WSK - WueSKowe Forum

Jak w temacie może jakieś podpowiedzi. Kupiłem w sklepie kranik do WSK za ok. 18 złotych i po dwóch dniach cieknie z odstojnika, odkręcam, patrzę i oczom nie wierzę, paliwo wytopiło gwint w odstojniku.

kup odstojnik orginalny, dokręć do tego kranika i powinno być ok:)

Ja kupiłem nowy za 7zł od Multicara i na razie bez problemów.

Na razie nie masz problemów. Ja też u tego multicara kupowałem 2 keraniki i sam z siebie gwint na tym plastikowym odstojniku padł, benzyna się lała. Po ok. miesiąca eksploatacji. Polecam w takiej sytuacji wężyk piątkę założyć bezpośrednio tam bez odstojnika.

Szczerze mówiąc to odkręcałem go wielokrotnie i nic. Parę razy brakowało mi paliwa i sprawdzałem czy ciągle leci z odstojnika... Oczywiście dokręcalem i odkrecałem z wielką ostrożnością, ale odpukać, na razie wszystko jest dobrze.

Również mam od Mulicara , i nie widzę żadnych problemów , a siedzi w baku od wiosny . Więc polecam

No i tu właśnie jest taka sprawa, że kraniki sklepowe albo te droższe za 18 zł ciekną a te od MULTICARA najtańsze po 7 zł są wręcz idealne.
Wiadomo co stary fabrycznie nowy oryginał to wiadomo, ale to trafi się jeden na allegro a chętnych dziesiątki i pójdzie za 70 zł.

A co zrobić bo ja zęby zamknąć/otworzyć kranik muszę lekko odgiąć boczek bo dociska do dźwigienki.

Daj dłuższy wężyk , a kranik przekreć stroną z dźwigienką do cylindra , myślę że dociśnięcie albo zluzowanie o pół obrotu nie zaszkodzi bo sam już z tym kranikiem wiele razy walczyłem ale w końcu mam takie położenie że mi nie przeszkadza boczek

Też się zastanawiałem nad tym, bo jest to lekko denerwujące, zrobię jak mówisz nie wiem czy sam bak się nie zsuwa na dół i wtedy dotyka kranik na zakręconym ??.

Jak bak masz na gumach z przodu i z tyłu na śrubie to jak ci sie zsuwać może?

Hej,
Odkopuję wątek ponieważ mam niedosyt informacji i niezdecydowanie nt. nowego kranika. Słyszałem, iż tym nowym szybko niszczy się gwint i cieknie z odstojnika co w zasadzie mogę potwierdzić ze swojego i mojego dziadka doświadczenia. Dlatego też miałem kupić kranik przesuwny na SD ale tam brak i nie wiadomo kiedy będzie. Na allegro ceny wysokie i "nieprawdzany" stan czyli może cieknąć a w dodatku z siatką jest tak sobie a w dodatku trzeba wrzucać w ocynk. No i tu się zastanawiam, czy może brać jakiś kox kranik z prlu i ryzykować czy kupić coś nowszego. Ktoś mógłby zdradzić jak to wygląda z własnego lub cudzego doświadczenia?

Kilkakrotnie kupowałem współczesne "nowe" kraniki zarówno do wsk jak i do rometów - także od Multicar. Niestety jakościowo są kiepskie i do tej pory prawidłowo działa chyba tylko jeden po wymianie uszczelki. Z tego też powodu jak się uda kupuję tylko oryginalne kraniki ze starych zapasów (PRL), bądź jak się trafi zestawy naprawcze (uszczelki, dźwigienki, odstojniki) i sam przywracam sprawność tym, które mi ciekną. W obecnie produkowanych kranikach jakość użytego tworzywa i uszczelek jest tak niska, że nie spełniają swojego zadania - plastik i guma rozpuszcza się, paliwo leje po silniku, brudzi ręce - moim zdaniem na współczesne produkty szkoda pieniędzy, czasu i nerwów.

http://allegro.pl/show_item.php?item=4575446949& I http://allegro.pl/nowy-kranik-oryginal- ... 64004.html co sądzicie? ew http://allegro.pl/1-kranik-przesuwny-sh ... 47822.html Warto inwestować coby było na lata?

Ma ktoś do czynienia z tym przesuwanym?
Jaką średnicę ma ten gwint u niego?

Stachu.G pisze:Ma ktoś do czynienia z tym przesuwanym?
Jaką średnicę ma ten gwint u niego?

taką samą jak zwykły kranik.W przesuwanym jest problem bo lubią cieknąć.Uszczelki trzeba samemu dorabiać bo nie ma ich na portalach aukcyjnych.Jak składasz ori motor to oczywiście jak najbardziej polecam.

Do kranika od wsk (współczesnego) Stryjek dotoczył mi na tokarce odstojnik z mosiądzu, troche pokombinował i jest jeszcze lepszy niż te ori polecam. Takie powinny być robione fabrycznie no ale cóż...