Tłumienie drgań silnika w wsk 125 i 175

[irek]

Ale ten silnik który będzie mocowany miękko w ramie będzie po generalnym remoncie. Będzie nowy wał i wiele innych rzeczy. Ale i tak warto wyeliminowac ewentualne drgania

[marcinsud]

Jeśli ktoś ma nadmiar pieniędzy może oddać to wyważenia wał. W samochodach jakoś dają radę to w wsk tez chyba by dali radę.

[wujcio]

dokładnie jedyna rada to dobre wyważenie kompletnego wału oraz wirnika prądnicy.

Drgania na wyższych obrotach nie są jakieś mega wielkie, niestety stopki i kierownica drżą dosyć mocno i jest to straszne utrudnienie podczas jazdy, może faktycznie takie simerblocki pomogły by w zniwelowaniu tych drgań

[irek]

Jeśli ktoś ma nadmiar pieniędzy może oddać to wyważenia wał. W samochodach jakoś dają radę to w wsk tez chyba by dali radę.

Owszem daliby rade, nawet w domu da rade tylko jest jedno ALE. Wały wyważa się procentowo z tego co pamiętam. Sam kiedyś chciałem sobie wyważyć i nie udało się bo nigdzie nie znalazłem informacji w ilu procentach ma być wyważony mój wał.

[irek]

Już od dłuższego czasu mam silnik przygotowany do miękkiego zawieszenia ale dopiero dziś zrobiłem zdjęcia.
Więc zaczynamy opis. Kazałem sfrezować po 2 mm (zdjęcie nr. 1) z każdej strony uchwyty silnika (razem 4 mm na jeden uchwyt) po to aby tam wstawić gumową podkładkę która będzie izolować silnik od ramy. W komarach czy rometach są tuleje gumowe ale nic nie dają tylko dlatego, że silnik i tak styka się z ramą z boku. Ja dzięki sfrezowaniu i podkładce gumowej pozbyłem się tego problemu bo teraz silnik nie łączy się nigdzie z ramą, podkładkę widać na zdjęciu nr3.
Następnie kupiłem wąż o średnicy wewnątrz 3,75 mm (jeżeli dobrze pamiętam) w szmacianym oplocie. Musiałem zdjąć ten oplot bo tylko wtedy wąż wchodził mi w tuleję ustalającą karter która ma średnicę 8,5 mm wewnątrz. Wąż ma troszkę mniej na zewnątrz więc swobodnie przechodzi przez tuleję. Jednak kiedy włożyłem w niego śrubę M6 to się rozszerzył (widać to na 2 zdjęciu) do średnicy około 9 mm na zewnątrz co ściska go na tyle w tulei, że nie ma prawa ruchu w żadną stronę.

1
2
3

[Wężu]

A czy silnik nie będzie się zbyt "telepał" w ramie?

[irek]

A czy silnik nie będzie się zbyt "telepał" w ramie?

Nie wiem, zobaczymy Ale ten wąż po wkręceniu śruby jest bardzo sztywny więc myśle, że nie będzie dostawał telepawki. Pozostaje tylko sprawa tych bocznych podkładek o odpowiedniej twardości bo silnik bardzo ściąga na prawą stronę przy przyśpieszaniu więc aby go nie przesuwało podkładka musi być z twardej gumy.

[Skinder]

Mnie bardziej zastanawia, czy ten wąż nie "rozklepie" się po 20 minutach jazdy. W końcu nie był przewidziany do takiego czegoś, ale pomysł wydaje się być całkiem niezły, jak przetestujesz to koniecznie opisz wrażenia.

[irek]

Moim zdaniem wąż wytrzyma. Na pewno rozleciałby się wąż przeźroczysty, taki zwykły. Ale ten jest z dobrej jakości gumy odpornej na wiele rzeczy w tym na ciśnienie więc powinien wytrzymać. Myślę, że wytrzyma nie mniej niż 10 tysięcy kilometrów. Ale wszystko się okaże w eksploatacji.

[wujcio]

Co zrobisz z otworami w ramie? widzę ze dałeś śruby m6 a w ramie są dziurki pod m8 -> ta rurka przechodzi tez przez uchwyty w ramie?
Dosyć ciekawa koncepcja... myślę ze śruby m6 o twardości 8.8 spokojnie wytrzymają.
Drgania tego silnika są masakryczne ;/ przy jeździe w trasę daje to popalić...

[irek]

No daje, daje popalić. Mnie to aż skóra piecze na rekach i tyłku...
Otwory w ramie maja prawie taką samą średnice co tuleje ustalające wewnątrz więc jak przepuszczę wąż przez otwór w ramie i wkręcę śrubę to będzie to tak ściśnięte jak tuleja ustalająca co powinno wystarczyć.

[wujcio]

tylko popatrz może być lipa bo teraz cały silnik będzie skakał na tej cienkiej śrubie (po wyklepaniu gumy która szybko się wygniecie na uszach w ramie bo jest tam cieniutkie oparcie - mała powierzchnia styku)
Oryginalnie simerblock ma z zewnątrz metal i w środku metal a śruba tylko ściska całość...
Trzeba to przetestować może patent się sprawdzi

[irek]

po wyklepaniu gumy która szybko się wygniecie na uszach w ramie bo jest tam cieniutkie oparcie - mała powierzchnia styku

No masz racje. Jeśli się wyklepie tak jak mówisz to będę musiał tam wstawić jakąś tuleję. Możliwe, że obcięta tuleja ustalająca dekiel od strony sprzęgła byłaby tam odpowiednia do zastosowania.

[irek]

Ne stety projekt nie wypalił ponieważ wąż przy próbie wkręcenia śruby kręcił się a następnie urywał. Trzeba będzie wymyślić coś lepszego ale na razie nie mam na to pomysłu.

[z-tomek]

Za miast tego węża to dać cieniutką rurkę i na nią nałożyć jakiś sztywny szlauf i dać to w te otwory tak jak twój patent i powinno śmigać

[hans]

Przede wszystkim centrowanie wału i wyważenie od sprawa załatwiona. Ciekawy jestem gdyby zmierzyć bicie czopów i przeciwwag wału z dowolnej wyjętej wski z tego forum co by wyszło heh.

[wujcio]

te simerblocki to jeden wielki niewypał moim zdaniem, bo jeśli nawet dały by dobry efekt to za chwilę rozszczelni się połączenie: cylinder - kolanko - rura wydechowa bo to wszystko jest na sztywno !
Jedyne sensowne rozwiązanie to to o czym pisze Hans + jakieś gumy dodatkowe do stopek.

[z-tomek]

WSK aż tak potężnych wibracji nie ma nie przesadzajmy nawet moja w której wał nie jest idealny. Połączenie cylinder-kolanko rura wydechowa również należało by poprawić i wtedy byłby spokój. A jak sprawa silnika jest rozwiązana w ETZ 251?

[Johnny]

W samochodach gdzie wibracje czasami są jeszcze mniejsze połączenie silnik - rura wydechowa jest realizowane za pośrednictwem elastycznej siatki. To tak na marginesie

[irek]

Za miast tego węża to dać cieniutką rurkę i na nią nałożyć jakiś sztywny szlauf i dać to w te otwory tak jak twój patent i powinno śmigać

Tylko wtedy musiałbym znacznie roztoczyć otwory pod mocowanie silnika a tego nie chce robić bo są one po prostu małe i boję się, że pękną.
Poza tym trzeba by było dorabiać nowe tulejki centrujące.
Nie bardzo mam na razie pomysł na rozwiązanie tego w inny sposób.
A co do rozszczelnienia się kolanka to ja mam tłumik zamocowany na miękko i owszem brudzi się silnik regularnie ale równo i tak samo od czasu złożenia. Hałasu natomiast nie ma.