Strona 2 z 3

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-15, 14:33
autor: Muciek
9 bar to dośc dużo , chyba że ten czujnik Ci coś oszukuje w górę.Tutaj wycinek z książki.
ciśnienie rower.jpg

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-15, 15:06
autor: szef100
Możliwe że taki wysoki wynik wyszedł przez to że mierzyłem na zamkniętej przepustnicy :roll: Nie wytrzymałem i mimo że dziś święto to musiałem zdjąć pokrywę, ach ta moja ciekawość. Ale teraz przynajmniej nie męczę się z myślami co to się stało, bo wiem że pękł łańcuszek sprzęgłowy. Teraz muszę poszukać informacji czy takie pęknięcie mogło być spowodowane starością czy niewłaściwym złożeniem silnika.

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-15, 15:12
autor: rss
jednym i drugim.
a silnik nie mial czasem zwiększanego stopnia sprężania (planowanej głowicy) ?

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-15, 15:14
autor: czankete
szef100 pisze:Możliwe że taki wysoki wynik wyszedł przez to że mierzyłem na zamkniętej przepustnicy
...przy zamkniętej przepustnicy będzie zawsze niższe wskazanie ;-)

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-15, 18:01
autor: daroohd
9 barów aż taki wynik, może 90psi = 6,2 bara i to by było prawdziwsze przy używanym silniku u mnie na 6 barach z groszami ciągnie jak szalona, kolega czekane pomylił chyba z samochodem wynik sprężania i remontu.
Silnik musi być ciepły nie mniej niż 80 stopni, i gaz do dechy, kopiesz aż stanie wskazówka.

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-15, 18:21
autor: czankete
...dla zainteresowanych: przed chwilą zrobiłem przykładowy pomiar - silnik rozgrzany, od remontu głównego około 800km przejechane, cienka uszczelka pod głowicą, przepustnica otwarta maksymalnie - za trzecim kopnięciem wskazówka ciśnieniomierza zatrzymuje się równo na wartości 12 Bar i nieco za kreską 12 kg/cm2 ;-)

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-16, 12:18
autor: szef100
Jak złożę ponownie silnik to zmierzę jeszcze raz ciśnienie i nagram film ;)

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-18, 14:47
autor: daroohd
jak ma takie ciśnienie to ciekawe ile ma KM.

Re: WSK M06 1957r

: 2015-08-19, 01:05
autor: szef100
No i dziś rozebrałem silnik a raczej wczoraj bo już po północy :lol: Było w planach w poniedziałek go rozebrać ale męczyłem się ze zrobieniem uchwytu montażowego na silnik i jakoś coś mi wyszło. Przy rozbiórce niebo a ziemia jak się ma uchwyt :) Zamierzałem nagrać film z rozbiórki ale nagrałem do momentu chęci ściągnięcia sprzęgła wtedy dorobiłem ściągacz i nie włączyłem kamerki i tak już poszło bez zdjęć ani filmu :-x
Silnik kupowałem który był po niby generalnym remoncie. Rozbierając silnik momentami nie wiedziałem czy płakać czy się śmiać. Ktoś wsadził półksiężyc z wsk 175, poniżej zdjęcia z porównaniem z takim jaki powinien być. Przez tą podmiankę zjadło mi zęby w kole zębatym od rozrusznika


Nie zakończyło się na tym. Potem ujrzałem wysokiej klasy łożyska z napisem Jap szkoda że obok jest napis CX. Pewnie niektórzy myślą że to japońskie łożyska :-/ Nie pisał bym o łożyskach ale każde łożysko było zakryte, ten kto składał nie zdjął osłonek i łożyska nie dostawały oleju z mieszanki oraz ze skrzyni.

Miedziana tulejka w korbowodzie przesunęła się w bok a może była tak przesunięta, tulejki w karterach też miały straszny luz. Gniazdo na łożysko pod koszyczkiem jest wyrobione przez co kosz miał luzy. Gniazda łożysk na wale zdrowe. Jutro zawiozę wał i sworzeń do firmy żeby wstawić nową tulejkę albo tą co jest ustawić na swoim miejscu, oraz żeby pomierzyli i ewentualnie poprawili luzy w główce korbowodu, oraz sprawdzić czy wał ma bicia, ewentualnie je zniwelować.

A tak odpoczywają części ewentualnie czekają na wymianę. Jutro muszę jeszcze wyszorować porządnie kartery oraz wytrzasnąć albo palnik albo opalarkę żeby rozgrzać kartery i wyjąć łożyska. O i przypomniało mi się że przez zastosowanie innego korbowodu, korbowód ocierał u dołu o tuleję cylindra.

Re: WSK M06 1957r

: 2015-10-07, 14:43
autor: szef100
Silnik dawno złożyłem chodzi o wiele lepiej niż przed tym. Wiem czemu ciśnienie było aż tak wysokie. Było tak ponieważ tłok chiński spuchł i nie miał luzu chodził ciasno w cylindrze :-/. Pojeździłem troszkę ale ciężko jeździć bez dokumentów więc zrobiłem może z 1km. Głównie jeździłem po łące którą mam za domem. Nie mogę doczekać się aż będzie zarejestrowana. Parę zdjęć z obecnego stanu



W piatek trzeba nagrać film z jazdy :)

Re: WSK M06 1957r

: 2015-10-28, 19:01
autor: stoker
[quote="Filip518"]Gdzie kupiłeś sakwy?
to wojskowe chlebaki :lol:

Re: WSK M06 1957r

: 2015-11-04, 10:25
autor: szef100
Dokładnie. Jako że za dwa dałem 10 zl oraz nic nie musiałem przerabiać to jestem zadowolony z zakupu.

Re: WSK M06 1957r

: 2015-11-06, 08:10
autor: janosikmz19822
Powiem Ci że jak byś dobrze zakonserwował ten obecny stan tez by miało to swój urok ale żeby wsk nie szła ku schyłkowi prze utlenianie .

Re: WSK M06 1957r

: 2015-11-07, 00:53
autor: szef100
Jaki masz pomysł na zakonserwowanie ? Bo osobiście podoba mi sie taki stan ale nie chcę żeby została zjedzona

Re: WSK M06 1957r

: 2015-11-07, 14:40
autor: janosikmz19822
Szczerze słabo się na tym znam trzeba sam mam złomowatą ramę wsk i mam zamiar ją skompletować tylko a jakieś remonty zostawiam na kiedyś . Po prostu mam zamiar zrobić to co ty zrobić ją na sprawną technicznie i mechanicznie i zakonserwować .
Będę po internecie szperał informacji szukał o konserwacji .

http://oi59.tinypic.com/23h6q1i.jpg

Re: WSK M06 1957r

: 2015-11-08, 00:49
autor: szef100
Twoja w sporo lepszym stanie niż moja

Re: WSK M06 1957r

: 2015-12-26, 12:44
autor: kamildawca
bardzo ładnie uratowana wsk. :-D potrzebuje takiej lampy jak masz na tylnym błotniku do mojej WFM z 56r ;-)

Re: WSK M06 1957r

: 2015-12-26, 19:40
autor: janosikmz19822
Znajomy gadał że do konserwacji tej ramy jest dobry stary płyn hamulcowy.

Re: WSK M06 1957r

: 2016-01-27, 00:06
autor: szef100
Kamil ciężki temat z tą lampką bo z tego co pamiętam strasznie się za nią cenią. O płynie muszę sobie poczytać

Re: WSK M06 1957r

: 2016-07-24, 17:47
autor: szef100
Panowie, wska dość mocno ściąga na pobocze, Czy to oznacza tylko krzywą ramę czy raczej mogą też być inne opcje ?