WSK - WueSKowe Forum

Powoli szykuje się do regeneracji wału i naszła mnie myśl aby trochę unowocześnić konstrukcje stosując łożysko igiełkowe w główce korbowodu. Rozwiercenie standardowej korby odpada, główka robi się strasznie cienka.

Chciałem dobrać korbowód od jakiejś innego sprzętu. Początkowo myślałem o korbowodzie od MZ 150, ale zdaje mi się, że raczej na pewno nie będzie pasować.
Ostatnio przeglądając sklep Agmot jakoś przypadkowo trafiłem na kategorie Mińsk i dziwo znalazłem korbowód z łożyskiem w główce Generalnie Mińsk jest zbliżona konstrukcja do 125. Znalazłem zdjęcia kraterów i wydawało by się ze skrzynia korbowa i wał maja podobne wymiary jak w silniku 125. Cylinder pasuje do silnika 125. Tak wiec jest duże prawdopodobieństwo, ze mógł by pracować

Wiec, jak by ktoś miał przypadkiem wał od Mińska na wierzchu to prosił bym o kontakt. Chciał bym znać kilka wymiarów. A może ktoś już kombinował coś w tej sprawie
Wszelkie komentarze i przemyślenia mile widziane

Bodajże korbowód z SHL pasuje luksus do wału WSK. I w tym korbowodzie można rozwiercić główkę bo jest tam wiele materiału.

Od jakiej SHL konkretnie porze Shl M11 ?
Najlepiej to by było pójść z korbowodem do sklepu z częściami i dobrać jakiś korbowód. Może by od jakiegoś skutera podpasował ?

dokladnie tylko od SHL M11

Mam małe przemyślenie co do pomysłu z rozwiercaniem główki korbowodu pod łożysko igiełkowe. Materiał korbowodów w takich silnikach jak 051, 060, czy s32 to stal o niskiej zawartości węgla przeznaczona do nawęglania powierzchniowego, i według tej technologii wykonana jest stopa korbowodu. Tylko ona jest nawęglona (bieżnia łożyska) i zahartowana (z tego względu cały korbowód był miedziowany, aby zablokować dyfuzję atomów węgla podczas nawęglania tam gdzie to zbyteczne), a materiał korbowodu uzyskuje strukturę o wysokiej wytrzymałości na rozciąganie, dużej udarności ale małej odporności zużyciowej, szczególnie na naciski skupione jakie pojawiają sie między bieżnią łożyska a igiełką.
Przerobiony korbowód należałoby poddać takiemu samemu procesowi jak przy produkcji, ale problemem staje się zabezpieczenie bieżni stopy korbowodu przed procesem odpuszczania zahartowanej powierzchni.
Innym sposobem takiej przeróbki może być dopasowanie składu igiełkowego wraz z bieżnią zewnętrzną, którą należałoby wcisnąć w dokładnie obrobiony otwór główki.
Przy tym wszystkim należy nie zapomnieć o wymogu równoległości osi główki i stopy korbowodu (przy zastosowaniu dwóch łożysk tocznych dopuszczalna rozbieżność jest zawężona).

Hmmm... A jak by tak zrobić: rozwiercić główkę korbowodu SHL, wstawić tam tulejkę brązową, i w tą tulejkę wstawić dopiero łożysko igiełkowe? Materiału w korbowodzie nie powinno zabraknąć. Tulejka może być cieniutka.

A czasem w Agmocie nie można by było dobrać takiego korbowodu?
Wejdź w: KORBOWODY - WAŁY - ŁOŻYSKA i tam przy zamawianiu podaj wymiary jakie Cię interesuję i może będzie taki jak trzeba.

W sumie to nie jest taki głupi pomysł... tylko jak będzie z jakością tego korbowodu, z jakiego materiału, czy będzie hartowany? Z cena to chyba do 7 dyszek by się zmieściło.

Tylko teraz najważniejsza sprawa... wymiary. Na wierzchu mam tylko korbowód od WFM, a tam był sworzeń 12mm o ile się nie mylę. Tak wiec będę musiał na początek rozprasować wał i pomierzyć korbę z uwzględnieniem miejsca na łożysko igiełkowe. Tylko trzeba będzie robić to z duża dokładnością, żeby później czasem tłok nie walił o głowice
Ale najpierw przejdę się chyba do sklepu z częściami i spytam o ten korbowód do Mińska

No to jak już się tam coś więcej dowiesz to pisz. Ja mam właśnie rozłożony wał i chyba też kupię inny korbowód. Mam wstawioną nową oś - prawą (na tą co zakłada się koło magnesowe), a może wiesz gdzie można kupić lewą?

Bercik, ruszyło coś z Twoim pomysłem? Robimy porządki na forum, wyrzucamy nic nie wnoszące tematy, ale ten jest interesujący...