Strona 1 z 3

WSK 125 M06Z 1959

: 2014-10-30, 21:09
autor: pawpaw12
Witam serdecznie.
To jest mój pierwszy wpis na tym formum. Witam wszystkich i mam przyjemność przedstawić mój motór. Zakupiłem z sentymentu, na podobnej wychowałem się. Lakier już ktoś spaskudził więc nie mam dylematu czy robić od nowa. Kapsel na baku, głębokie zgrzewane błotniki, silnik niezgodny z numerem na tabliczce, bębny kół rozkompletowane, napęd licznika w tylnym kole. Kilku części brakuje ale blachy są w idealnym stanie. Cel - odrestaurować zgodnie z oryginałem.
Bardzo się cieszę że Was znalazłem. Z forum już uzyskałem wiele interesujących informacji.
Załączam fotki i myślę, że następne dopiero za dwa lata. Nie mam zamiaru się spieszyć z pracami remontowymi.

Re: WSK 125 M06-Z 1959

: 2014-10-31, 15:06
autor: pawpaw12
Nr silnika na tabliczce to 312.. a ramy 10.... . Czy jesteś w stanie po tych numerach powiedzieć coś więcej. Dla mnie to tylko numery nie zgłębiałem sensu tych oznaczeń.
Przy zakupie sprzedający spuścił mi 100 z ceny. Ale nie miało to dla mnie znaczenia, brałem ją z sentymentu nawet nie sprawdzałem co ma uszkodzone, wziąłem taką jak była. A szczerze mówiąc nie wiedziałem co kupuję, wychowałem się na M06-B1 a ta o kilka latek starsza. Tym bardziej teraz mnie cieszy.
Przeglądając archiwa naszego forum znalazłam moją Wieśkę. Poprzedni właściciel prezentował ją dwa lata temu. Wówczas, jeden z forumowiczów, w pierwszym komentarzu zauważył, że tylne koło jest nieoryginalne. Zaniepokoiło mnie to bo nie zauważyłem tego wcześniej. Spisałem wymiary opon z tylnego koła. Kupiłem już nowe opony, dętki, opaski i szprychy. Stare szprychy ciąłem przy ściąganiu. Idę do garażu i rzeczywiście jedna felga to 18 a druga to 19. Pech chciał, że dokupiłem wszystko do tej nieoryginalnej. Ale jaja. Mam teraz do sprzedania sporo nowych części do 18 calowych kół - "motyla noga".
Ustalam teraz jakiej długości mają być szprychy do 19 calowych felg z pełnymi bębnami (jak ktoś nosi tę informację w organizmie to proszę o podpowiedź). Już wiem że chińskie felgi mają coś pomieszane z kierunkiem wychodzenia otworów (zresztą nie zamierzałem ich wcale kupować) - idę w renowację starych.
Na forum viewtopic.php?t=10338&p=493493#p493493 znalazłem instrukcję do M06-Z. Oj naprawdę ustaliłem z niej kilka konkretnych szczegółów. Zwłaszcza co do budowy napędu licznika w tylnym kole. Dlatego serdeczne podziękowania z mojej strony dla użytkownika Savier za jej udostępnienie.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-10-31, 15:33
autor: pawpaw12
zubr9471 pisze: ... Na twoim miejscu kupiłbym silnik odpowiedniego typu do niej, który różni się kilkoma szczegółami od silników późniejszych.
Co do silnika, to waham się o jego przyszłość. Wiadomo ma być S01z: gaźnik bez krócica, prosty kopniak. I w sumie jeszcze nie ustaliłem jakie inne szczegóły powinien zawierać. Wał korbowy jest w rozsypce (3 mm luzu poprzecznego przy poruszaniu magnetem). Miałem zamiar robić generalną reanimację tego, który mam. Jeśli masz inne zdanie to proszę podziel się uwagami.
Zakupiłam już mniejszy cylinder z głowicą, ten zaokrąglany z charakterystycznym wystającym żeberkiem. Miałem zamiar go instalować ale nie wiem czy będzie pasował i czy nie będzie to profanacją motóra.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-10-31, 20:59
autor: MajkelCIN
@zubr9471 z tymi pokrywami sprzęgła ciekawa opcja. Kiedyś tam dorwałem na alledrogo, za całe 7zł fajną Dębę z wypukłym logo :) .

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-10-31, 23:14
autor: MajkelCIN
Jutro dam foto, teraz za ciemno jest na robienie zdjęć.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-10-31, 23:20
autor: pawpaw12
Link do przedmiotowego wątku: viewtopic.php?f=70&t=14104
Dziękuję zubr9471 za info. Czyli czekają mnie dodatkowe zakupy. Mam zamiar robić tak jak powinno być. Niesamowite, że jak nie wiem na co patrzeć to tego nie dostrzegam.
Co do wfm-kowego cylindra to czy w 1959 montowano takie czy nigdy tego nie robiono?
Wstawiam załącznik z-tki ( a może l-ki) z muzeum szczecińskiego (ale nie jestem pewien z którego ona jest roku - muszę tam wrócić by to ustalić).

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-01, 11:53
autor: MajkelCIN
Pokrywa

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-01, 20:39
autor: pawpaw12
Witam ponownie
Właśnie jestem po lekturze viewtopic.php?f=9&t=45 czyli temat: WSK M06 : Z, Z2, L - 125. Ostra dyskusja się tam wywiązała, przyjemnie się to czytało. Moje podsumowanie tego tematu to: montaż motóra nadaje się na scenariusz filmu Barei. Nareszcie w ogólnym zarysie ogarniam temat M06-z..... Ale sporo jeszcze niewiadomych. Ustaliłem z tej dyskusji, że mam duże pole manewru co do szparunków (czyli więcej nie wiemy niż wiemy). Zmartwiła mnie kierownica, bo wiadomo jaka powinna być (a nie mam takiej, Hartmann też takich nie sprzedaje). Silnik (czyli "DEBA na dwie śruby") - raczej też wiemy jaki ma być. Bezwzględnie 19 calowe koła muszą być. Ale co do wfm-kowego cylindra to przyznaję Ci zubr9471, że jesteś ostrym zawodnikiem, jeżeli podważasz wiarygodność tej maszyny z muzeum szczecińskiego. Nasi koledzy (viewtopic.php?f=70&t=19918) montowali już wfm-kowe. Nie mam jeszcze zdania w tej kwestii, dlatego będę dalej to ustalał.
Doradźcie jak mam zabrać się do problemu: szukać całej sprawnej DĘBY czy składać silnik z różnych elementów? Pytam ze względu na realność wykonania tego zadania - czy da się dzisiaj kupić DĘBĘ w sensownym stanie, czy ma to sens. Z mojej strony mam nawet możliwości dorabiania części i oczywiście radochę z całego przedsięwzięcia.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-02, 00:16
autor: MajkelCIN
Ktoś ostatnio na forum chciał sprzedać Dębę. Poszperaj w dziale sprzedam.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-03, 18:53
autor: pawpaw12
DĘBY szybko schodzą, gdzie nie dzwonię to słyszę że już nieaktualne, szukam dalej.
Patrzcie (foty poniżej) jakie cacko w chromie udało mi się zdobyć dla mojej Wiesławy. W związku z tym zakupem mam nowe problemy do rozwiązania - mianowicie:
1. Czytałem gdzieś by usunąć stare chromy realizuje się proces odwrotny do galwanizacji - wiecie o co chodzi ?
2. Po jaką cholerę jest dolutowany ten drugi pręt, nie pasuje przez to ta osłona do mojego motóra, czy macie także dwa takie pręty w Waszych osłonach akumulatora?

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-04, 00:52
autor: MajkelCIN
Taa pręt też mam w swojej jak dobrze pamiętam... a mogę się mylić ;-) .

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-18, 23:36
autor: pawpaw12
Kompletowanie części cd..... Dzisiaj - tłumik.
Tłumik zakupiłem u Hartmanna (uczciwy gość, co do wymiany też idzie się z nim dogadać). Problemy widzicie na poniższych zdjęciach (kolizja z wahaczem i podnóżkiem pasażera). Już je rozwiązałem.
Chcesz pogadać pytaj ?

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-19, 00:13
autor: tollek83
Witaj, co jest nie tak z tym tłumikiem ? kolanko chyba jest źle wygięte zbyt mocno , tłumik jakby za wysoko patrzy opisz co i jak bo też rozważam zakup od hartmana tłumika do Z2 pozdro

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-19, 00:58
autor: pawpaw12
Poniżej trzy fotki po których dochodziłem co i jak ma być (opis pod zdjęciami)....

Wnioski: Mój motór musiał mieć przewrotkę, po której nastąpiło wgięcie wspornika do mocowania tłumika. Dlatego jest teraz kolizja z wahaczem. Teraz palnik i będę odpowiednio przywracał odpowiednie położenie by tłumik się ułożył tak jak na zdjęciach z instrukcji. Najprawdopodobniej ten egzemplarz z muzeum szczecińskiego musiał mieć podobną przygodę (ale wprowadził mnie w błąd i wielogodzinne poszukiwanie prawidłowego rozwiązania). Jak odpowiednio ukształtuję wspornik i zastosuję podkładkę dystansową pomiędzy wspornikiem i tłumikiem to pozbędę się także kolizji z podnóżkiem pasażera. Ale dogadałem się z Hartmanem, że wymieni mi ten tłumik na egzemplarz z wyżej położonym otworem - to jeszcze bardziej ułatwi mi prawidłowy montaż. I kwestia kolanka - rzeczywiście jak by było ukształtowane w ten sposób, że idzie jeszcze niżej, i ma jeszcze większą krzywizną gięcia to uzyskałbym jeszcze większy wznios tłumika. Byłoby to pożądane bo by było bardziej podobne do tego co widzimy na zdjęciach z instrukcji.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-19, 09:01
autor: rss
kiedys mialem Z1 z roku bodajze 1961 i potwierdzam: miala gleboki iskrownik, aluminiowa cienka oslone zaplonu,
WFMkowe kolo magnesowe, WSKkowy (kwadratowy) cylinder i glowice, dekiel sprzegla "zoladz", predkosciomierz
w lampie. nr silnika pamietam do dzis - 127995

naped predkosciomierza byl przy przednim kole.

jak sobie cos jeszcze przypomne albo mi sie przysni to dam znac.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-11-26, 14:30
autor: MajkelCIN
Na tej aukcji masz tylne koło, ze zdjęciami, na których wszystko widać:
http://allegro.pl/dziwne-kolo-wsk-wfm-s ... 07890.html

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2014-12-03, 01:20
autor: pawpaw12
Dzięki za pamięć.
Zauważyłeś, że koło z tej aukcji jest rozkompletowane (brak zabieraka do napędu licznika), pokrywa hamulcowa z innej parafii. Ale nikt tego nie kupił, zadzwonię jutro do człowieka może sprzeda mi tę pokrywę.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2015-02-04, 22:56
autor: pawpaw12
Może się komuś przyda przy podejmowaniu decyzji. Co by było gdyby ?

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2015-08-23, 16:32
autor: pawpaw12
Kolejne fotki dokumentujące stan renowacji mojego motóra.

Re: WSK 125 M06Z 1959

: 2015-09-01, 21:26
autor: pawpaw12
Już myślałem, że nikt nie zauważy tak perfekcyjnie zanitowanej zębatki ;-) .
Przed nitowaniem powiercenie zębatki do wymiaru łba nitu (tak by ładnie spasować). Przycięte nity na odpowiednią długość grzane w piecu hartowniczym (znacznie ułatwia to ich klepanie). Klepanie nitu ręczne, młotkiem ale z użyciem zakuwaka do nitów (z zaokrągloną końcówką).