Tłok - jaki najlepszy?

Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
Awatar użytkownika
rybak117
Posty: 54
Rejestracja: 2011-06-30, 22:28
GG: 9783467
Moje maszyny: CZ 125/516 Cross, WSK 175
Lokalizacja: k/Częstochowy
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: rybak117 » 2011-08-10, 23:38

Johnny napisał:
A tak z innej beczki. Części z PRLu to nie żaden cud techniki ani technologia z Buran'a. To też gówno było.

Jak narazie chyba niema lepszego tłoka niż :arrow: oryginał prl ;-)
PS.
niewiadomo czy VERTEX by nie zrobił tłoka na zamówienie bo wiem ze do CZ CROSS kiedyś robił
wsk niezawodna !! remont na rowie i do przodu ;)

Knife

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Knife » 2011-08-11, 15:21

Nieopłacalne ..

marek_k-750
Posty: 53
Rejestracja: 2011-02-13, 16:08
GG: 8690957
Moje maszyny: etz 251
wsk 175
WFM m06
KMZ K-750
jawa i cz 350
Lokalizacja: Uniemyśl
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: marek_k-750 » 2011-10-13, 12:53

To jak temat o tłokach do wsk 175 to się wypowiem bo 2 razy już montowałem tłoki almotu do swojej wsk 175. Oglądałem filmik na YT o tym że tłok almotu rozwalił połowe silnika. Nie wiem który był tam szlif robiony ale zauważyłem że tłoki almotowskie gdy przekraczają 3 szlif uderzają o kartery. Pewnie powiecie że to nie możliwe ale sprawdźcie jak zakładacie tłok i nie będziecie mieli go idealnie to zahaczy wam o karter. W cylindrze to raczej nie występuje ale ja dla pewnosci "liznełem" tłok pilnikiem. Jeśli macie idealny wał i zero luzu to nie wystąpi efekt uderzania tłoka o kartery Z skąd wiem? o tym napisze zaraz. Cylinder zakładając połamałem jeden pierścień nie wiedziałem o tym że pierścień blokuje się na kanale ssącym i trzeba go docisnąć aby wszedł w cylinder. Co do szlifu to robił mi go kolega w szkole na maszynach zapłaciłem przysłowiowa flaszkę. Kompresja na 1 pierścieniu była super i na dole jak i na górze. Silniczek odpaliłem. delikatnie ruszyłem dodałem gazu i poderwała na koło z samego gazu. Wiec w szoku byłem że między wsk 125 a 175 jest taka przepaść. Ale mniejsza o to. Niestety okazało się ze mam walniętą skrzynie biegów Motocykl jak kupiłem był totalną ruina. i nie znałem jego stanu. Był miesiąc przed wyścigami. Wiec pomyślałem ze zdążę dotrzeć silnik. Na wodziki czekałem tydzień. Przyszedł od razu 2 pierścień. Ale po założeniu już na koło nie podrywała. Jak i kompresja nie wzrosła. Niestety głowcia poszła. Miała słaby gwint ale myślałem ze do wyścigów dotrwa. Myliłem się. I kolejne tydzień czekania na głowice. Na wyścigi ruszyłem wsk po przejechaniu 40 km wiec o dotarciu nie było mowy. Szkoda mi było startować ale 100zł wpisowe kosztowało a zawsze chciałem wsiąść udział wiec ruszyłem. Problemów żadnych. w sobotę spaliła się cewka WN. Tak że na treningach mnie nie było. W niedziele prosto na wyscig. gorączka nie samowita silnik nie dotarty ledwo przetestowany. nie będę się rozpisywał ale powiem że silnik do tego stopnia przegrzałem że chodził na samozapłonie i mimo zgaszonego silnika i puszczonego gazu nadal utrzymywał max obrotów dopiero po chwili spadly mu obroty i zgasł. Odpuściłem sobie ostatnie 2 okrążenia. z cylindra całego dymiło jak bym go wodą polal. O dziwo silniczek jak ostygł bez problemu zapalił i kompresja nie spadła. Po powrocie do domu odkręciłem głowice. I co się okazuje żadnych rys i innych defektów. Tłok tak samo nie ucierpiał i nic mu się nie stało. wiec to karygodne katowanie było dowodem na to że tłok almotowski nie puchnie i jest bardzo dobrej jakości. V-max wsk to 114km/h mierzone samochodem Tak że wynik nie jest zły. Niestety po jakimś czasie pękł mi pierscień i zrobił mi rysę na cylindrze. Tak że dałem cylinder do szlifu ale już nie koledze tylko do najlepszego zakładu w szczecinie i zapłaciłem 60zł założyłem tłok pierścienie. kopki nie miałem wiec pcham motocykl na popych. I co słysze. Tłok o coś uderza. Po sciągnięciu cylindra okazuje się że tłok uderza o kartery silnika. wymieniłem swożeń bo miał luzy i problem ustał ale tak na wszelki wypadek podpiłowałem tłok. Dlatego jesli sa luzy na wale. Np takie jak były na filmiku na YT to tłok uderzy o kartery i dlatego wyłamie w nim się kawałek płaszcza który uderzy o karter. A nie chce mi się wierzyć że w ciągu ułamka sekundy Bo według mnie tłok nie rozsypuje się przez kilka minut. Tylko w jednej chwili potrafił by zrobić tak wielkie luzy na wale. Podsumowując tłoki z firmy AL-MOT. Sa naprawde godne polecenia nie puchną i nie zmniejszają mocy. Ale prawdopodobnie są delikatnie przydługi i przy silniku z dużymi luzami powoduje uderzenie o kartery i jego natychmiastowe pęknięcie. Niestety nie posiadam innych tłoków aby zmierzyć wymiar. Ale zauważyłem że przy mniejszych rozmiarach tłok nie powinien uderzyć o kartery. Jak rozbiorę silnik to porobię trochę zdjęć aby udokumentowac o co dokładnie chodzi. :)

Lukas
Posty: 79
Rejestracja: 2011-05-15, 21:24
GG: 28788170
Moje maszyny: WSK 125 80'
Lokalizacja: Cegielnia
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Lukas » 2011-10-13, 15:26

Jaki luz tłok-cylinder miałeś? A i napisałeś że poderwała na koło z gazu, Ale czy koło się tylko lekko uniosło czy normalnie wysoko?
Jeżdżę wueską po szosach i czuje ten wiatr we włosach ^ ^

marek_k-750
Posty: 53
Rejestracja: 2011-02-13, 16:08
GG: 8690957
Moje maszyny: etz 251
wsk 175
WFM m06
KMZ K-750
jawa i cz 350
Lokalizacja: Uniemyśl
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: marek_k-750 » 2011-10-13, 15:42

Co do luzów montażowych to nie wiem jaki miałem zrobiony Bo nie mierzyłem Jedynie co mogę powiedzieć że tłok i cylinder jak był w ropie to tłok nie wypadał. Teraz mam zrobiony szlif w zakładzie to mi zrobił 0,01 na każdy cm tłoka. czy jakoś tak i teraz mam trochę większy luz. lużniej tłok pracuje w cylindrze. Na jednym pierścieniu nie trzymał obrotów kompresje miał dobrą ale górną. Dolna słabą założyłem teraz 2 pierscień i jest już normalnie. Co do Poderwania na koło to było to tak na wysokość prawie koła bo szybko zdążyłem puścić gaz.

Awatar użytkownika
man on the WSK
Posty: 295
Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983
Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: man on the WSK » 2011-10-13, 19:22

Skoro na oryginalnym tłoku mimo luzów na wale nie ma bicia o kartery to jednak coś jest z tymi almotami nie tak jeżeli chodzi o wysokość płaszcza tłoka. Skoro mówisz że nie puchną to dobrze, ale nie powinno być takiego mankamentu że uderza w kartery. Może wystarczyłoby tylko lekko zeszlifować nadmiar materiału z dolnej części płaszcza tłoka i byłoby OK? Dobrze jednak byłoby porównać wymiary almota z wymiarami tłoka z gorzyc - chodzi mi głównie o wysokość otworu na sworzeń tłokowy, możliwe że tu są rozbieżności.

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Alien » 2011-10-13, 19:39

Marek, podrywanie na koło nie jest żadnym sensownym wyznacznikiem tym bardziej że mówimy o niedotartym układzie tłok-cylinder a dokładnie o jego pierwszych kilometrach. Poza tym nie rozumiem Twojego zwyczaju zakładania najpierw jednego pierścienia, a później dokładaniu drugiego. Możesz to jakoś uzasadnić?

hartman

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: hartman » 2011-10-13, 21:10

Porównać by trzeba było oba tłoki i tyle. Mam obecnie gorzycki i jakiś tam "noname" do 175 i np. rozmieszczenie rowków na pierścienie jest całkiem inne jak w org. ogólnie jakość wykonania z daleka widać ,że niechlujna. Almotów nie widziałem nigdy ,ale chyba lepszych tłoków nie ma z obecnie dorabianych.

Parę zdjęć strzeliłem dla porównania gorzyckiego z "czymś"
Wszyscy wiecznie krzyczą ,że te nowe niby 2x cięższe itd... waga nie kłamie :P na 1 zdjęciu zamiennik na 2gim gorzycki. jak widać różnica jest w rozmieszczeniu rowków na pierścienie ,otwór na sworzeń ma nieciekawe nadlewy na zewnątrz tłoka ,tak samo rowki smarujące. Długości ogólnie takie same.

Płaszcz od okna ssącego jest węższy od oryginału bo ma 46mm ,a gorzyk 49 ,z tym ,że zamiennik jest nominałem ,a org. r1 ,ale róźnica w wymiarach wiadomo ,że jest bardzo mała. Oprócz tego otwór na sworzeń jest ciut przesunięty ,przez co tłok na oko 1mm wyżej będzie dochodził.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 2011-10-13, 21:32 przez hartman, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Stary » 2011-10-13, 21:30

Alien pisze:Marek, podrywanie na koło nie jest żadnym sensownym wyznacznikiem tym bardziej że mówimy o niedotartym układzie tłok-cylinder a dokładnie o jego pierwszych kilometrach. Poza tym nie rozumiem Twojego zwyczaju zakładania najpierw jednego pierścienia, a później dokładaniu drugiego. Możesz to jakoś uzasadnić?
Topór Ty masz kurna WSK docierać na Sącz, a nie czas przy kompie marnować. Poza tym znowu się czepiasz - no przecież 1 pierścień to istny wyścig, zero oporów i co najmniej +30% więcej mocy :evil:

marek_k-750
Posty: 53
Rejestracja: 2011-02-13, 16:08
GG: 8690957
Moje maszyny: etz 251
wsk 175
WFM m06
KMZ K-750
jawa i cz 350
Lokalizacja: Uniemyśl
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: marek_k-750 » 2011-10-13, 22:06

Pierścień w pierwszym tłoku założyłem dwa. Ale jeden zachaczył o kanał ssący. Nie wiedziałem że trzeba dopchać pierścień bo zachaczy dlatego połamał mi się jeden. A że wyścigi się zbliżały to każdy km docierania był ważny dlatego na jednym docierałem aż kupiłem brakujący. Teraz z kolei założyłem jeden bo ciekawy byłem reakcji czy tak samo będzie jak przy pierwszym tłoku. Dlatego teraz też założyłem jeden pierścień. Ale że były problemy to założyłem 2 pierścień. A co do kompa to w pracy jak nie ma nic do roboty to na necie siedzę. A jak do domu wracam to siedzę w warsztacie do 22.

Stary pisze:" przecież 1 pierścień to istny wyścig, zero oporów i co najmniej +30% więcej mocy :evil:
i 30% gorsze odprowadzania ciepła z tłoka...

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Savier » 2011-10-13, 22:48

Nie zrozumiałeś naszego specyficznego humoru :P. W naszych szeregach jest Krzysiek Młoteczek, stąd te określenie.
PS. Nazwisko nadane po remoncie wueski oczywiście.

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Stary » 2011-10-13, 23:00

Marku nie zrozumieliśmy się :) Spieszę z wyjaśnieniami.

Mój post był kierowany do "Lenia-Aliena" on już tam wie o co chodzi... Z jednym pierścieniem to była czysta ironia wynikająca z tuningowo-modyfikacyjnej natury południa :P Turbo 6 kanałowe wueski, junaki na metanol i inne tym podobne gówna i fajerwerki.

Co do samych tłoków Almotu - dopóki używa się ich w oryginalnych silnikach to nie można na nie narzekać. Jeśli chodzi o junaka bardzo ładnie trzymają masę i wymiary. Niestety pierścienie to kupa i trzeba szukać ich na własną rękę.

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Alien » 2011-10-13, 23:07

No właśnie, post Karola oczywiście był szyderczy bo go żal bierze ze do Sącza pojedzie na jakimś tam japońcu.
ps. właśnie skończyłem nocna objazdówkę jak każdego dnia w tym tygodniu. Całuski Karolu :*

Odnośnie tematu..
Teraz już rozumiem pobudki zakładania jednego pierścienia, także wszystko w normie :)
Co do tłoków to wg moich obserwacji wynika, że różnice można znaleźć w:
-wadze
-rozmieszczeniu zamków
-rozmieszczeniu okien płuczących w płaszczu
-rodzaju rowka pod zabezpieczenie
-długości płaszcza
-odległości denka od osi sworznia
-ilości otworów smarujących w piaście sworznia oraz ich fazowaniu (lub braku owej fazy)

...ogólnie to dużo za dużo jak na taki element :D

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Stary » 2011-10-13, 23:16

Alien pisze:No właśnie, post Karola oczywiście był szyderczy bo go żal bierze ze do Sącza pojedzie na jakimś tam japońcu.
Pogadamy w Sączu kotuś :>

Tłok nominał do Junaka ważył coś koło 318g z pierścieniami jesli dobrze pamiętam. Almot na 4 szlif ważył niewiele więcej. Nie mam przy sobie notatek, ale tłoki almotu naprawdę trzymają wagę. Sworznie almotu też są niezłe, 99g spoko. Oryginały trafiały się 85-120.

marek_k-750
Posty: 53
Rejestracja: 2011-02-13, 16:08
GG: 8690957
Moje maszyny: etz 251
wsk 175
WFM m06
KMZ K-750
jawa i cz 350
Lokalizacja: Uniemyśl
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: marek_k-750 » 2011-10-13, 23:20

Spoko do nikogo nie mam żalu :D A na forum mało siedzę dlatego nie obeznany jestem jakie tu panują zasady :) Akurat teraz zabrałem się za wsk wiec siedzę na forum WueSKi. Jak grzebie przy rusku to na forum redmotorz. z kolei czeka na mnie do remontu JAWA 350 Wiec jak przy niej grzebie to z kolei siedzę na forum JAWY. Tak że jak nie ma mnie przez długi okres czasu to znaczy że WSK śmiga i ma się dobrze :) A co do pierścieni Almotu to się zgodzę mają kiepskiego dostawce (pierścieni nie produkują przynajmniej do rusków). Ale za to pierścienie pierwsza klasa ma firma BLUS czy jakoś tak nie pamiętam dokładnie. :)

Mietek35
Posty: 6
Rejestracja: 2013-03-18, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Mietek35 » 2013-04-09, 20:57

Witam!
ja też nie mam pojęcia jaki tłok kupić. Może coś doradzicie.
W sklepie mam cros implexa za 15 zł ale jakoś z wyglądu do mnie nie przemawia. Czy może kupić ten ze sklepu skuter dębica?
Potrzebny mi tłok na 1 szlif 61,25 a na skuterze kosztuje 21zł. Czy ten z dębicy będzie dużo lepszy?? A wogóle jakiej jakości są te części ze skutera bo mam zamiar kupić u nich wszystko czego mi brakuje.
Dodam,że wską będę jeździł dosłownie kilka razy do roku hobbystycznie.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Savier » 2013-04-09, 22:32

W skuterze części jak wszędzie ;).
Jak już musisz nowy i na teraz, to almot chyba jest mniejszym złem... Pewniakiem tylko gorzycki tłok, ale trzeba czaić się na allegro i liczyć z większą kwotą :->

Mietek35
Posty: 6
Rejestracja: 2013-03-18, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Mietek35 » 2013-04-11, 16:51

Kupiłem dziś Almota na 1 szlif, ale jak go mierzę w najgrubszym miejscu czyli na dole to ma 61,16 a nie 61,25 :((
Czyli brakuje do wymiaru 0,09 mm czy to miałby być ten luz o którym była mowa wcześniej? Coś mi się wydaje, że za dużo tego luzu.
Nie wiem czy mi wyda cylinder. Ogólnie te tłoki rzemieślnicze są robione po stożku na górze ma 61mm a na dole 61,16 czy tak to powinno wyglądać ? A jak by wziąć tłok np ze szlifu 3 lub 4 i przeszlifować go po zewnątrz na mniejszy wymiar ale idealnie na walec
to co by się działo? zatarł by się jak by się zagrzał? czy ktoś to tak testował ??

A tak na marginesie to na wygląd cross impex jest gorzej wykonany od Almota ostatnio miałem okazję je porównać.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Muciek » 2013-04-11, 19:34

Ma być stożek , jak jest "idealny" walec to dużo większa szansa że się będzie zacierał bo nie ma się gdzie tłok rozszerzać podczas pracy i się klinuje w cylu. Mierzyłeś to średnicówką? 61.16 to prawdopodobnie za mało.

Mietek35
Posty: 6
Rejestracja: 2013-03-18, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Tłok - jaki najlepszy?

Post autor: Mietek35 » 2013-04-11, 21:27

Nie średnicówką tylko suwmiarką elektroniczną. W domu raz i w robocie inną suwmiarką więc wymiar jest na pewno 61,16 na dole tłoka. Widać tak robią. Tak czy siak brakuje 8-9 setek do książkowego 61,25. Gdybym przemyślał spr. i wziął ze sobą suwmiarkę do sklepu to bym se zmierzył i zakupił od razu na 2 szlif. Zresztą chłop w sklepie mi mówił, że te tłoki na 1 szlif nie schodzą.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości