WSK - WueSKowe Forum

Dziaj pojechałem sam, na zachętę wrzucam pare fotek z naszych terenów

Ponawiam, pogoda coraz ładniejsza moze jakaś Niedziela nam spasi.

UP co z niedzielą.

Ja się piszę !!!

Chodziło mi o tamta niedziele ale jak cos pisz na priv..

Dzisiaj jadą znajomi z okolic Olkusza na 2 junaki do Ojcowa

proszę o priva dziś przeczytałem posta temat dalej aktualny..

Witam
Panowie może by tak coś zorganizować.

A wiec 14 Maja 2016 odbędzie się III zlot Papieski Bukowno.
O 14 pasuje być przy okrąglaku na trasie Olkusz-Bolesław o 15 ma być wyjazd parady,
Blacha będzie ale nie wiem za ile wcześniej były po 20zł.
Ja jadę na 100%.

Po dzisiejszym dniu stwierdzam że się raczej nie pojadę.
Wybrałem sie dzisiaj na przejażdżkę i wszystko fajnie a tu nagle mocy brak. Sprzęt gasł i nie chciał odpalić. Jak odpalił to tak jak od niechcenia.
Przejżałem świece, gaźnik, zapłon i nic. Pozostało tylko dymać do domu niecałe 4 km trochę pod górkę trochę z górki.
Styrałem się jak koń po westernie.
W domu powtórka -- zapłon - ok, gaźnik - rozebrani i przejrzany - ok, świeca - ok, sprawdziłem kompresję 7,5 kg/cm2.
Brak mocy i kopci olej z rury wydechowej. Chyba trzeba będzie rozbierać

Może problemy z gaźnikiem? Podlej benzynę strzykawką, podnieś przepustce do góry i kopnij na. Powinna zapalić i się wkręcić na obroty

Odpalać odpala. Tylko jak siądę i chcę ruszyć to jakaś słaba ledwo co kilkadziesiąt metrów na 1 biegu ujechałem. Tydzień temu śmignąłem 15 km i chodziła jak szatan. A dzisiaj jak emerytka.

Daj całkiem nową świece i sprawdź jeszcze raz zapłon nie ścięło klina i się nie przestawił.

No i jak z motorkiem bo upały idą..

Kiepska sprawa. Wyjąłem silnik i rozebrałem na części. Uszczelka przepuszczała olej na wał, jakies opiłki w oleju były chociaż nie widzę nigdzie miejsca o które by coś ocierało, na cylindrze rysa, tak więc będę silnik reanimował. Ale jest iskierka nadziei mam inny silnik od innej B1 więc przełożę go i zobaczę czy sprawny.

28 Maja się coś zapowiada w Olkuszu, wiec szybko wkładaj ten silnik albo pal inna maszynkę.
https://www.facebook.com/events/1055417811192570/

Silnik od innej przełożyłem.
Zalałem olejem, przełożyłem CDI i odpala. Oczywiście wyskoczyły kolejne problemy. Moja lampa stroboskopowa czyt. diaoda z allegro chyba się spaliła więc zapłon ustawiony na oko. WSK odpala ale nie wkręca się na obroty siedziałem pół dnia i kręciłem to zapłonem to śrubkami od regulacji w gaźniku i lipa. Jutro dalszy ciąg grzebania.

Sobota.
Pół dnia spędziłem nad motorkiem głowiąc sie co jej dolega to regulowałem zapłon to gaźnik i nic. Już miałem się poddać a coś mnie tknęło i po obiedzie sprawdziłęm tłumik. Przełożyłem inny i moto odżyło. Okazało się że tłumik zalazł nagarem jak poprzednio jeździłem co mi olejem chlapało. Z dwie godziny trząsłem tym tłumikiem żeby to wszystko opróżnić. Złożyłem znowu wszystko do kupy i działa.
Jak działa to siadam na przejażdżkę ale w bardzo bliskiej okolicy. Siadam i jadę 1, 2 i 3 wszytsko ok, nawet pod górkę wtoczyłem się bez problemu i znowu zonk. Silnik zdechł i nie chce odpalić. Sprawdzam klucze i zapominałem klucza od świecy. Dobrze, że z górki to znowu zapchałem do domu. Dotoczyłem się do domu sprawdzam świecę dużo czarnego nagaru, dałem inną dpaliła od razu.
Zalałem dzisiaj 5 litrów 98 z olejem 2t orlen na litr 22ml i nie mam pojęcia skąd tyle nieprzepalonego nagaru. Ma ktos pomysł. Bo jak narazie moje przejażdżki kończą się więcej na pchaniu niż na jeździe.

Może simering na wale i olej z silnika. Sprawdź czy Ci nie ubywa, jeśli w normie to może masz za duży stan paliwa w gaźniku.

Krew mnie juz zalewa z tym moto. Ma ktoś ochotę i chęci na pomoc przy sprawdzeniu ustawienia zapłonu i gaźnika.

Ja mogę spróbować pomóc, pisz PW kiedy masz czas dłubać przy moto, ja pracuję w tym tyg. Od 14 do 22