WSK M06B1 '69 - koszmarek

Odpowiedz
OstatniElement
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-07, 22:52
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B1
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: OstatniElement » 2014-09-11, 22:29

Mój pierwszy post to się przywitam - jestem Krzysiek, mieszkam w Krakowie i cierpię na syndrom brudnych rąk - ciągle je gdzieś pakuję.

Szukałem sprzętu na tegoroczną "srogą zimę". Umyśliłem sobie poczciwą WSKę z racji pojemności i ostatniej nowelizaji ustawy o kierujących.

W zwszły weekend pojechałem po sprzęt na drugi koniec polski tj. Pomorze zachodnie, w ciemno. Na miejscu go rozkręciłem żeby zdołać go zapakować do sedana - no i się udało.

Bidula została przez kogoś parszywie potraktowana - cała została pomalowana na czarno z pędzla, razem z ramą, czy szklankami.
Do tego chromy i koła potraktował ktoś na brudno "srebrnym metalikiem" w sprayu. Generalnie obraz nędzy i rozpaczy.
Silnik niekompletny, numery niezgodne. Sprzęgło w częściach, zębatki i łańcucha brak, zapłon niekompletny i takie tam. Urwane mocowanie prawego podnóżka pasażera, podnóżki kierowcy krzywo pospawane(nie powinny być regulowane?) i takie tam
Papierów tradycyjnie brak.
Numer ramy: 978356
Numer silnika: 259536
Może mi ktoś coś z tego rozkodować?
Fotki dodam jak uda mi się je zrzucić.

Aktualnie większość rozebrana - został przedni zawias i tylne koło i wahacz.

Jak zamieszczę fotki proszę o wylistowanie nieoryginalnych części wraz ze wskazówkami jakich powinienem szukać.

Plan jest następujący:
Żelastwo w piasek, potem nowy lakier i chromy (tu wpadł mi do głowy szatański pomysł aby odtworzyć WSKę w rzadkim białym lakierze o ile '69 występowała w innych niz czarny i bordowy).
Silnik do gruntownego remontu - wszystko na polskich częściach. Kartery i dekle w szkiełko.
Na koniec oczywiście ubiorę ją w żółte blachy i weekendami powoli zwiedzał na niej okolicę.

Awatar użytkownika
Sarmat
Posty: 375
Rejestracja: 2013-11-01, 15:11
Moje maszyny: WSK 125 B1
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: Sarmat » 2014-09-12, 16:11

Musiałeś być naprawdę zdesperowany czytając Twój opis :) Czekamy na fotki

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: kwijatkowski » 2014-09-12, 20:00

Powodzenia! :-)

OstatniElement
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-07, 22:52
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B1
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: OstatniElement » 2014-09-13, 11:56

Zdjęcia przed zakupem:
image8.jpeg
image9.jpeg
image11.jpeg
I już w garażu w trakcie rozbiórki (żałuję że nie wpadłem na pomysł zrobienia zdjęcia WSKi upchanej w bagażniku :-( )
No i zdecydowanie muszę zrobić porządek w garażu (od czego jest weekend).
image4.jpeg
image5.jpeg
image2.jpeg
image3.jpeg
image1.jpeg
image7.jpeg
A teraz kilka pytań:
W jaki sposób zablokować zębatkę sprzęgła w celu odkręcenia nakrętki (nie mam tego fikuśnego sprzętu)? Użyć starych tarczek sprzęgła, i dwóch śrub w otworach? Czy może jest inny, prostszy?
Jak ściągnąć tylne koło? Odkręciłem ustalacz, pręt hamulca, nakrętkę osi, jednak za nic nie jestem w stanie jej wybić ani wykręcić.
Jak powinny wyglądać fabryczne, regulowane podnóżki kierowcy?
Jak wyciągnąć zamek kierownicy - kluczyka brak.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1774
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: Szczepan » 2014-09-13, 13:02

Jak coś chcecie kupować, to warto zapytać sie na forum, można było by uniknąć takich sytuacji. Niestety zgadzam się z kolegą powyżej, motocykl przedstawia bardzo małą wartość, dużo braków więc remont będzie kosztowny.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

OstatniElement
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-07, 22:52
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B1
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: OstatniElement » 2014-09-13, 16:09

zubr9471 pisze: Ten motocykl ma same minusy - musisz kupić silnik, pomalować zrobić żółte papiery i generalny remont. W dodatku był na drugim końcu Polski. Możesz mi wyjaśnić sens swojego postępowania ? Czyżbyś dostał ją za darmo ?


Oś wykręcasz wkładając w jej otwór pręt. Możesz mieć podwójną, więc najpierw ją wykręć, a potem zębatkę.
Zamek rozwiercasz.
Nakrętkę kosza sprzęgła odkręcisz (lewy gwint) włączając 3-ke i blokując wałek zdawczy np kleszczami.
Dzięki za podpowiedzi.
Od samego początku chciałem coś co nadaje się do generalnego remontu. I liczę się ze sporymi kosztami.
Za darmo może nie dostałem, ale zapłaciłem niewiele więcej, za to nieporównywalnie mniej niż życzyli sobie sprzedający za pozostałe oferowane sprzęty.
Garaż mam na tyle dobrze wyposażony że piaskowanie, lakier czy spawanie braków mogę wykonać na własną rękę - i wtedy koszta znacznie maleją.

Dlaczego muszę kupować nowy silnik? Coś złego jest w obecnym?

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1774
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: Szczepan » 2014-09-13, 16:47

Cały silnik to może nie, ale na pewno dekiel od sprzęgła. Ten, który posiadasz pochodzi z dużo młodszych Wuesek ;)
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

OstatniElement
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-07, 22:52
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B1
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: OstatniElement » 2014-09-13, 16:58

Powinien być ten z dęby o ile dobrze wiem ( z żołędziem)?

Komplet brakujących części lub tych które z różnych powodów trzeba wymienic wyniesie koło 1000-1200 zł. + lakiery, chrom, szkliwo i duperele i w 2000 zł powinienem się zmieścić.

Rzeczoznawcę mam zaprzyjaźnionego, szwagra prawnika, takze z rejestracją nie będzie dużego kłopotu.

Lampa tylna powinna być mocowana bezpośrednio do błotnika, bez wspornika, a błotnik powinien mieć boczne wsporniki do punktów gdzie mocowane są wsporniki bagażnika? Czy zostawić na samych wspornikach bagażnika?
Lampa taka jak niżej?
image.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1774
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: Szczepan » 2014-09-13, 17:56

Lampa bezpośrednio do błotnika, taka jaką dałeś w załączniku. Wsporniki powinny być tam gdzie są te od bagażnika.
Dekiel z napisem Dęba i żołądź.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

BizonekM06
Posty: 176
Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
GG: 0
Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: BizonekM06 » 2014-09-13, 19:15

A mnie podoba się twój zapał i pasja.
Pamiętaj że zawsze lepsze będzie to co robisz od ćpania, stania z browarem w łapie
i takie tam :)
Zacznij od zakupu katalogu części, dobrego manuala lub ściągnij sobie te pozycje z netu, są i tutaj, na forum.
Olej zdanie fachowców, co silnik skazują na zagładę tylko na podstawie foty i baw się dobrze przy reanimacji Wiesławy.
Kilka dupereli ma faktycznie nie od kompletu ale ludzie doprowadzają do wzorowego stanu gorsze szroty.
Powodzonka i dobrej zabawy.
A innych guzik powinno obchodzić ile motór kosztował i jakie poniesiesz koszty przy renowacji ;-)

OstatniElement
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-07, 22:52
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B1
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: OstatniElement » 2014-09-14, 13:16

Borewicz pisze:Dekiel z napisem Dęba i żołądź.
Dekiel mam dokładnie taki jak po lewej (ze znakiem jakości w żołędziu)-
174473821_1_644x461_polerowanie-dekli-wsk-wfm-motorynka-mz-itp-biala-podlaska.jpg
zubr9471 pisze:Ok jak dałeś np zgaduje max 400 zł, to z transportem i fatygą sie jeszcze opłaci.
To nie biznes. To się nie musi opłacać. Mało kto ma hobby na którym jeszcze się da wyjść na "plus'. A wycenianie mojej fatygi brzmi nieuprzejmie.
zubr9471 pisze:Silnika może nie kupuj, ale kartery lepiej tak, bo zasadniczo muszą być od kompletu.
Mam przeszukać całą Polskę w poszukiwaniu tego właśnie egzemplarza silnika który był w oryginale? Co jeśli już dawno z jakiegoś powodu wylądował w piecu?
zubr9471 pisze:Jesteś całkiem zielony w temacie, więc lepiej poszukaj na forum tematu o M06B1 lub w gogle obrazów pod tym tytułem.
Zielony jak ogórek w temacie WSK, ale czytać i szukać umiem. Tylko co z tego jeśli na fotkach odnowionych motocykli jest pełna wariacja. Temat o M06B1 przeczytałem od początku do końca, co wiele mi rozjaśniło - jednak nie wszystko.
BizonekM06 pisze:Zacznij od zakupu katalogu części
O tym nie pomyślałem, dzięki.
Na razie do snu czytam - Kuklewicz, Kapecki "Naprawa motocykli WSK" wyd. '69
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
dawid_f831
Posty: 94
Rejestracja: 2013-05-16, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06 B1
M06 64
M06 B3
Lokalizacja: Bełchatów
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: dawid_f831 » 2014-09-14, 13:48

Fajna wska, sam niedawno skończyłem taką robić. Moja wyglądała sto razy gorzej ale przy odrobinie chęci idzie wszystko zrobić, także się nie załamuj i rób swoje. A gdybyś potrzebował jakiś zdjęć czy pomocy pisz śmiało w miarę możliwości postaram się pomóc.

Awatar użytkownika
Jarro 80
Posty: 126
Rejestracja: 2013-01-17, 00:10
GG: 0
Moje maszyny: Bandit1200, WSK M06 B3, Komar2375, Jawa 50 Mustang,
Lokalizacja: Rypin
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: Jarro 80 » 2014-09-18, 21:49

Rozumiem kolegę, właściciela koszmarka. Sam lubię dłubać i jak sprzęt nie potrzebuje zbyt wiele pracy, to dla mnie jest trochę nudny. Moją wskę dostałem od taty, stan był dst-, żal było jej nie robić. Pół roku i się udało. Teraz kompletuję Z2, też dużo jej brakuje, ale będzie żyła. Także kolego powodzenia, dasz radę, na forum jest wielu fachowców od B1, jakby co pomogą. Do boju!
motocykle WSK tanie ekonomiczne idealne w turystyce

Bodek1968
Posty: 13
Rejestracja: 2014-08-24, 22:27
GG: 0
Moje maszyny: M06B1
Lokalizacja: Uznam
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B1 '69 - koszmarek

Post autor: Bodek1968 » 2014-11-18, 11:30

OstatniElement - nie wymiękaj.Dla mnie jesteś GOŚĆ.Mało komu chciałoby się jechać tyle km.Nic tak nie cieszy jak godziny poświęcone w przywrócenie kolejnego zabytku do życia.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość