WSK - WueSKowe Forum

Mam ciężkie pytanie, czy WFM z roku 1955 powinna mieć stacyjkę na duży kluczyk ? 56 na 100% nie miał stacyjki tylko gaszak, ale o dziwo na 90% zdjęć oryginalnych WFM z 1955 każda jedna miała stacyjkę i moja fumka z 55 roku również ma lampę ze stacyjką (koraliki itp w środku lampy jak przy M04) silnik jak od M04 numer ramy okolo 14 000.

Moja z 1955 nr ramy 23771 ma stacyjkę na taki właśnie kluczyk. Znajomy ma WFM z nr 49* także z kluczykiem.

moja WSK M06 rocznik 1956, logo na zbiorniku WFM też ma stacyjkę także nie wiem skąd te stóprocentowe informacje

Możecie wrzucić fotkę jak wygląda taka stacyjka i kluczyk?

Moja funia z 1955 ma numer ramy 1101 i na bank nie miała stacyjki. Gaszak po prawej a światła po lewej.

mam przed sobą katalog wfm m06 i nr katalogowy korpusu lampy kompletny m01.04 w3 i w moich instrukcjach obsługi wfm z 1955,56,57 w każdym pokazanym schemacie instalacji zapłonowej i oświetleniowej jest stacyjka i kluczyk krótki. Zdjecia mojej lampy od wsk 1956 postaram sie wstawić jutro.

A ile pozycji miał w WFM przełącznik świateł z tego roku: 1 włączanie, 2 krótkie, 3 długie?

to zamiesczam obiecane zdjęcia lampy wfm 1956 i schemat z instrukcji obsługi wfm 1956 (w instrukcji z 1955 jest ten sam schemat instalacji oświetleniowej i zapłonowej) http://tufotki.pl/8QmyU

WFM-ka z tego roku nie miała akumulatora, więc po co żarówka do światła postojowego?

Dyskusja jest dość akademicka.
Należy zwrócić uwagę na fakt że Warszawska Fabryka Motocykli nie zaczęła swojej produkcji od modelu WFM M06.

Ogólny niedobór części i dość luźny stosunek przy montażu w stosunku do założeń konstrukcyjnych powodował nieścisłości w kolorach ogumieniu chromowaniu-malowaniu itp.

Wystarczy że był chwilowy zastój w dostawach części a w magazynie zalegały części starcze albo może już nowsze... i pojawiała się seria np stu motocykli takich jak mój z lampą bez stacyjki.

Moim zdaniem dyskusja jednak nie jest akademicka, gdyż każda osoba (albo przynajmniej większość) restaurująca pojazd chce go przywrócić do specyfikacji nazwijmy to "głównej", obowiązującej w danym roczniku. To, że w wytwórni wsadzili jakąś inną część na etapie montażu, powinno być potraktowane jako defekt i odstępstwo od oryginału. Idąc takim tokiem myślenia, że "w danym roczniku nie montowali danej części, ale co tam, przecież mogli to zamontować", doprowadzić może tylko i wyłącznie do sytuacji, kiedy każde zamontowanie innej części będzie w ten sposób usprawiedliwiane.

Ranger, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Jeżeli mówimy od uzupełnianiu braków albo przywracaniu do oryginału bo ktoś coś kiedyś wydumał, dospawał albo odciął itp to jak najbardziej należy wzorować się na wzorcu konstrukcyjnym.

Jeżeli jednak mamy pewność że dany egzemplarz jest oryginalny i taki wyjechał z fabryki to wielką stratą było by podczas odbudowy (odrestaurowania) upodobnić go do całej masy innych z danego okresu produkcji. Myślę że się rozumiemy.

Co do samego tematu stacyjki... myślę że u mnie kluczowy może być niski numer ramy.

PS. Lampa tzw Marciniak stosowana w SHL-kach zdaje się że była stosowana też w prototypie WFM i w SHL M05 jak również w początkowym okresie produkcji WFM M06.

Nie chcę się upierać. wieczorem postaram się zrobić kilka fotek z książki motocykle PRLu może to nieco rozjaśni temat.

Zgadzam się z przedmówcą, ja także restauruję WFM z 1955 roku. Zbiornik ze śrubą centralną, a nie tak jak w M04, lampa ze stacyjką i ceramiką w środku. Od ebonitowego przełącznika świateł wychodzi 5 przewodów i na razie nie wiem jak były podłączone w stacyjce. Niestety w instrukcji WFM z 1955 roku jest inny schemat z innym przełącznikiem, Zasugeruję się chyba instalacją z SHL M04.

Ja posiadam WFM z 1956, brak w niej stacyjki, lampa oczywiście z "koralikami" i ceramiką, gaszak z prawej strony kierownicy. Przełącznik taki sam jak w SHL M04, więc schemat instalacji też taki sam jak M04. U siebie miałem kawałek instalacji między lampą, a przełącznikiem, dorobiłem nowe przewody, zostawiając stary peszel. Znajomy ma również 1956r, mniej więcej z tego samego regionu i specyfikacja jest dokładnie taka sama jak moja, a jest zachowana w 100% oryginale.

Gaszak oczywiście z tego względu, że nie ma stacyjki, u mnie jest stacyjka i kluczyk będzie pełnił rolę gaszaka. Instalacja jest niemal kompletna tylko myszy zeżarły częściowo peszel gdyż moja WFM-ka stała prawie 40 lat pod sianem. Instalację będę robił nową, peszel dokupiłem od kolegi z forum.

Kanuj wspomniałeś o zbiorniku ze śrubą centralną. W takim razie czy w ramie jest jakieś "oczko", aby go zamontować?

Tak, mocowanie tak jak w późniejszych rocznikach na śrubę M8. Niestety oddałem wszystko do malowania i nie mam jak zrobić zdjęć.

OK, dzięki. U mnie nie ma takiego "oczka", więc sprawa jasna.

OK, dzięki. U mnie nie ma takiego "oczka", więc sprawa jasna.