WSK - WueSKowe Forum

Mam takie o to pytanie w mojej WSK ostatnio zaobserwowałem że cylinder mocno się grzeje i WSK nie do końca chodzi jak należy mianowicie jak by nie wchodziła do końca w obroty (nie jestem do końca pewien ale jak ostatnio zdejmowałem cylinder z tłokiem to mi coś ciasno tłok chodził a on chyba powinien mieć minimalny luz w cylindrze??) Czy to może być wina przegrzania??

Jestem wdzięczny za wszelkie pomysły………

tak to może być przyczyną przegrzania może pierścień ci na zatrzask do końca nie trafił i ciężko wchodził albo pewnie ci spuchł tłok jak go nie wysmażyłeś.

W wczoraj znalazłem przyczynę grzania się cylindra. Wczoraj po ok. 10km jazdy czułem że motor coś ciężej idzie ale że zostało 400m do domu jechałem dalej i po chwili usłyszałem znajomy dźwięk tak jak by ktoś stuknął w cylinder młotkiem to od razu wcisnąłem sprzęgło i zacząłem hamowanie awaryjne He; Po dostani się do domu zdoiłem głowice, cylinder i zobaczyłem oszlifowany tłok w jednym miejscu, od strony wydechu a winą tego jest wada cylindra gdyż w tamtym miejscu ma minimalne wybrzuszenie wyczuwalne paznokciem i przez to moim zdaniem szybciej grzał się tłok asz w końcu spuchł i zrobił widoczny dla oka znak w tamtym miejscu. Ten cylinder miał juz robione 2 szlify dawno temu tylko że ta wsk stała dosyć sporo po odpowiednim dotarciu wiec jeśli chodzi o zużycie cylindra jest nieznaczne a do tego to jest ten stary żeliwny cylinder. A teraz chcę zrobić kolejny szlif aby wszystko chodziło jak należy co wy na to??

W którym miejscu jest to wybrzuszenie??

Skoro jest wybrzuszenie na gładzi cylindra może oznaczać że szlif cylindra był zrobiony źle...
Gładź sama z siebie się nie wybrzusza. Tłok na pewno jest do wywalenia skoro zachodziło mechaniczne tarcie (metal o metal).

Wybrzuszenie jest od strony wydechu a z tłoka jest szmelc (cały bok obszlifowany i do tego spuchł)

musisz raczej zrobic porzadny szlif gladzenie cylinrda i go wykpac przez 30 minut w oleuj transformatoweych podgrznych mdo 50 stopni naprawdopodobnej tlok musiles z zlegho materialu i spuch w cylindrze luib za malo ojeu dajesz do mieszanki przedwewszystkim zawsze dobrze trzeba dopasowac tlok d oclindra i pierscienie szczegolona uwage nal;ezy zawchowac na zzmki perscieni oraz dotarcie slinika

ja mam podobny problem
mianowicie, po jakich 5 km czuc ze moto sie przegrzewa tak idziwny zapach czuc, kolega powiedzial ze to od przegrzania. swiece mam f75 z reguly jak ja wyjme to jest brzowa, fakt faktem daje troche slabawa iskre, czyli wnioskuje ze jest dobra mieszanka, no chyba ze kolor swiecy powie mi o dobrym spalaniu a nie o dobrym skladzie mieszanki benzyna/powietrze. zaplon ustwiony na 0,3 mm tylko nei wiem jak z wyprzedzeniem bo kumpel ustawial na "oko" nie miezac ani kata ani 3mm ruchu tłoka, ale czy to moze byc wina wyprzedzenia zaplonu ze moto sie przegrzewa? jak myslicie co moge zrobic zeby to zwalczyc?

Na litość boską, severnaya ==> zacznijże w końcu pisać normalnie. Bo ostatnio - już któryś raz - jak czytam twoje posty to myszka zaczyna mi się... jąkać!! W końcu wejdzie jej to w nawyk

mwitek pisze: no chyba ze kolor swiecy powie mi o dobrym spalaniu a nie o dobrym skladzie mieszanki benzyna/powietrze

Kolor izolatora środkowego (a nie całej świecy) mówi i o składzie mieszanki, i o spalaniu, i o tym, czy świeca jest dobrze dobrana - a mówi w tym przypadku że wszystko jest w miarę poprawnie ==> jeżeli dobrze rozszyfrowałem słowo brzowa (pewnie chodziło ci o beżowy?). Ten beżowy to raczej powinien być kawa z mlekiem, taka jasna raczej.
zaplon ustwiony na 0,3 mm tu pewnie piszesz o przerwie na stykach przerywacza: dobry wymiar, można tak zostawić.
nei wiem jak z wyprzedzeniem bo kumpel ustawial na "oko" nie miezac ani kata ani 3mm ruchu tłoka ja też najczęściej ustawiałem "na oko" a właściwie na słuch (ale to trzeba mieć już trochę doświadczenia - nie wiem jak to jest z tym u twojego kolegi-nastawiacza: jeżeli ma doświadczenie, to nawet lepiej że nie cudował z suwmiarką). Te 3 mm mieści się w granicach rozsądku. Ale jak przegrzewa się silnik to może właśnie dlatego, że zapłon jest nieprawidłowy? Na próbę - opóźniłbym nieco - powiedzmy o 1 mm i obserwował dalej silnik, czy grzeje się. Ale może też być i tak, że motocykl ma jakieś nietypowe opory podczas jazdy? Koła obracają się bez przyhamowań? Nie ma jakichś oporów wewnętrznych w silniku?

tj tak, myslalem o kolorze brązowym, kola raczej obrcaja sie normalnie.

zauwazylem tez o ile dobra srubka sprawdzalem (taka srobka z wypuklym lebkiem w ksztalcie półkuli dośc kruciutka moze okolo 1 cm) ze mam niewystarczajacy poziom oleju w silniku, poniewaz po odkręceniu wyzej opianej sróbki nie zaczal leciec olej, czy to moze byc przyczyna przegrezewania sie? musze koniecznie dolac oleju tylko ze nie mam w grazu zadnego innego nic LUX a tego przeciez do skrzyni nie doleje

skoro jeździsz bez oleju to sie nie dziw że sie grzeje
każdy silnik sie grzeje jak nie ma smarowania jak nie masz odpowiedniego to wlej to co masz w garażu na jakiśczas wystarczy
ja ostatnio nie miałem to nalałem olej od traktora tylko po to żeby do sklepu dojechać i z powrotem około 8km z silnikiem nic sie nie stało
najważniejsze żeby miał smarowanie

nrazie poprostu nie bede jezdzil

kurde mam problem jeszcze z gaznikiem bo jak wkrecam srube od regulacji obrotow to ta sruba mi "przytrzymuje" przepustnice i nie mozna dodac gazu czuc ze j atam trzyma, i nie moge dobrac odpoiweniego ustawienia gaznika potrzebuje chyba pomocnej reki kogos z wiekszym doswiadczeniem tylk oze nikogo nie moge znalezc

No właśnie ==> olej musi być!
Silnik lepiej znosi "oszustwo" typu LUX, niż zupełny brak oleju!! Coś jednak trzeba wlać - choćby przejściowo...

bo jak wkrecam srube od regulacji obrotow to ta sruba mi "przytrzymuje" przepustnice

Obie śruby służą do regulacji obrotów. Więc nie bardzo rozumiem twoją wypowiedź. Która śruba "przytrzymuje" przepustnicę: ta skośna czy ta pozioma? Jeżeli ta skośna - to bardzo dobrze: po to ona tam jest!

skosna.
rozgrzalem moto i wg intrukcji wkrecam srube mieszanki do oporu wkrecam srube obrotow (skosna) do polowy (mniej wiecej, akurat wkrecilem troche za malo) cos ciezko wogule chodzi ta sruba ale ok mowie. odpalam moto ma za niskie obroty chce dodac gazu zeby nie zgasl a tu nie moge wogule ruszyc manetka, zablokowana. mowie what a f*#k? ale dedukuje ze cos trzyma wiec odkrecam troche srube skosna i czuje ze puszcza i mozna normalnie ruszyc manetka od gazu.