WSK - WueSKowe Forum

Witajcie,

zastanawiam się nad podmianą silnika w mojej WFMce, często brakuje tych 2 koników mocy a nie chcę wiercić oryginalnego silnika celem zwiększenia pojemności.
Otóż S34 i S32 różnią się nieznacznie, wizualnie innym mocowaniem gaźnika. Tak się zastanawiam nad odrestaurowaniem silnika z SHL i podmiany tegoż. Silnik zapasowy i tak by się przydał, a wrócić do ogyginału to kwestia 30 minut.

Ma takie działanie jakiś sens?

Jeśli nic nie będziesz przerabiać poza przełożeniem silnika to ma to sens. Oczywiście osobiście nie pochwalam takich odstępstw od oryginału, ale jeśli powrót do oryginału będzie możliwy to czemu nie. Musisz jednak pamiętać, że jak gdzieś pojedziesz to znajdzie się zaraz jakiś mądrala, który Ci wytknie przeróbkę, a to jest wkurzające.

o taką odpowiedz mi chodzilo.
Sprawdze jeszcze czy zmieszczę się gaźnikiem do filtra powietrza i szukam jakiegoś silnika do remontu.

Wystarczy przełożyć cylinder, tłok, dolot itd. Dół silnika można stosować zamiennie, ewentualnie zrobić szlif cylindra z s34.

Nie chcę niszczyć S34, a do przełożenia cylindra i tak muszę wymontować silnik.
Szukam właśnie silnika S32 w stanie nadającym się do renowacji.
Pozostaje mieć nadzieję, że zmieszczę się gaźnikiem do filtra powietrza.