to ile wał był u mnie nie ma znaczenia bo wypełniacze idą na samym końcu. Paliło Ci się jak diabli, może temu nie pamiętasz. Ale miałeś wysuszyć wypełniacze. Wczesną wiosną w zimnym garażu nie doschną, mówiłem Ci "kładź wał na piec albo na kaloryfer, MUSZĄ DOSCHNĄĆ!!!", powiedziałeś ok. A przy reklamacji pytałem oto, twierdziłeś że 2 tyg czekałeś zanim złożyłeś silnik. A teraz piszesz że na drugi dzień poskładałeś, wiesz co - mijasz się z faktami.

Już nie szukaj dziury w całym.
To jest jak lakier samochodowy- świeży lakier benzyna rozpuszcza a zaschnięty NIE.- Chemia.

A tak na logikę. Czy jeśli odbierasz samochód od lakiernika dzień po lakierowaniu to w kolejny dzień jedziesz na auto myjnie??? No Panie??? Sory ale nic nie poradze że jesteś w gorącej wodzie kąpany.

Powiedziałem zakładaj co do korbowodu, jak Ci już wypłukało wypełniacze, pytałeś o korbę czy wytrzyma więc co do niej zapewniałem że powinna być dobra. A o łożyskach dyskutowaliśmy, kilka razy pamiętam to dokładnie, kładłeś polskie i bez C3 do 125 i nie wiedziałeś co znaczy C3 , mówiłeś ze wszystkie mają luz, nie wmawiaj mi proszę. :)

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-19, 22:28

Tak. Paliło mi się. Bo Zlot w Świdniku miał być za miesiąc....
Szkoda że nie zrobiłem fotki tych twoich wypełniaczy. Wygląd mówił sam za siebie.... choć tu na forum widziałem twoje wały I wypełniacze wyglądały lepiej.
Razem z wałem po regeneracij włożyłem odrazu z luzem C3. Tak jak mi doradziłeś.

Nie jestem pierwszą osobą która na to narzeka🙂. Wiesz co możesz robić lepiej.
Jest Bóg Jest WSK :-o

bayu

Re: bayu

Post autor: bayu » 2019-12-19, 23:22

Tomek spoko wiem. Cały czas udoskonalam Patenty.
Ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Utwardzacz musi schnąć !!!!

Ale Ty musisz stosować się do zaleceń. Gdybyś wygrzał przez kilka dni na piecu to by było spoko, i nie musiał byś rozbierać silnika, czasowo było by na to samo.
Nie można włożyć wału ze świeżymi wypełniaczami!!! i miec pretensje że je wypłukała benzyna. Jeśli proszę aby je wysuszyć by stwardniały to trzeba im pozwolić ZASCHNĄĆ!!! wygląd tu nie ma nic do rzeczy!!!! To jest zaślepka może mieć fakturę w Krówki, albo być w banany, to nie ma nic do rzeczy to jest chemia. A CHEMIA musi ZASCHNĄĆ.

Lakier musi schnąć i nie zrobi tego w kilku stopniach Celcjusza w 2 dni!!!! tylko 20-50stC do zaschnięcia.

A łożyska były fioletowe ewidentna sprawa tarcia, czylki przegrzanie. Ja C3 na nich nie widziałem razem patrzyliśmy.

Jak by nie Patrzeć Wypełniacze były zbyt świerze aby mogły pracować w silniku.
To tak jakbys na świeżo złożony silnik na silikon, zalał olejem i sie dziwił ze zaczął ciec. Uszczelka musi schnąć 48h.

Dwa jest to wersja dużo tańsza i szybsza od np Balsy czy Korka które są o wiele kosztowniejsze i dłużej się je robi, i ciut lepiej wyglądają bo są z czego innego po prostu. Ma swoje wady jak wygląd czy suszenie. Inna technologia. Ale jest lekka i miękka. Balsa, lub stalowa wkładka, jak wypadnie to dopiero wiór poleci.

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-19, 23:42

Nie wypowiadam sie już, ani nie poruszam innego tematu w twojej sprawie bo konsekwętnie za każdym razem piszesz poemat na pół strony I odbijasz piłeczke...

Wiesz jak było, łożyska oddałeś.
A gdybać zawsze można
Jest Bóg Jest WSK :-o

bayu

Re: bayu

Post autor: bayu » 2019-12-19, 23:52

Tomek, Pisze jak jest i jak było.
Odpowiadam na Twoje wątki....

Tłumacze kolejny razy prostą rzecz.

Skoro CHEMIA musi zaschnąć to nie ma to tamto.
Wypełniacz musi zaschnąć aby był chemicznie obojętny i nie poddawał się benzynie.
Skoro został wymyty, to go nie dosuszyłeś.
Wszystko w temacie.

Łożyska dałem po koleżeńsku.

Na korbowód czekam, do weryfikacji rzekomego zużycia.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-20, 00:41

Czekaj czekaj. Teraz przypomniałem sibie że wziąłem wał od ciebie. ODRAZU złożyłem silnik I wrzuciłem w rame. Ale nadal czekałem na cylek od Aliena... jeszcze z tydzień. ( dawno było więc przypominam sobie).
To nie wal ściemy. Ile ten klej schnie że w tydzień conajmniej nie stwardniał???.

Wina była po twojej stronie a tobie mówić to jak grochem o sciane..... I powiem poraz trzeci, wraz z założeniem wału po twojej regeneracij założyłem łożyska NTN C3.
Jest Bóg Jest WSK :-o

bayu

Re: bayu

Post autor: bayu » 2019-12-20, 01:26

Tomcio nawet jeśli jest tak jak piszesz że około tygodnia czekałeś na cyl, to w czym Ty masz problem, żeby zrozumieć po raz kolejny, że jeśli rozmyło Chemie ( była wypłukana i rozmyta) to ją rozpuściła Benzyna. CZYLI NIE DOSCHŁO.

Bo jak miały wyschnąć w karterach? bez obiegu powietrza, i w niskiej temp? Czy może trzymałeś silnik w kuchni?? Panie!!?. Po tygodniu w temp garażowej nie zaschną, tłumacze kolejny raz a Ty swoje. 20-50stC optymalna temp, schnięcia.

- Najpierw suszysz -Sprawdzasz- Potem wkładasz w silnik!!!

Sam sobie zawiniłeś, zrobiłeś po swojemu! bo co tam głupi gość od wałów może wiedzieć. No to masz Babo Placek. A teraz pretensje i szukasz winnych.

Skoro wypełniacz został wymyty to go rozpuściła benzyna, czyli NIE DOSECHŁ.
Wypełniacz po zaschnięciu jest obojętny na benzynę, jak lakier samochodowy na utwardzaczu.

Wszystko w temacie.

Czekam na korbowód celem weryfikacji rzekomego zużycia.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-20, 09:05

Tak wiem nie twoja wina. Tak jak zatarty tłok kolegi w którym szlif był zrobiony tak że tłok trza było przeciskać przez cylek. Też mówiłeś że jest dobrze I choć dzwoniłem do ciebie I mówiłem że szlif jest źle zrobiony to kazałeś składać na twoją odpowiedzialność, jak wiadomo efekt, zatarty tłok👍. Nie mówiąc o wale w tej trójce który robiłeś a motor rozpaduje się od wibracij....

Zapewne wytłumaczenie masz🙂👍
Jest Bóg Jest WSK :-o

bayu

Re: bayu

Post autor: bayu » 2019-12-20, 11:39

Tomek bądź poważny, skoro lakier rozmyła benzyna to nie dosechł. O czym tu dyskutować?, Miałbyś z Balsy też by było to samo bo ją sie nasącza Lakierem - "pokostem"- Chemią, impregnuje żeby się nie zsychała w silniku... I musi schnąć swoje!!!.


Skoro poruszasz temat 125ki.

-Czy składałeś silnik na ciepło?
-Kolego jakie zamki ustawiłeś na pierścieniach tego silnika?
-Ile trwało docieranie?
-Czy sprawdziłeś prostopadłość cylindra do Karterów silnika?
-Jakie było ustawienie zapłonu?
-Jaka była założona zębatka zdawcza?

halcik
Posty: 2230
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: halcik » 2019-12-20, 14:28

Bayu przestań, aż czytać się tego nie chce
bayu pisze:
2019-12-20, 11:39
-Czy składałeś silnik na ciepło?
-Kolego jakie zamki ustawiłeś na pierścieniach tego silnika?
-Ile trwało docieranie?
-Czy sprawdziłeś prostopadłość cylindra do Karterów silnika?
-Jakie było ustawienie zapłonu?
-Jaka była założona zębatka zdawcza?
1. jaka temperatura była by dobra, gdzie jest określona? Nie zwyczajowo, tylko konkrety i dlaczego te podane są akurat dobre? Jak przeprowadzić taki zabieg i jak kontrolować temperaturę w trakcie.
2. co mają zamki do wału? Tu dla mnie zagadka, chcesz pokazać, że tomcio się nie zna? sposób poniżenia?
3. A ile ma trwać, oleje mamy inne, inne paliwa i inne jakości części. Docieranie jest na ostro i na miękko, o której technice mówisz?
4. mylisz pojęcia, co najwyżej prostopadłość korbowodu do styku karterów z cylindrem. Styk o którym piszesz ma zapewniać producent przez naniesienie numerów na połówkach i wspólnej obróbce. Jakość szlifu to również weryfikacja prostopadłości płaszczyzny szlifu do przylgni cylindra z karterem, ale pomiaru dokonuje się na samym cylindrze.
5. Jakie ustawienie jest według Ciebie właściwe. Ustawienie książkowe jest tu tylko ustawieniem pierwotnym które może i często wymaga regulacji. Pisze tu o zmianie zarówno zmianie charakterystyki pracy silnika jak i dla seryjnego silnika, dokładnie tak samo jak ustawienia gaźnika.
6. jaki wpływ chcesz tu pokazać, obciążenie silnika w kontekście docierania?

Jak dla mnie sprzedaż wyrobu który nie został obrobiony do końca przez sprzedającego nie zwalnia go z wynikłej wady. Jak w standardzie masz wypełnienie to je robisz od "a do z" bo robisz tak zawsze. Nigdy nie wiesz co zrobi z tym klient a wypełnienie to twoja robota więc za nią odpowiadasz.
To tak jakby pisać, Panie samochód zrobiony, ale po rozgrzaniu niech Pan jeszcze se głowice dokręci na drugi raz bo taka info była w komplecie z uszczelką.

Idą święta

bayu

Re: bayu

Post autor: bayu » 2019-12-20, 15:12

W kwestji wypełniaczy wypowiadałem się kilka razy. Przeczytaj proszę co pisałem.
Czy lakiernik jesli oddaje auto zaleca aby go nie myć przez 1mc bo lakier mimo iż położony prawidłowo jest MIĘKKI!!???
-Ile schnie lakier samochodowy???
Taka sama sytuacja była tutaj, zaleciłem dosuszenie wypełniaczy przed montażem bo chemia jeszcze była miękka.
SUSZYMY-SPRAWDZAMY-SKŁADAMY.

Może nie zdawał sobie sprawy że jest to istotne, zrobił po swojemu, mimo tego, przyjąłem reklamacje dałem łożyska.
Było że spoko nie ma problemu.

Swoją drogą.
-W jaki sposób coś o twardości trocin, czyli kilku HB, może uszkodzić łożyska o twardości 60HRC?? Jak?? to nie piasek.
(znamy metody z czasów PRL i dodawaniu trocin do skrzyń biegów) więc Jak? Ale mniejsza z tym. Huk, zdarza się.

Nikogo nie poniżam, zapytałem merytorycznie i staram się w taki sposób rozmawiać. Tomcio twierdzi ze w 125ce cos było źle po mojej stronie, odnośnie szlifu i zarzuca mi przyczynę zatarcia. ( było to przytarcie, złapało tłoka)

BYŁEM, WIDZIAŁEM!! ZREPEROWAŁEM.

Halcik, Jeśli ktoś zarzuca mi przyczynę przytarcia i rzekomego złego szlifu proszę o odpowiedz. Będziemy rozważać.

Więc pytam merytorycznie, bo on składał silnik do 125 a zarzuca mi, nie kompetencje mimo że byłem i problem rozwiązałem.

-Czy składałeś silnik na Ciepło? (lub inaczej-Jaką metode montażu zastosował )
-Jakie zamki ustawiłeś na pierścieniach?
-Ile trwało docieranie. do przytarcia ile km?
-Czy sprawdziłeś płaszczyznę przylegania cyl. do karterów, - Prostopadłość przylgni używanych karterów? ( Halcik to co masz na myśli, odnośnie producenta karterów ma sens przy nowych połówkach, nie używanych, poodgniatanych, je trzeba sprawdzić ew. zrównać.)
-Jakie było ustawienie zapłonu?
-Jaka była zębatka zdawcza?

Do "wibracji" dojdziemy.

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-20, 19:13

Tłok który trza siłą przeciskać przez cylek, raczej zawsze sie zatrze.
Silnik składałem przy obecnym włascicielu bo widziałem że może być coś nie tak I wolałem żeby był przy tym.....
Jak zapytał czemu wsk wibruje jak cholera to nasunołeś myśl że wbijałem młotkiem błożyska.... dobrze że właściciel widział że kartery łożyska, wszystko podgrzewałem I na kleju do łożysk....

Nie będe tu wszystkiego po kolei opisywał bo po pierwsze nie chcę mi sie a po drugie I tak pewnie masz wymówke🙂.

To że tu zrobiłeś błąd dla mnie jest jasne. Mam nadzieje że to była sporadyczna sytuacja.... Stało się.
Ja odpuszczam

Wesołych Świąt.
Jest Bóg Jest WSK :-o

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: franq87 » 2019-12-21, 20:35

Ja pierdziele, ludzie.
Po całej tej dyskusji nasuwa mi się pytanie-
PO CO WAM TE WYPEŁNIACZE? Kilkaset tysięcy wiatrów jeździło bez wypełniaczy i jeździły jak diabli a teraz nie kurna bez wypełniaczy nie można.
Łożyska z c3- ok, fabryka składała na c6 (przypominam c6 to nie jest większy luz ,tylko podwyższona dokładność a luz jest NORMALNY) i zwykłe FŁT pracowały latami. Teraz sie kurna nie da, łożyska muszą być z marsa i wypelniacze z technologią NASA . Zastanowcie się nad tym.

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: tomcio » 2019-12-21, 22:49

Wypełniacze do reszty wydłbane... jeżdże bez wypełniaczy, wał przebiłem sam, zwykła korba duels I czujnik zegarowy... (pracuje na warsztacie samochodowym... ).
Na takim zestawieniu jeżdżę 3 rok. Po Całej Polsce.
Jest Bóg Jest WSK :-o

Awatar użytkownika
Skinder
Posty: 2220
Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
Moje maszyny: Perkoz 0001
Lokalizacja: Lubicz
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: Skinder » 2019-12-21, 23:53

A ja tak to wszystko siedze, czytam i zastanawiam się - o ile wyrażanie opinii na temat usług - to ok, wiadomo. Podoba mi się / nie podoba mi się itd. Ale uwielbiam czytać "po co ci to", "fabrycznie chodziło" - no kurna :d Facet chce - facet płaci - facet ma. Kogo to obchodzi ? W koło Macieju to samo...

Pierw u mnie w temacie zaczął się robić syf, a teraz tutaj - chcą grzebać, niech grzebią. Chcą wypełniacze, niech robią. Chcą lecieć w kosmos - niech lecą. Chcą biczować się po plecach nago w pełni księżyca stojąc w misce z moczem i tupiąc wykrzykiwać "fabryka jest najlepsza, inzynierowie wiedzili najlepiej jak projektowali, nie wolno poprawiać" - niech to robią. Wysra się, będą płakać - problem właściciela i majstra.
Chcą mieć bałagan na warsztacie, a Ty masz porządek - niech mają, ich bałagan nie Twój problem, Twój porządek nie jego sprawa.

Zostawcie ten temat dla Baya na opinie, a swoje zdanie na temat przeróbek wyraźcie w innych wątkach i po sprawie.

Awatar użytkownika
kwadrat49
Posty: 369
Rejestracja: 2015-01-26, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: WSK175 ,BMW 1200,SUZUKI KATANA 650,ETZ 251,SUZUKI GS650
Lokalizacja: POLSKA ,BOCHNIA
Kontaktowanie:

Re: bayu

Post autor: kwadrat49 » 2019-12-22, 00:21

Skinder pisze:
2019-12-21, 23:53
A ja tak to wszystko siedze, czytam i zastanawiam się - o ile wyrażanie opinii na temat usług - to ok, wiadomo. Podoba mi się / nie podoba mi się itd. Ale uwielbiam czytać "po co ci to", "fabrycznie chodziło" - no kurna :d Facet chce - facet płaci - facet ma. Kogo to obchodzi ? W koło Macieju to samo...

Pierw u mnie w temacie zaczął się robić syf, a teraz tutaj - chcą grzebać, niech grzebią. Chcą wypełniacze, niech robią. Chcą lecieć w kosmos - niech lecą. Chcą biczować się po plecach nago w pełni księżyca stojąc w misce z moczem i tupiąc wykrzykiwać "fabryka jest najlepsza, inzynierowie wiedzili najlepiej jak projektowali, nie wolno poprawiać" - niech to robią. Wysra się, będą płakać - problem właściciela i majstra.
Chcą mieć bałagan na warsztacie, a Ty masz porządek - niech mają, ich bałagan nie Twój problem, Twój porządek nie jego sprawa.

Zostawcie ten temat dla Baya na opinie, a swoje zdanie na temat przeróbek wyraźcie w innych wątkach i po sprawie.
No i bardzo mądrze w końcu ktos napisał, niech każdy robi tak jak uważa za słuszne. Sam osobiście uważam ze te wypełniacze sa średnio potrzebne choć sam takie posiadam w swojej garbatej . Nawiasem mówiąc to wał który w niej mam robił właśnie Bayu i czy te wypełniacze tam jeszcze sa to nie wiem bo od kiedy złożyłem silnik jeszcze tam nie zaglądałam a mam juz nakrecone prawie 7 tyś. I żadnych problemów z silnikiem nie miałem.
Tomcio ,przykro ze tobie taka awaria sie przytrafiła, uruchom maszyne i szerokości 👍

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości