po remoncie nie odpala

lux
Posty: 20
Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
GG: 0
Lokalizacja: kąty
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: lux » 2008-08-21, 11:48

Ja tłok kupowałem na skuter dębica miał być ten oryginalny. Za bardzo się nie znam i nie wiem jak powinien wyglądać oryginalny tłok bo nigdy takiego nie miałem. Może wysłali mi podróbę? Jak bede miał czas to zdejmę tłok i zobacze. Po czym rozpoznać czy tłok jest oryginalny lub czy nadaje się do użytku?

PISOWNIA.

Oryginalny tłok ma wybite WSK-G na ściance od jego środka.

Żbiku

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-21, 15:08

Problem rozwiązany.
Tłok na foto jest krutszy o 2,6mm.
Wziąłem wiec oreginalny tłok oraz sowmiarke i pojechalem do sklepu. (znalazlem sklep z czesciami do WSK 12 km do domu) O dziwo mieli do 175 R3. (niestety znowu al-mot)
Przemierzyłem 4 sztuki bo tyle mieli.
Wybrałem tłok najbliższy wymiarą oreginału ale i tak jest o 0,6mm krótszy. Najgorszy byl niższy o 1,2mm!!!!
Dol tloka najwyrazniej jest obrabiany ręcznie na szlifierce (widac wzery po tarczy szlifierskiej) i w zaleznoscie od tego jak zostanie docisniety tak trafia do sprzedazy.
Do tego pierścienie są niżej o 0,6mm a denko tłoka wyzej w stosunku do korbowodu o okolo 0,1mm (mierzone sowmiarką z podziałką do 0,02mm bo tylko taki sprzęt pomiarowy posiadam)
Pomimo tych roznic kupilem.
Efekt:
Po poskladaniu moto zapalilo od 6 kopa!!! Bez pchania!!!

Szlif byl robiony tak jak powinnien byc czyli pod konkretny tlok. Jednak nie chcialem robic ostatniego R4 wiec zaryzykowalem i kupilem inny R3 i moto chodzi.

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: Stary » 2008-08-21, 17:13

Jasna dupa ... teraz to będę z suwmiarką do każdego sklepu chodził ...

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: ŻbiKu » 2008-08-21, 17:16

Ciekawe jak bedzie chodził i jak z charakterystyką i osiągami.

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-21, 19:54

Własnie skonczylem skręcać moto do konca. Bak, wydech i reszta. Po przelaniu gaznika zapalila z 5 kopa. Mam nadzieje, ze ulegnie to polepszeniu a nie pogorszeniu.

Swoją drogą ciekawe jakie są tolerancje wymiarow tłoka (oczywiscie nie mowie o fi).

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-23, 12:15

Lux a jak u Ciebie prace?
Przemierzyles tłok?

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-24, 12:09

Panowie zbyt wczesnie sie pochwalilem.
Kobuz odpalał od pierwszego strzalu.
Zacząłem robic male przejazdzki: najpierw 3km, potem 8km i nie przekraczając 60km/h 25 w jedną strone.
Moto sprawowalo sie super, bylo czuc moc i elastycznosc silnika.
Jednak po godzinnej rozmowie z rybakami wska odmowila posłuszeństwa i nie zapalila.
Zacząlem wykonywac standardowe prace: świece paliwo i nic. Zdjąłem gume z filtra powietrza i okazalo sie, ze jest tam paliwo. Raz jeszcze przeczyscilem świece i wlalem tyroszke paliwa do cylindra. Odpalila. Zaobserwoalem, ze podczas pracy, cofa sie mgielka paliwa do filtra, przez co po przejechaniu kilkudziesiecu km dno filtra bylo zalane.
Niestety mimo zdemontowania gumy wska powiozla mnie tylko 3km i zgasla. Juz nic jej nie pomoglo. Wrocilem na linie za autem brata.


Czemu z gaznika cofa sie mgielka paliwa?
Czy moze to byc wina kolejnego tłoka z al-motu, ktory jest krutszy o 0,6mm? (posty wyzej)
p.s.
silnika na pewno nie przegrzalem i nie przeciążylem

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: rykun » 2008-08-24, 12:40

Moim zdaniem różnica 0,6mm nie powinna spowodować niemożność odpalenia silnika. Ludzie więcej podcinają tłoki i silnik odpala.

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: Stary » 2008-08-24, 13:47

A świece jaką masz? Zapłon masz na pewno dobry? O świecy często się zapomina, a jest ona jedną z ważniejszych rzeczy - np. kichanie w gaźnik to m.in. sprawa padniętego wału i złej świecy.

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-24, 15:32

Moim silnikiem sterują jakieś duchy.
Po calej nocy stania w garazu dzisiaj przyszedlem i tak od niechcenia kopnolem. Nie przelalem nawet gaznika tylko zaciągnąłem ssanie do polowy. I ODPALIŁA!!! Nic juz nie rozumiem.

Nasuwa mi sie jeszcze jeden pomysl: niewidoczne pęknięcie cylindra kre w pewnych sytuacjach rozszczelnia sie i wtedy nie zapala. (podobną sytuacje mial znajomy w dieslu, pekniety blok, auto raz chodzilo a raz nie. Usterka bardzo trudna do zlokalizowania)

Ideałem bylo by zamontowanie cylindra i tłoka z innego zestawu ale niestety nie posiadam.

p.s.
czy moze ktos wkleic foto kanałow ssących od dolu cylindra w powiększeniu. Chodzi mi o połączenie tulei z aluminium. (u mnie nie przechodzi to gładko tylko jest pofalowane a z jednej strony między tuleje a alu moge włożyc paznokieć)

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: rykun » 2008-08-26, 13:52

Ten problem nurtuje mnie tak samo jak wszystkich w tym temacie. Założyłem tłok "no name" (lekko używany) do swojego kobuza i przełożyłem strzałką do dolotu. Zapalił. Pora na przejażdżkę prosto na CPN świeże paliwo 95 i orlen półsyntetyk. Odczucia prędkość max 90km/h przy skrzyni z shl gazela, zębatce zdawczej 15z, przy kole oryginał z gaźnikiem jikov 26mm i tłumikiem z komorą rozprężną. Pojechałem do domu skontrolowałem stan świecy zapłonowej. Wszystko ok, nie zalewał sie ani nie przegrzewał. Po 3km jazdy wykręciłem świece ręką bo nie była gorąca. Jeździłem tak przez ok 20km w przeciągu kilku dni. Przejechałem się do brata na warsztat ok 2km i w drodze powrotnej coś zaczęło "chrupać" w silniku, ale moc była taka sama. Zatrzymałem się, ruszam kopnikiem i prawie nie czuć kompresji, ale wszystko obraca się lekko i bez hałasu. Do domu kawałek drogi, więc trochę pokopałem w starter i silnik odpalił. Dojechałem do domu i nie odczułem straty mocy jedynie po spuszczeniu gazu silnik gasł. Od razu pomyślałem pierścienie h** strzelił. Zrzucam kolanko, patrzę w kanał. Ukazał się ładny widok lekko przytartego tłoka bez górnego pierścienia i bez kawałka denka co jest między górnym pierścieniem a krawędzią tłoka, czyli jakieś 2,5mm. Narobiło się trochę bigosu. Rozebrałem tłumik w poszukiwaniu kawałków tłoka, ale nic nie znalazłem. Widocznie przemieliło go tak że wyleciały przez sześcio milimetrowe otwory w końcówce tłumiącej. Podjąłem próbę odpalenia i nic. Postanowiłem odpalić z popychu. Ok 7m i silnik odpala. Jadę dalej. Nic nie stuka moc taka jak wcześniej. Na razie nie zdejmowałem cylindra i tłoka. Silnik pracuje na tym co jest tylko jak jest zimny trzeba go popchać. Niestety nie mogę dokończy doświadczenia z tłokiem wsadzonym prawidłowo.

PS. Zaskoczyła mnie jedna rzecz. Tłok ułamał sie ok 2mm, czyli efekt jest taki sam jakbym wypiłował rowek zwiększając w ten sposób kąt otwarcia okna wydechowego. Przed awarią na 1 biegu jechał 40km/h a po awarii 45km/h z jednym pierścieniem, cylinder nie jest po szlifie a tłok używany!!!

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-26, 23:38

Bardzo ciekawy test. Faktycznie dziwnie bo 175 są wrażliwe na strate kompresji. Pierścienie mają zamki w takim miejscu, ze nie haczą o okno wydechowe wiec raczej nie pękł z tego powodu.
Jednak są jeszcze okna ssące (po bokach cylindra) i w TŁOKU! Okna te są asymetryczne, odwracając wiec tłok o 180 stopni zmniejszamy je o okolo 2cm kwadratowe. I tu tkwi chyba problem spadku mocy! Ale czemu u Ciebie wystąpil wzrost?
(postaw tlok sworzniem no przestrzal do oczu i zaobserwuj brak osiowosci okna ssącego) (za kilka dni dołącze foto z opisem)

Dół tloka steruje oknem ssącym od strony gaznika, a od strony wydechu nie ma większego znaczenia.(co mozna zaobserwowac na schemacie gif)

<object width="425" height="350"> <param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/-x4kNatNuVM"> </param> <embed src="http://www.youtube.com/v/-x4kNatNuVM" type="application/x-shockwave-flash" width="425" height="350"> </embed> </object>

lux
Posty: 20
Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
GG: 0
Lokalizacja: kąty
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: lux » 2008-08-27, 09:52

Na razie nic nie chciało mi sie robić. Może we wrześniu kupie oryginalny tłok.

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-27, 23:32

Ciekawe jak by podciąć denko tloka od strony wydechu, czy silnik zyskał by na elastycznosci. Do tego wypilowac okna ssące w cylindzrze i w tłoku na boki. W sumie okno wydechowe tez by mozna. Rozpilowując tak okna nie zmienili bysmy faz ssania i wydechu a zwiekszyli bysmy ich przepustowosc.
Do tego trzeba by rozwiercić kruciec do gażnika i sam gaznik.
(kiedys mialem simsona z przerobionym silnikiem w klubie w czerwionce i właśnie miał rozwiercony gażnik (gardziel ssącą od filtra powietrza do cylindra) ale cylinder mial zwykły bo taki dokupilem). Ale do tego pegaz raczej by sie nie nadawał.
W sumie z testu tloka zrobiła nam sie nie zła modyfikacja silnika.

p.s.
czy to, ze raz silnik dobrze pracuje na ssaniu a raz bez lub na pół ssaniu to wina zużytego gaznika, ktory ma juz duze luzy?

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: rykun » 2008-08-28, 16:05

Ogólnie HP trochę źle zrozumiałeś. Na początku mój silnik był trochę sfatygowany, ale dzięki paru modyfikacją można było go zagonić do ok 115km/h. Po założeniu tłoka na odwrót prędkość spadła do ok 90km/h. Po awarii v-max podobny może minimalnie mniejszy, ale na pierwszych biegach prędkość wzrosła co można odczytać że wzrosły obroty. Wychodzi na to że osiągi spadły znacznie, a silnik ma kłopoty z odpalanie, ma tendencje do zalewania i brak mocy na niskich obrotach.

Co do piłowania okien i rozwiercania gaźnika to wypowiem się kiedy indziej. Gaźnik pegaz jest dobry do przeróbek, gdyż można go rozwiercić z 24mm do prawie 30.

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-08-28, 23:13

Ja sam nigdy nie stosowałem tego typu przeróbek, wiec w moim przypadku to tylko teoria, ale widze, ze Ty znasz ten temat. Ja jestem zwolennikiem fabrycznych rozwiązań.

Awatar użytkownika
WSKarz
Posty: 185
Rejestracja: 2007-11-05, 17:09
GG: 960779
Lokalizacja: świdnica
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: WSKarz » 2008-08-31, 15:44

Ja też ;) :P
Jedzie wielki ociężały,brudny,stary traktor polami kopci,dymi
tah tah tah gdzie po mojej miedzy!!!!

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: rykun » 2008-09-01, 18:44

To są efekty założenia tłoka odwrotną stroną.
Obrazek
Obrazek
Dlaczego tak się stało? Zabezpieczenie pierścienia nie wypadło od temperatury spalin i innych czynników. Nie mam czy zrobić lepszego zdjęcia, ale wszystkie zamki są ok. Mimo iż zamek nie wypada na żadnym oknie to jest bardzo blisko ok 2mm. W tym tkwi przyczyna. Pierścień trochę odgiął sie i zahaczył o okno łamiąc siebie i tłok. Wychodzi na to że prędzej czy później dojdzie do uszkodzenia.

Dodam że mierzyłem zużycie cylindra. Wyszło że tuleja ma wymiar 61,57. Czyli II szlif (61,5mm) + 0,07mm wyrobienie tulei ,gdzie dopuszczalne jest 0,12. Można powiedzieć że próba była wykonana na silniku w dobrym stanie. Teraz czekam na oryginalny tłok i szlifuje cylinder. Jeśli po tym zabiegu wszystko wróci do normy to znaczy że winą był tłok.

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: ŻbiKu » 2008-09-01, 21:39

Nie trzymałbym się tego 0,12mm zużycia. Byłem ostatnio w profesjonalnym zakładzie ze swoim cylindrem i taki rozsądny luz do zrobienia szlifu to 0,08mm zużycia gładzi.

U mnie po 7,5tyś km cylinder zużył się tylko 0,3mm czyli do przejechania 12,5 tyś km jeszcze.

Awatar użytkownika
HP
Posty: 216
Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
GG: 0
Lokalizacja: GLAIWITZ
Kontaktowanie:

Re: po remoncie nie odpala

Post autor: HP » 2008-09-22, 16:56

Rykun, czy przeprowadzaleś jakieś prace z tym silnikiem po odwoceniu tłoka?
Szlif zrobiony?

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości