Strona 1 z 2

Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-12, 19:13
autor: Gracjan
Witam ponownie. Otóż niedawno prosiłem o pomoc w sprawie zerwanego gwintu w kadłubie gardzieli gdzie wkręca się dyszę główną i postąpiłem zgodnie ze swoim pomysłem zamieszczonym w owym temacie viewtopic.php?f=26&t=3453&st=0&sk=t&sd=a&start=10" target="_blank (ostatni post). Poskładałem wszystko do kupy, a tu problem z odpaleniem - zalewa go w TRUPA. Udało mi się go zapalić na pych na zakręconym kraniku, ale to tylko chwilę pochodził w dodatku zamulony (zalewało go) i zgasł gdyż zabrakło paliwa w komorze pływakowej. I teraz pytanie jak to jest - odpali na zakręconym paliwie a i tak chodzi jakby ciągnął pół litra na minutę. Czyżbym źle poskładał gaźnik, a może sposób na zerwany gwint był nieodpowiedni i wpłynął na zalewanie silnika?

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-12, 19:51
autor: adasiek185
Gdzieś masz nieszczelność widocznie. Proponuje założyć nowy rozpylacz tak jak być powinno. Albo spróbuj zmniejszyć poziom paliwa w komorze pływakowej

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-12, 21:31
autor: Gracjan
Chyba już wiem co może być przyczyną. Przypomniałem sobie przed chwilą, że zapomniałem dać uszczelkę pomiędzy kadłub gardzieli a korpus gaźnika. Jutro to rozbiorę i sprawdzę.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-12, 22:00
autor: adasiek185
Jak można zapomnieć o uszczelce... Gracjan, zrób to na oryginał i będzie ok. Nie pieprz się z lutowaniem bo jak widzisz patent nic nie da

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-13, 10:22
autor: ŻbiKu
Z tego co pamiętam to między korpusem a środkiem gaźnika (który się wybija) mają być nawet dwie uszczelki!

Sprawdź w katalogu części - jest na Forum.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-13, 10:47
autor: adasiek185
A ja tej uszczelki nie mogłem założyć bo wtedy mi się motor dusił. Wyciąglem i było ok

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-13, 11:09
autor: Wojtek
Uszczelkę umieszcza się pod kadłubem i taką samą do uszczelnienia odstojnika. Gdy dokręcimy odstojnik obie uszczelki zostają dociśnięte.
Górna uszczelka zapewne pełni też rolę dystansu. Gdy jej nie będzie kadłub wejdzie głębiej niż powinien i kanał odpowiadający za wolne obroty będzie miał częściowo zasłonięte światło.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-14, 19:05
autor: Gracjan
Oj Adaśku, Adaśku! TEN PATENT TO NIE ZALUTOWANIE DYSZY TYLKO WYTOCZENIE TULEJKI W MIEJSCE ZERWANEGO GWINTU!!!! Mówiłem przecież że chodzi o ostatni post a nie o pierwszy. Założyłem uszczelkę i chodzi.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-18, 19:58
autor: Gracjan
Wszystko było cacy a teraz znowu problem. Miałem troszeczku za bogatą mieszankę, więc obniżyłem troche poziom w komorze pływakowej. Silnik zaczął pracować po czasie na fałszywych obrotach, więc dałem poziom z powrotem taki jak był wcześniej, a problem niestety pozostał. Problem mija po przechyleniu motoru w prawo. Ale nie będę jeździł przechylony w prawo :lol: . Proszę o pomoc.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-18, 22:59
autor: adasiek185
Skoro tak masz to znaczy że poziom paliwa jest za niski. Zwiększ jeszcze bardziej. Ja pół dnia na to straciłem ale się opłaciło

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-19, 12:04
autor: Gracjan
Chodzi o to że jak dam większy poziom to po zapaleniu silnika wibracje powodują że paliwo zacznie sie przelewać. Ale jeszcze popróbuje.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-19, 12:19
autor: adasiek185
A masz zawór z kulka czy taki bezczelny kawał żelastwa z kolcem na górze? Bo jak miałem ten złom to też mi się lało. Musiałem to na paste i dotrzec je dobrze. Ale zmieniłem zawór na cały nowy z ta kulka i jest super

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-19, 12:22
autor: Stary
W Junaku nawet "zawór na kulce" (weber) Ci nie pomoże ;D

Tutaj trzeba organoleptycznie ustawić poziom paliwa :] Na sucho to się możesz bawić łuuuu!

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2008-10-19, 12:23
autor: Gracjan
Mam zawór z kulką od dołu i kolcem na górze.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2009-04-13, 19:12
autor: Gracjan
Słuchajcie koledzy. Co może być przyczyną że motor na wolnych obrotach ma za ubogą mieszankę zaś za bogatą na wysokich obrotach. Próbowałem różnych regulacji ale to na nic. Śruba dodatkowego powietrza nie reaguje wogóle dopiero podczas dokręcania do końca (jakiś 1 obrót). Próbowałem różnych poziomów paliwa ale to też na nic. Motor chodził kiedyś dobrze na najniższym położeniu iglicy, lecz z czasem musiałem dawać więcej aż doszło do 3 ząbka, po czym znowu jest źle a motor strasznie dużo pali.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2009-04-13, 19:51
autor: wujcio
jeśli nie możesz wyregulować gaźnika to może być przyczyna wyrobienia np przepustnicy albo samej iglicy

Możliwe że masz coś przytkane w gaźniku którąś z dysz jest tam taka malutka. Najlepiej rozbierz cały gaźnik wyczyść dokładnie poskładaj i sprawdź :)

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2009-04-13, 20:14
autor: Gracjan
Przepustnica rzeczywiście jest luźna ale czasami się zdarzy że motor chodzi dobrze. Co do czyszczenia to czyściłem nie raz i nic nie pomagało. Jutro spróbuje założyć Binga i zobacze jak chodzi.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2009-04-13, 20:26
autor: wujcio
to jest właśnie problem z Pegazem;/ nigdy nie wiadomo co mu jest ;/
najczęściej wszystko przez to że jest wyrobiony ;/

Może przyczyna jest inna np zapłon albo świeca...

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2009-04-15, 15:39
autor: ŻbiKu
chłopaki albo wywalcie te gaźniki bo są już zużyte albo oddajcie do regeneracji, która kosztuje 70zł!!! Nie jest to wiele patrząc na fakt, że po takiej operacji nasza przepustnica będzie jak nowa. Chyba zakład w Tucholi się tym zajmuje. Nigdy nie ustawicie rozkalibrowanego gaźnika, gaźnik powinno regulować się raz na kilka tysięcy kilometrów, a nie trzy razy na dzień.

Re: Kolejny problem z Pegazem

: 2009-04-15, 16:21
autor: wujcio
Regenerowałeś może tam ten gaźnik?? oni dorabiają nową przepustnicę czy jak?