WSK - WueSKowe Forum

Witam, mam taki problem, po przelaniu i próbie odpalenia, niezależnie czy z kopniaka czy pchaniu, wydmuchuje paliwo do filtra powietrza. Świeca sucha a po przytkaniu dłoni do gardzieli gaźnika lub do króćca mam wrażenie jakby bardziej wydmuchiwała niż zasysała. Gaźnik dwa razy rozbierany, zapłon też regulowany i nadal nie chce odpalić. Było tak, że odpaliła, przejechałem ok 100 metrów i zgasła. Może simering któryś nie trzyma, ale nie wiem, może ktoś coś sensownego by podpowiedział?

a tłok założony strzałka do okna wydechowego?

Kuba1325 pisze:a tłok założony strzałka do okna wydechowego?

Bez komentarza...

dobrze by było sprawdzic na innym gaźniku jeśli masz taką opcje zrób to

Nie podejrzewał bym gaźnika, jest to co prawda dedykowany Ikov ale jest w porządku, jak jedna dłonią poruszam kopniakiem a drugą przytkam do wlotu gaźnika to cała dłoń jest mokra od paliwa, wydmuchuje paliwo do filtru powietrza.

A oglądałeś wgl układ tłokowo- korbowy skoro wyeliminowałeś gaźnik i zapłon?

Tłok, pierścienie, gładź cylindra są w porządku, uszczelka pod cylindrem też, nawet założyłem nową i troszkę silikonu dałem. Był mały "bananek" przy uszach gaźnika ale po wyrównaniu nic to nie zmieniło, nie zasysa tez lewego powietrza, nie wiem czy mają coś z tym wspólnego simerigi przy wale, jak odkręcę śrubę od spodu też nic nie wypływa. Nie mam już pomysłów ani fachowej wiedzy co jeszcze "ugryźć" a chciałbym uniknąć rozpoławiania silnika na darmo.