WSK - WueSKowe Forum

man on the WSK pisze:Odpowiadając na pytania dotyczące G20 - w moim przypadku koszt regeneracji wyniósł 140 zł. Korpus w środku został wyrównany i została do niego dorobiona nowa przepustnica. Dysza główna i uszczelki również nowe. Elementy stalowe na nowo ocynkowane.

140 zł to zdecydowanie za dużo. Za tę cenę można mieć 2 sztuki fabrycznie nowych gaźników.

mikke pisze:

man on the WSK pisze:Odpowiadając na pytania dotyczące G20 - w moim przypadku koszt regeneracji wyniósł 140 zł. Korpus w środku został wyrównany i została do niego dorobiona nowa przepustnica. Dysza główna i uszczelki również nowe. Elementy stalowe na nowo ocynkowane.

140 zł to zdecydowanie za dużo. Za tę cenę można mieć 2 sztuki fabrycznie nowych gaźników.

Tych fabrycznie nowych w których czasami po odpaleniu dzwoni już przepustnice? Widzę, że jakość nie ma dla ciebie żadnego znaczenia.

mikke pisze:

man on the WSK pisze:Odpowiadając na pytania dotyczące G20 - w moim przypadku koszt regeneracji wyniósł 140 zł. Korpus w środku został wyrównany i została do niego dorobiona nowa przepustnica. Dysza główna i uszczelki również nowe. Elementy stalowe na nowo ocynkowane.

140 zł to zdecydowanie za dużo. Za tę cenę można mieć 2 sztuki fabrycznie nowych gaźników.

Fabrycznie nowy oryginalny? Czy Chińsko nowy?
Widzę że masz pojęcie o kosztach i pracy jaką trzeba wykonać przy regeneracji gaźnika.

Powodzenia z nowym gaźnikiem to loteria jeden dobry drugi nie a tak czy inaczej nie posłuży tyle co oryginał, bardzo dobrze że jest możliwość regeneracji a ta cena nie jest straszna.

Do regeneracji przeznaczyłem oryginalnego G20. Potrzebowałem gaźnika sprawnego, a nie chińskego który nie nadaje się do niczego i nie ma jakiegokolwiek sensu jeszcze go regenerować. Kolego mikke uważam, że cena za usługę jest właściwa, bo to jest robota precyzyjna i ten zakład ma renomę. Nie żałuję decyzji, ba nawet rozważam regenerację kolejnego gaźnika za jakiś czas. Nie licz że ktoś Ci to wykona za 50 zł...

Widzę, że niektórzy potrafią tylko krytykować.

A ja widzę że niektórzy lubią wyrzucać niepotrzebnie pieniądze.

ja stoje przed problemem regenerowac czy kupic nowa alternatywe np am6

z gaźnikami to jest trochę tak, że nalezało by się wypowiadać jak się jeździ motocyklem a najlepiej dwoma . Wtedy ma się możliwość porównania ich pracy- myślę że od tego się zaczyna rozróżnianie. To że silnik motocykla pracuje to nie oznacza że gaźnik jest dobry.
Podzielam zdanie forumowicza że G20 współczesne to wedle zasady - jak się trafi.
Testowałem chwilę gaźniki G20 i z kilku można coś złożyć konkretnego albo się trafi jeden a dobry. Jesli silnik jest po całkowitym remoncie to napewno doradzam regeneracje. Jeśli silnik jest "nieruszany " i działa to na chińczyku też będzie chodziło, tu mu gaźnik ani nie poprawi ani zbytnio nie pogorszy osiągów.
Jednak GM26 polecam bezwzględnie regenerować. Widziałem prace puszczykowa u forumowiczów chyba nawet u mateja. Super robota.

mikke pisze:A ja widzę że niektórzy lubią wyrzucać niepotrzebnie pieniądze.

A ja widzę, że masz dwa konta kolego Sarmat. Czemu służą te jaja ?

Się kur** teraz uniosę i przepraszam skoro forumowicz mikke ma takie zdanie to proszę o przykład i Twoje doświadczenia z regeneracją gaźnika albo eksploatacją na chińczyku ile zrobiłeś km i jaką WSKą bo widzę że to kolejny mundry co krytykuje a sam nic nie wnosi godnego uwagi po co jest to forum chyba żeby pomagać i doradzać zdobyć informację a bzdety bez pokrycia najłatwiej pisać

Zapewniam że nie mam żadnego drugiego konta i że nigdy wcześniej się tutaj nie rejestrowałem.
Co do mojej eksploatacji nowego gaźnika (nie wiem czy był chiński), to ponad 3 lata temu kupiłem cały zestaw naprawczy silnika w którym znajdowało się: wał korbowy pełny, cylinder z żeliwa, tłok, pierścienie, sworzeń, zabezpieczenie sworznia, łożyska, uszczelniacze, gaźnik, uszczelki gaźnika. Całość kosztowała ok. 400 zł. Przejechałem na tym zestawie ok . 5 000 km i nic niepokojącego nie zauważyłem, ani z gaźnikiem ani z wałem ani z cylindrem. Spalanie na 100km wynosi ok. 3,5-4l.
Proszę więc proszę nie pisać że nowe gaźniki lub wały są do niczego.

No tak..a masz porównanie to silnika zrobionego po bożemu ?

Po bożemu czyli jak?

mikke pisze:Po bożemu czyli jak?

Zmień forum. Tu się po prostu już nie loguj, jeśli masz choć trochę godności...

Mam problem z nieszczelnością gażnika GM26U3 w miejscu łączenia z króćcem ( wklęsła powierzchnia). I w związku z tym pytanie w jaki sposób i gdzie wyrównać powierzchnie styku .

Blat, szyba, wodny papier ścierny i jedziesz obie powierzchnie.

Odświeżam temat, jak spisują się wam gaźniki G20 po regeneracji ? Dzwoniłem dziś do Puszczykowa i czas oczekiwania to 3 miesiące tyle mają roboty. Mój tak klekotał, że obrotów nie było jak zgasła sama to kaplica z odpaleniem, założyłem ostatni dobry teraz tylko wysłać i czekać, koszt 180 zł.

ja mam wysłanych 11 sztuk i też cierpliwie czekam

Czas na odkop tematu. Po licznych perypetiach z silnikiem w mojej B3 wczoraj udało mi się w końcu przeprowadzić kilkukilometrowy test gaźnika G20 po regeneracji w Puszczykowie. Uważam go za bardzo udany - moto odpala po nocnym postoju po przelaniu od 1 kopnięcia. W czasie jazdy nie ma problemów z obrotami, bez problemu osiągnąłem 80 km/h. Skład mieszanki jest prawidłowy. Przed regeneracją izolator świecy był wiecznie czarny, próby regulacji nic nie dawały. Podsumowując jestem zadowolony, inwestycja się opłaciła.