WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich, mam pytanie mianowicie czy te kartery są orginalne?

Witam

Jeśli dobrze widzę to u góry na obu połówkach widnieje numerek : 362 czyli powinny być od pary . Na prawym karterze jest wybity prawdopodobnie numer silnika czyli (tu nie jestem pewien) wcześniejszy silnik później numer bity był na lewej połówce w okolicach mocowania do ramy ale nie jestem pewien czy chronologicznie dobrze to wyjaśniłem . Tak czy siak na moje oko kartery sa zgodne

Kartery do pary.

wiec dlaczego tak sie od siebie różnią ?

Heńkowi z odlewnu zbrakł towaru i tak to teraz wygląda.Ze zdjęć malo wynika.Niby nr 362 a tak naprawdę to nie wiadomo,nie widac dość dobrze nr.na obydwu karterach.Odlewy mogly się troszke różnić zewnętrznie.Różne formy, ich zużycie itp

Hussar pisze:wiec dlaczego tak sie od siebie różnią ?

To chyba normalne, mam tak w kilku przypadkach zarówno w 125 i 175. To się nazywa "Jakość"

Potwierdzam u mnie w 125 też jest podobnie . Najważniejsze żeby wszystkie przylgnie były równe .

ok, dzieki za pomoc

JimmyPage pisze:Potwierdzam u mnie w 125 też jest podobnie . Najważniejsze żeby wszystkie przylgnie były równe .

Przylgnie tak, ale najważniejsza jest osiowość wszystkich otworów na łożyska tulejki i przylgni ( połówki przylgni od cylindra ), potwierdzam przedmówców również ich wygląd i estetyka nie ma znaczenia, choć może to dawać do myślenia. Kiedyś o to zwyczajnie nie dbano.

Nie ma co się przejmować odlewem.
Bardzo ciężko jest opracować technikę która pozwoli na to aby dwa elementy pasowały idealnie ze sobą wizualnie bo to człowiek ustawia takie kartery po odlaniu na obrabiarce i trasuje wszystkie otwory technologiczne oraz przylgnie.
Więc wystarczy że było to ustawione z lekkim przesunięciem i już mamy różnice.
Teraz są komputery, lasery i automaty które robią to z dużą dokładnością tak samo jest projektowanie formy do odlewu.

Chodzi też o to, że zadbanie o te szczegóły wpłynęłoby na cenę co mogło być jednym z powodów, że tego nie dopracowywali.