WSK - WueSKowe Forum

Tak jak w tytule proszę o pomoc w wycenie i ocenie kompletności (oryginalności) tej WFM-ki. Jest zarejestrowana na białe tablice, ubezpieczona brak tylko przeglądu, ile max można dać za nią? dużo jej brakuje do oryginału? Lakier nie ruszany od nowości, proszę o rzetelne opinie. Dziękuję i pozdrawiam

Wuefemki z tym silnikiem to rzadka sprawa, myślę, że nawet i dwójkę by można było dać Stan zachowania super.

Dzięki za odpowiedz, właściciel chcę troszkę więcej, więc trzeba będzie ostro negocjować (zaczął od 4500zł)

Ogólnie ładna jest ta WFM. Nieoryginalny jest chyba tylko automat stopu. Natomiast nie jestem przekonany co do oryginalności tego lakieru:
1) Na żadnym polskim motocyklu nie widziałem tak nierównych szparunków na baku;
2) Na ostatnim zdjęciu na ramie nad puszką narzędziową widać ślady pyłu przyklejonego do farby - w fabryce aż tak niechlujnie tego nie robili. To tylko moje podejrzenia.
Osobiście dałbym za nią nawet do 3 tyś, zwłaszcza, że ma komplet dokumentów i wygląda na "spiętą".

Tak jak kolega wyżej pisał, moim zdaniem nie jest to oryginalny lakier. Nierówne szparunki, instalacja na izolacje/opaski zip Natomiast jeżeli chodzi o cene to jeżeli wszystko jest proste, dokumenty jak trzeba, na chodzie itd to dałbym za nią 2,5k. Pozdrawiam

Lakier na pewno nie oryginalny, nie jestem pewien co do szkła lampy. Co do ceny to nawet i za 4000 zł warto wziąć, bo jest kompletna i z papierami, a WFM-ki są jednak więcej warte niż WSK-i. Ciekawie wygląda siedzenie, jeśli to oryginał to w bardzo dobrym stanie, a to tez atut. Jeśli jednak można się targować, to próbuj urwać jak najwięcej. Czy jest na chodzie?

Jest na chodzie, pali od przysłowiowego kopa. Dzisiaj jadę dogadywać się co do ceny, mam nadzieję że kolega się na mnie nie obrazi bo to motocykl jego taty a chcę ostro urwać z ceny

co do oryginalności lakieru : jeśli ten lakier jest oryginalny to prostytuka jest dziewicą. Każdy element malowany w 100%

Model M06-S34 bardzo ciekawy egzemplarz. z Papierami 4 000 troszkę przydużo jak do kompletnej renowacji ale 3500 bym dał.

No to już wiem że lakier nie oryginał. Znajomy mi podpowiada, że jeszcze z przednią lampą jest coś nie tak, że jest od WSKi ale nie jest pewny na 100%. No jakieś argumenty do zbicia ceny już mam

Lampa wygląda ok bo w tym roczniku takie już były.

Kupiłeś kolego , pochwalić się?

Jeszcze nie kupiłem, na przetrzymanie idę... jak tylko uda się zakupić wstawię fotki

Strategia opracowana starannie, .Życze udanych zakupów w nowym roku.

tak na szybko
malowana cala, klamki i przednia cala lampa pochodzą od wskw w Wfm jest i była kompletnie inna lampa
''ten model'' siedzenia wfm czasem bardzo dobrze sie zachowuje więc to żaden rarytas
z tego co kojarzę to ona jakis czas temu byla wystawiana na tablicy
''że to po kims '' motor czy jakos tak?
zdjecia z roku lub dwa wstecz..
nie pamietam juz,
ogolnie widac ,że to rozkrecane bylo cale
nie wiem ile za nia ale ja bym sie czepial wszystkiego, srubek na filtrze tez nie ma, raczki chyba tez wsk...

jeden plus to papier
chcesz oryginala szukaj innej
bo to orginal nie jest i nigdy nie bedzie
aha, i jesli ktoś linki i instalacje ma na trytytki i izolacje to aż rzygac sie chce , na zewnatrz druty i klej to pomysl co w srodku.....dyskfalfikacja
co Wy z tymi papierami sie uparliscie
kupujesz ladnego orginala rejestrujesz na zabytek lub unikat i juz, a wyrwac cos ladnego z papierem tanio to chyba juz nie z ogloszenia

Kolega wyżej bardzo dobrze napisał. Kupując motocykl dla siebie, na lata, bardziej opłaca się kupić bez kwita coś sensownego i zarejestrować na zabytek niz płacić grube miliony za raszple z dokumentami. (Handluje trochę motocyklami i wiem że ludzie widząc w WSK/WFM białą tablice mają "świeczki" w oczach). A jak już się upierasz to tutaj jest w miare blisko (widzę że jesteś swój chłop, z Torunia), wygląda bardziej sensownie w tych pieniądzach (pisałeś że facet za tamtą chce 4500zł)-http://olx.pl/oferta/wfm-125-zarejestro ... c673dd8550

Kurde to mam dylemat teraz, czyli nie warto tą WFMką się interesować nawet jakby cenę obniżył?

kuba063 pisze:Kolega wyżej bardzo dobrze napisał. Kupując motocykl dla siebie, na lata, bardziej opłaca się kupić bez kwita coś sensownego i zarejestrować na zabytek niz płacić grube miliony za raszple z dokumentami. (Handluje trochę motocyklami i wiem że ludzie widząc w WSK/WFM białą tablice mają "świeczki" w oczach). A jak już się upierasz to tutaj jest w miare blisko (widzę że jesteś swój chłop, z Torunia), wygląda bardziej sensownie w tych pieniądzach (pisałeś że facet za tamtą chce 4500zł)-http://olx.pl/oferta/wfm-125-zarejestro ... c673dd8550

ja tez bym tą wolał ale cana....!!! ja za moją dałem 400zł ale z 3000zł będę musiał wsadzić. Ale ja na to inaczej patrze bo zajmuję się tym na co dzień, zależy czy chcesz kupić coś do remontu czy już po.....Jak sam remontujesz to zawsze wiesz co jest w środku:))) PZD:)

gg allin pisze:Kurde to mam dylemat teraz, czyli nie warto tą WFMką się interesować nawet jakby cenę obniżył?

Powiem tak- jeżeli chcesz robić kompletna renowację motocykla to kup tę WFM od swojego kolegi, oczywiście w jak najmniejszych pieniądzach ( najlepiej okolice 2500 zł). Ale wtedy nie oszukujmy się, z remontem wyjdzie Ci suma bliska rynkowej wartości Junaka..
Ja natomiast kupiłbym tą WFM z sierakówka i zrobił ją na tip-top od strony technicznej, zostawiając przy tym wygląd oryginalnego motocykla, robiąc jakieś zaprawki itp. Wówczas będziesz miał naprawdę ciekawy pojazd, bo s34 z nomralnymi dokumentami jest jak na lekarstwo.
Myślę, że powinieneś się skontaktować z tym sprzedającym z linka, któy podesłał kuba063. Ta WFM stoi na OLX naprawdę długo- może uda Ci się zbić trochę z ceny.

Gdybyś chciał jechać obejrzeć tą którą podesłałem mogę jechać z Tobą i coś doradzić, jest blisko w sumie i przy okazji mógłbyś moją oglądnąć dla porównania

Wielkie dzięki za odpowiedzi. Dzwoniłem na tą z olx. Pan mówi że rdza ją bierze ale dziur nie ma, brak świateł, silnik jakoś chodzi:) to tyle z opisu sprzedającego. Zaproponowałem 3500zł sprzedający 4000zł i za mniej nie sprzeda bo nie ma ciśnienia. To z tą WFM od mojego znajomego jest aż tak zle, że nie warto jej brać?