WSK - WueSKowe Forum

WSK 125 M06-64 z 1965
Chcę jej przywrócić dawną, zasłużoną świetność na stare lata . Niech dalej cieszy i zachwyca .

Viki posiada następujące dokumenty:

~ Tablice rejestracyjne
~ Umowę kupna-sprzedaży
~ Kartę pojazdu
~ Książeczkę gwarancyjną

Polak pisze:~ Kartę pojazdu

Jesteś pewnien??

Fajna dokumentacja i motor do odnowy!

Gratuluję posiadania dokumentacji. Możesz powiedzieć dokładniej jak ma wyglądać ta dawna świetność? Jeśli chcesz zrobić oryginał modelu M06-64 to czeka cie troszkę pracy. Czekałaby Cię przede wszystkim wymiana błotników na płytkie takie jak od tego modelu. Te które masz są pewnie od bliźniaczego modelu B1. Rama jest ok, bo ma stopki pasażera na wahaczu. Silnik ma łączoną osłonę zapłonu. Jak na ten rocznik powinien mieć dzieloną. Ciekawe jaki zapłon siedzi pod tą osłoną. Jeśli 36-05 to wystarczy zdobyć dzielona osłonę, jeśli nie to trzeba będzie wymienić silnik. Polecam przeczytać uważnie temat opisujący te dwa modele WSK:
viewtopic.php?f=9&t=147&start=80
Pozdrawiam.

Dokumentów z czarna blacha to chyba każdy zazdrości

Ładny choć trochę skundlony. Ten model nie posiadał już puszek narzędziowych, błotniki nie te, tylna lampa nie ta.
Też taką trafiłem tydzień temu tyle że rocznik '67 niedługo ją wrzucę na forum

Ale widać ktoś zaszalał ze szparunkami na pierwszej fotce

zubr9471 pisze:Być może jest to rzadka wersja

Nic nie będę zmieniał, będzie taka jak jest. I nic mnie nie interesują pomówienia typu że: ,,to i owo" . Nawet jak nie była taka w orginale to i tak już jest za nią kawał histori, przeszło prawie pół wieku. Masz racje zubr9471

Przejrzałem wszystkie modele dwuramówek i niestety żadna nie pasuje .
A tak to życzę powodzenia w remoncie.

Ale co mie pasuje? Nie rozumiem.

Savier pisze:Przejrzałem wszystkie modele dwuramówek i niestety żadna nie pasuje .
A tak to życzę powodzenia w remoncie.

Ej, rzeczywiście! żadna niema takich dziur w puszkach, to musi być PROTOTYP!

BTW, mocowanie jest standardowe z M06-64, po drugiej stronie mocowania widać ucho idące w górę, z lewej musiało zostać wycięte.

Wszystko co jest zmienione w tym moto,można traktować jako tak zwany tuning z epoki;) wiec jest dopuszczalne zrób tak aby ci się podobało.n

Wiesz co było w tej dziurze? Amperomierz od Jawy Kivacki , przełącznik i jakieś bezpieczniki. Sprzedałem facetowi za 100 w Bielsku OLEK Motocykle. Maniak części Stówa dobra na nowe części do remontu, trochę żałuję że spyliłem. Ale dorobie nowe. To akurat była inwencja twórcza właściciela. Podkreślam. Zdjęcia niestety nie zrobiłem, pod wpłuwem impulsu.

Zrobisz jak uważasz, byle ty byś był zadowolony. Ja akurat robię Z2 i staram się być jak najbliżej tego jak wyszła z fabryki.

Dokumenty które masz mają wartość jedynie kolekcjonerską. Masz dwie opcje: białe lub żółte blachy. Na zabytek rejestruj w ostateczności. Nie będę się rozpisywał czemu, możesz bez problemu znaleźć te informacje. Jeśli umowę masz z ostatnim właścicielem i gość żyje to masz ułatwioną sprawę. Idziesz z upoważnieniem od byłego właściciela do WK (tam gdzie był rejestrowany) po dokumenty i prawie załatwione. Dalej tylko przegląd, opinia i po ok. 160zł masz białe tablice na ciebie (unikat).

Sam nie wiem co to za felerny ale ciekawy model.
Nie posiadam dowodu rejestracyjnego WSK. Zgubił go dziadek. Motor nie jest przejestrowany, na dziadka ponieważ dziadek po 2 miesiącach kupił SHL M11W w Wadowichach i nie interesowała go WSK. Zastanawiam się co dalej. Właściciel nie żyje . Jak to będzie z rejestracją. Czy się uda?

WSK pisze:

Savier pisze:Przejrzałem wszystkie modele dwuramówek i niestety żadna nie pasuje .
A tak to życzę powodzenia w remoncie.

Ej, rzeczywiście! żadna niema takich dziur w puszkach, to musi być PROTOTYP!

BTW, mocowanie jest standardowe z M06-64, po drugiej stronie mocowania widać ucho idące w górę, z lewej musiało zostać wycięte.

Ten dalej swoje o co Ci chodzi człowieku Ej, rany

Polak pisze:Sam nie wiem co to za felerny ale ciekawy model.
Nie posiadam dowodu rejestracyjnego WSK. Zgubił go dziadek. Motor nie jest przejestrowany, na dziadka ponieważ dziadek po 2 miesiącach kupił SHL M11W w Wadowichach i nie interesowała go WSK. Zastanawiam się co dalej. Właściciel nie żyje . Jak to będzie z rejestracją. Czy się uda?

Nie felerny ale zakombinowany, jak wiele jemu podobnych. Moja Z2 była przerobiona na B1...
Co do dokumentów to większość motorów wyciągniętych z szopy ma ten problem, brak dowodu, brak właściciela z papierów.
Z rejestracją masz dwie opcje:
- na zabytek - wszystko masz + opinia rzeczoznawcy i przegląd
- na unikat - po nr rejestracyjnym odszukaj dane właściciela, skoro nie żyje to jego najbliższą rodzinę (żona, syn, córka), oni wyciagają dokumenty z WK, w postępowaniu spadkowym spisz umowę na siebie i spadkobiercę. Żeby nie było, jest to bardzo czasochłonne i trudne do wykonania , czasem niewykonalne (spadkobierca nie chce się w to bawić). Do tego kosztowne. Dalej droga prosta.

PS.

Polak pisze:Ten dalej swoje o co Ci chodzi człowieku Ej, rany

bez niepotrzebnej napinki

Chillout, to tylko sarkazm puszczony przeze mnie naprzeciw głoszonych herezji :> , nic osobistego.

Rozebrałem już całą lampę wraz z licznikiem. Zainteresowało mnie, że na szkle od lampy piesze DDR Ruhla FER. Mam też prośbę aby oglądnąć zdjęcia z licznikiem i stwierdzić czy wszystko jest, bo mam obawy, że nie. W obudowie licznika goniła luzem taka kuleczka jest na zdjęciu. Od czego ona jest?

Rób, pracuj młody i czekam na efekty
A co do licznika to wątpie żeby była to jego część.