WSK - WueSKowe Forum

Witam. Mam proglem z wsk 125 po remoncie. Zacznę od sprzęgła, chciałem je podregulować by nie ciągło kopnika jak go wcisnę ale się nie dało. Po naciśnięciu klamki tarcze się poluzowują ale nie ślizgają. Nie ma skrzyni w oleju jeszcze.
Druga rzecz kopnik bo kopnięciu raz zaskoczy a raz zjedzie i nie chwyci. Nie wiem źle zdystansowałem>? Albo co.? Zapewniam że kosz jest w porządnym stanie. Pomóżcie

Nalej olej odpal a potem reguluj

Chłopie, w S01 nigdy nie zrobisz tak że ustawisz sprzęgło i kopniak będzie się ślizgał! W 125 stan sprzęgła nic nie ma do tego czy się będzie ślizgał czy nie! Możesz odpalić bez tarcz sprzęgłowych, zobacz jak to jest skonstruowane. kosz sprzęgłowy stale się kręci z wałem, koło zębate to które się zazębia z półksiężycem też jest stale połączone z koszem sprzęgłowym.

Masz rację drogi kolego. A co ze starterem?

Pewnie masz wyjechane ząbki na którymś z elementów, znając życie pewnie na półksiężycu

Proglem rozwiązany! Okazało się że z tyłu za koszem frez na trybie był przyjedzony. Trochę podszlifowałem założyłem lepszą sprężynę i jest git. Dziękuję za pomoc.