Wsk 175 większy nieokreślony problem
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2011-12-17, 17:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Romet Kadet
Wsk 175 Kobuz - Lokalizacja: opolskie
- Kontaktowanie:
Wsk 175 większy nieokreślony problem
Witam. Otóż posiadam Wsk 175 Kobuz . Motocykl jest od nowości w posiadaniu mojego taty. Przebieg to 14 tys. kilometrów.
W tym roku przeszła gruntowny remont nadwozia elektrykki jak i silnika. Wymienione w silniku miedzy innymi cylinder po szlifie tłok pierscienie , łożyska na wale simeringi itd etc jednym słowem wszystko co nadawało się na wymiane,
Posiadam ją od 2 lat i mam taki problem że nie można ustawić wolnych obrotów. Postanowiłem się wziąść za to poważnie i nie mam pomysłów jakie mogą być jeszcze tego przyczyny.
Śruba od regulacji obrotów nie reaguje ani na wkręcanie ani na wykręcanie jej, dodam że jest oryginalna. Regulowałem powietrze i gdy trzymałem wolne obroty na manetce to było ok. Myślałem ze linka jest za luźna ale od dziadka dowiedziałem się że to nie ma nic do tego gdyż śruba w gaźniku odpowiada za wszystko. Iskra jest ok świeca jest dobra, kondensator przerywacz nowy. Zapłon również ustawiony.
Niechce zakładać nowych tematów więc następne problemy to:
Gdy jade to rozpędze się na jedynce i przy wciskaniiu sprzęgła aby wrzucić dwójke motocykl wchodzi na maxymalne obroty , lub gdy nie rozpędzam się dużo na jednym biegu to przy wrzucaniu następnego motocykl wejdzie na troszke wyższe i po chwili spadną.
Mam również problem z odpalaniem wski. Przestawiałem zapłon na różniste sposoby i zapaliłem za 10 razem przez co kompresja odbiajała pare razy w ciągu tych 10. Stanęło na tym że na kopa wogule się jej nie zapali, może jest teraz zimno ale kiedyś było ok, z resztą mam komara i ustawiałem w nim wszystko od nowa i jakoś się dało a tutaj nie można. . .
Jeszcze mam sprawe z pękającymi pierścieniami. Silnik jest po gruntownym remoncie i jak pierścienie pękały to i pękają dalej gdy jeżdże wską dłużej lub gdy motor wejdzie na maxymalne obroty szczególnie na biegu jałowym. Jedyne rozwiązanie jakie chyba widze to wygładzenie krawędzi okien w cylindrze bo mam teraz nowy i niewiem jakie one tam są ale w starym były cholernie ostre.
Chciałbym doprowadzic silnik do perfekcji , aby ładnie cykał itd etc ale powoli zaczynam tracić cierpliwość gdyż wątpie w jakiekolwiek powodzenie tego wszystkiego.
Proszę o pomoc i jakieś rady.
Pozdrawiam perx
W tym roku przeszła gruntowny remont nadwozia elektrykki jak i silnika. Wymienione w silniku miedzy innymi cylinder po szlifie tłok pierscienie , łożyska na wale simeringi itd etc jednym słowem wszystko co nadawało się na wymiane,
Posiadam ją od 2 lat i mam taki problem że nie można ustawić wolnych obrotów. Postanowiłem się wziąść za to poważnie i nie mam pomysłów jakie mogą być jeszcze tego przyczyny.
Śruba od regulacji obrotów nie reaguje ani na wkręcanie ani na wykręcanie jej, dodam że jest oryginalna. Regulowałem powietrze i gdy trzymałem wolne obroty na manetce to było ok. Myślałem ze linka jest za luźna ale od dziadka dowiedziałem się że to nie ma nic do tego gdyż śruba w gaźniku odpowiada za wszystko. Iskra jest ok świeca jest dobra, kondensator przerywacz nowy. Zapłon również ustawiony.
Niechce zakładać nowych tematów więc następne problemy to:
Gdy jade to rozpędze się na jedynce i przy wciskaniiu sprzęgła aby wrzucić dwójke motocykl wchodzi na maxymalne obroty , lub gdy nie rozpędzam się dużo na jednym biegu to przy wrzucaniu następnego motocykl wejdzie na troszke wyższe i po chwili spadną.
Mam również problem z odpalaniem wski. Przestawiałem zapłon na różniste sposoby i zapaliłem za 10 razem przez co kompresja odbiajała pare razy w ciągu tych 10. Stanęło na tym że na kopa wogule się jej nie zapali, może jest teraz zimno ale kiedyś było ok, z resztą mam komara i ustawiałem w nim wszystko od nowa i jakoś się dało a tutaj nie można. . .
Jeszcze mam sprawe z pękającymi pierścieniami. Silnik jest po gruntownym remoncie i jak pierścienie pękały to i pękają dalej gdy jeżdże wską dłużej lub gdy motor wejdzie na maxymalne obroty szczególnie na biegu jałowym. Jedyne rozwiązanie jakie chyba widze to wygładzenie krawędzi okien w cylindrze bo mam teraz nowy i niewiem jakie one tam są ale w starym były cholernie ostre.
Chciałbym doprowadzic silnik do perfekcji , aby ładnie cykał itd etc ale powoli zaczynam tracić cierpliwość gdyż wątpie w jakiekolwiek powodzenie tego wszystkiego.
Proszę o pomoc i jakieś rady.
Pozdrawiam perx
- 35C2S1P
- Posty: 110
- Rejestracja: 2011-12-12, 13:27
- GG: 0
- Moje maszyny: B3'84
CZ 472.6 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Sprzęgło Ci się ślizga jak wchodzi na wysokie i opada.
- Jawer
- Posty: 148
- Rejestracja: 2011-11-22, 18:25
- GG: 6650935
- Moje maszyny: WSK m06-z2
JAWA 250/04 - Lokalizacja: Zduńska Wola / Łódź
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
proponuje zmień silnik. Majątku nie kosztuje a nerwów zaoszczędzi.
Zapraszam na forum starych Jaw - http://www.jawa250.fora.pl
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2011-12-17, 17:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Romet Kadet
Wsk 175 Kobuz - Lokalizacja: opolskie
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Mam drugi silnik w zapasie używany z allegro, ale wolałbym zostawić ten silnik w ramie...
Co do sprzęgła to nie jest to bo ono gdy wrzuce na postoju jedynke motocykl delikatnie jedzie do przodu . Te obroty robią się nie gdy jade tylko po wciśnięciu sprzęgła , tak jakby blokowała sie przepustnica lub linka. Smarowałem linke przepustnice przecierałem delikatnie papierem ściernym.
Co do sprzęgła to nie jest to bo ono gdy wrzuce na postoju jedynke motocykl delikatnie jedzie do przodu . Te obroty robią się nie gdy jade tylko po wciśnięciu sprzęgła , tak jakby blokowała sie przepustnica lub linka. Smarowałem linke przepustnice przecierałem delikatnie papierem ściernym.
- man on the WSK
- Posty: 295
- Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
- Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983 - Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Myślę że masz za ubogą mieszankę. W jakim stanie jest gaźnik? Nie jest zużyty?
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2011-12-17, 17:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Romet Kadet
Wsk 175 Kobuz - Lokalizacja: opolskie
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Mieszanka uboga nie jest
Robie 1:30 a nawet więcej
Gaźnik jest z Shl m11 która cykała pięknie
Robie 1:30 a nawet więcej
Gaźnik jest z Shl m11 która cykała pięknie
- man on the WSK
- Posty: 295
- Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
- Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983 - Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Tu nie chodzi o stosunek benzyny do oleju a o stosunek ilościowy paliwa i powietrza w mieszance wytwarzanej w gaźniku. Skoro gaźnik pochodzi z shl to ma mniejszy przelot. W wsk 175 powinien być GM 26 U3 a nie GM 24 U1 ( shl). Możliwe też, że masz nieszczelność gdzieś na dolocie, albo za niski poziom paliwa w komorze pływakowej.
- KANTAR175
- Posty: 52
- Rejestracja: 2009-06-22, 16:28
- GG: 2442743
- Moje maszyny: WSK kobuz `81 oraz `83
WSK M21W2 `74
MZ etz 251 - Lokalizacja: Radzyń Podlaski (okolice)
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Zgadzam się z powyższym..wygląda na lewe powietrze, niski poziom paliwa albo poprostu masz coś przypchane sprawdź kranik i dysze:)
Co tu dużo pisać.... WSK i tyle
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2011-12-17, 17:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Romet Kadet
Wsk 175 Kobuz - Lokalizacja: opolskie
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
No najbardziej to chyba to lewe powietrze, bo kiedys pływak nie działał i kranik trzeba było zakręcać zeby sie ciągle nie przelewało paliwo, wiec ten niski poziom paliwa odpada chyba.
Odpale motor i popsikam obok gaźnika i cylindra deodorantem i zobaczymy co sie dzieje
P.s Wesołych Świąt
Odpale motor i popsikam obok gaźnika i cylindra deodorantem i zobaczymy co sie dzieje
P.s Wesołych Świąt
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2011-12-17, 17:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Romet Kadet
Wsk 175 Kobuz - Lokalizacja: opolskie
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Sprawdzałem to lewe powietrze , pryskałem dezodorantem itd i jest wszystko ok gdy trzymam na manetce obroty.
Sprawdzałem łączenia gaźnika, przytkałem troche nawet filter powietrza i dalej to samo.
Więc to chyba jednak nie to
Sprawdzałem łączenia gaźnika, przytkałem troche nawet filter powietrza i dalej to samo.
Więc to chyba jednak nie to
- man on the WSK
- Posty: 295
- Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
- Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983 - Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
- Kontaktowanie:
Re: Wsk 175 większy nieokreślony problem
Przepustnica w gaźniku nie jest zbyt luźna? Masz w instalacji akumulator czy jeździsz "na krótko"?Może być też tak, że simering na wale z prawej strony jest do wymiany.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości