3 bieg wyskakuje, przerywa
: 2015-06-18, 22:15
Witam
Musiałem wymienić nakrętkę i podkładkę która trzyma małą zębatkę tj. zdawczą z silnika.
Dałem podkładkę, dokreciłem mocno i wyzaginałem końce zeby ja sklinować.
Od tego czasu zaczeły się problemy na trzecim biegu. Jade i mam uczucie/wrażenie jakby bieg wyskakiwał i wskakiwał, dzieje się to momentalnie w ulamku sekundy, po prostu odczówalne jest taki szarpnięcie, jedzie sie np. 60siąt i nagle szarpnie motorem, wrecz motor jakby przyspieszy, bo takie sie ma uczucie. To wyglada tak jakby trojka wyskoczyla i wskoczyla w ulamku sekundy, bo czasem wlasnie ona wyskakuje, ale tylko jak szybko jade. No i kurde zastanawiam sie, czy mozliwe jest ze za mocno przykrecilem ta mala zebatke? Ten tryb III biegu nie byl idealny, ale dopoki nie odkrecila mi sie ta stara nakretka i dopoki nie nakrecilem nowej to cholera III nie wyskakiwala.
Musiałem wymienić nakrętkę i podkładkę która trzyma małą zębatkę tj. zdawczą z silnika.
Dałem podkładkę, dokreciłem mocno i wyzaginałem końce zeby ja sklinować.
Od tego czasu zaczeły się problemy na trzecim biegu. Jade i mam uczucie/wrażenie jakby bieg wyskakiwał i wskakiwał, dzieje się to momentalnie w ulamku sekundy, po prostu odczówalne jest taki szarpnięcie, jedzie sie np. 60siąt i nagle szarpnie motorem, wrecz motor jakby przyspieszy, bo takie sie ma uczucie. To wyglada tak jakby trojka wyskoczyla i wskoczyla w ulamku sekundy, bo czasem wlasnie ona wyskakuje, ale tylko jak szybko jade. No i kurde zastanawiam sie, czy mozliwe jest ze za mocno przykrecilem ta mala zebatke? Ten tryb III biegu nie byl idealny, ale dopoki nie odkrecila mi sie ta stara nakretka i dopoki nie nakrecilem nowej to cholera III nie wyskakiwala.