Strona 2 z 3

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-16, 21:52
autor: MOTOR1983
Na pewno nowa powłoka lakiernicza nie będzie miała takiej jakości jak oryginalny lakier :P
Logiczne też jest że szparunki nie podrobi ich nawet technologia tych czasów jakie by niebyły /
A co do malowania to co mi wiadomo bardzo mało było garbusek w tym malowaniu :>

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-16, 21:56
autor: Mixol
Dżjordżjo pisze:Jest gówno burza na całą stronę o zostawieniu lakieru a nikt nawet nie widział na żywo a się wypowiada że wypoleruj i cacy.
Niech właściciel sam oceni i zadecyduje czy zostawi ten czy pomaluje ;-)
To forum i można wyrazić swoją opinię, a Twój tekst :razz:

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-16, 22:26
autor: decada
MOTOR1983 pisze:Na pewno nowa powłoka lakiernicza nie będzie miała takiej jakości jak oryginalny lakier :P
Bzdura!

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-16, 22:56
autor: Suspect
nie ktorzy chca miec oryginal,a niektorzy chca nowke,jest pewnie tyle samo zwolennikow co przeciwnikow.Ja mialem swoja tez poddac renowacji,poprawilem tylko boczki w kolor zrobie kolka i wole ja jednak miec w oryginale,jakos stary klimat mi to bardziej przypomina,a tak garbuska calkiem fajna jest

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 18:29
autor: skavinsky
Co do malowania takiego oryginału wypowiadają się przede wszystkim amatorzy którzy kupili sobie pierwszą wueskę i chcą zrobić cudo z niej, do renowacji kupuje się w kiepskim stanie, to wtedy jest widać efekt. Kolekcjonersko ten okaz jest świetny, ale amator nie jest kolekcjonerem, nie zna wartości......liczy się lans ;) prosty temat.

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 19:02
autor: Savier
skavinsky pisze:Co do malowania takiego oryginału wypowiadają się przede wszystkim amatorzy którzy kupili sobie pierwszą wueskę i chcą zrobić cudo z niej, do renowacji kupuje się w kiepskim stanie, to wtedy jest widać efekt. Kolekcjonersko ten okaz jest świetny, ale amator nie jest kolekcjonerem, nie zna wartości......liczy się lans ;) prosty temat.
Dobrze powiedziane!

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 20:32
autor: decada
[quote="skavinsky"]Co do malowania takiego oryginału wypowiadają się przede wszystkim amatorzy którzy kupili sobie pierwszą wueskę i chcą zrobić cudo z niej, do renowacji kupuje się w kiepskim stanie, to wtedy jest widać efekt. Kolekcjonersko ten okaz jest świetny, ale amator nie jest kolekcjonerem, nie zna wartości......liczy się lans ;) prosty temat.[/quote

Bzdura! To, że ktoś chce odremontować motocykl nie oznacza, że jest amatorem. Poza tym nie ma gwarancji, że lakier jest oryginalny. Mam w warsztacie WSK, która ma wytarte szparunki a kolor nie jest oryginalny.

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 20:44
autor: Savier
Jeżeli ktoś robi pierwszy raz wueskę - to wybacz, ale jest amatorem. Ciężko czymś zastąpić doświadczenie... Chyba, że większość rzeczy zlecamy odpowiednim osobom. :)
Jeżeli uważasz, że wueska ze zdjęcia nie ma oryginalnego lakieru i szparunków, to pokaż mi taką, które jest odnowiona w idealnie ten sam sposób, że nikt jej od oryginału nie odróżni.
Serio, od gówniarza naoglądałem się tyle nieudolnych prób renowacji na siłe - bo se kupiłem wueske to ją zrobie na cacuszko - a kończyło się na malowaniu akrylem za stodołą, aluminiowym cylindrze z allegro i szparunkami grubości Wisły.
Dla mnie to po prostu niszczenie historii dla podreperowania własnego ego :).
I nie piję tutaj do nikogo konkretnie!

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 21:17
autor: decada
[quote="Savier"] Jeżeli ktoś robi pierwszy raz wueskę - to wybacz, ale jest amatorem. Ciężko czymś zastąpić doświadczenie... Chyba, że większość rzeczy zlecamy odpowiednim osobom. :)
Jeżeli uważasz, że wueska ze zdjęcia nie ma oryginalnego lakieru i szparunków, to pokaż mi taką, które jest odnowiona w idealnie ten sam sposób, że nikt jej od oryginału nie odróżni.
Serio, od gówniarza naoglądałem się tyle nieudolnych prób renowacji na siłe - bo se kupiłem wueske to ją zrobie na cacuszko - a kończyło się na malowaniu akrylem za stodołą, aluminiowym cylindrze z allegro i szparunkami grubości Wisły.
Dla mnie to po prostu niszczenie historii dla podreperowania własnego ego :).
I nie piję tutaj do nikogo konkretnie![/quot]

Częściowo się z Tobą zgadzam. Też uważam, że nie zawsze remonty kończą się sukcesem z różnych przyczyn. Druciarstwo potępiam.

Dalej. Cytuję: "Jeżeli ktoś robi pierwszy raz wueskę - to wybacz, ale jest amatorem"- może wcześniej ktoś wyremontował kilka innych motocykli i ma doświadczenie w dziedzinie albo zleci zadanie fachowcom. Nie ma co generalizować i szufladkować ludzi.

Nie twierdzę, że WSK ze zdjęcia nie ma oryginalnego lakieru, ale pewności też nie ma. Jeżeli była malowana to jaki to oryginał i sens tej dyskusji?

Niech ktoś potwierdzi zgodność z oryginałem. Na zdjęciach zawsze wszystko pięknie wygląda.

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 21:34
autor: Savier
Niech ktoś potwierdzi zgodność z oryginałem.
Potwierdzam ;-). I co dalej? :D
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=4BSNPMmv1Ao[/youtube]

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 21:36
autor: decada
Tej konkretnej! Lakieru!

Powiem tak: jeśli lakier jest oryginalny- zachować, jeśli nie- decyzja właściciela bo to jego maszyna.

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 21:56
autor: kamiol091
Dziękuję serdecznie za wszystkie wiadomości. Postaram się zrobić więcej zdjęć żeby było widać jak jest w rzeczywistości. Faktycznie, w rzeczywistości nie jest tak kolorowo. Lakier jest bardzo sfatygowany, ale oryginalny. Chciałem się właśnie dowiedzieć co mają do powiedzenia znawcy.

Cieszę się, że dużo osób pisze żeby nie przemalowywać. Taka była moja pierwsza myśl żeby zostawić w oryginale. Kiedyś znalazłem informację w internecie, że jest to jakieś nietypowe malowanie bodajże z jakiejś wersji export. Póki co zbieram informacje i opinie bo po prostu w tym temacie jestem zielony.

Nie śpieszę się, pierwsze prace chciałbym wykonać na wiosnę. Co najważniejsze WSK jest ubezpieczona i NA CHODZIE. Odpala "prawie" za pierwszym razem. Jeżeli jeszcze ktoś chciałby wyrazić swoją opinię, radę, będę bardzo wdzięczny :-D

Edit:
Co do siedzenia. Pokrowiec nie jest oryginalny, samo siedzenie tak. Na zdjęciu nie widać ale tłumik też nie jest oryginalny, ale na szczęście przy zakupie sprzedający dał również oryginał, wiec tylko zamontować :)

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 21:59
autor: Mixol
Wrzuć więcej zdjęć daj nacieszyć oczy, fajny model i rocznik.

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 22:01
autor: MOTOR1983

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-18, 22:09
autor: MOTOR1983
Mixol pisze:Wrzuć więcej zdjęć daj nacieszyć oczy, fajny model i rocznik.
Wsk Garbuska piękny model ;-) Był ten model był moim pierwszym motocyklem w życiu na który sam zarobiłem i może dlatego mam do tego modelu sentyment choć wszystkie modele WSK są super

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-19, 08:34
autor: halcik
decada pisze:Powiem tak: jeśli lakier jest oryginalny- zachować, jeśli nie- decyzja właściciela bo to jego maszyna.
A to nie zawsze właściciel może sam zadecydować?
Ładna wiesia, ja bym zrobił remont amorków, zawieszenia przód i wahacza, a resztę zostawił. Amorki oczywiście tylko wewnątrz plus obszycie kanapy i gąbka jeśli już wyszła

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-19, 10:48
autor: decada
Oczywiście że zawsze, ale w przypadku lakieru nieoryginalnego decyzja o lakierowaniu byłaby mniej bolesna dla "znawców" choć osobiście mam to gdzieś. Nie podobają mi się wueski w takim, oryginalnym, stanie i zwłaszcza w takim malowaniu, ale to nie mój motocykl i tylko wyraziłem swoje zdanie. Bez urazy :)

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-19, 10:53
autor: markus20x
Kolejny temat, który potoczył sie nie w tym kierunku, w którym zainteresowany zadał pytanie.. "od czego zacząć remont generalny?" nagle wiele osób wyskakuje z lakierowaniem, a wcześniej właściciel o tym nie wspominał.
Kolego zacznij od doprowadzenia motocykla do pełnej sprawności unikając chińskich części. Potem po podliczeniu kosztów sam zdecydujesz czy będziesz kładł nowe powłoki galwaniczne/lakiernicze czy nie.
Moim skromnym zdaniem ten konkretny egzemplarz był już remontowany i poza bakiem, boczkami i przednią lampą, reszta elementów lakierowanych nie jest w oryginale. Felgi malowane-widać farbę na oponach, lampa tył Gazela, nieoryginalne poszycie siedzenia, brak śladów po szparunkach na błotnikach, chlapacz przedniego błotnika to jakiś kawałek gumy przykręcony na już zardzewiałych śrubach i najważniejsze.. praktycznie BRAK Korozji na ramie i reszcie podwozia w WSK z początku lat 70?? serio? wypowiedziało się tylu "fachowców i prawdziwych kolekcjonerów" a podstawowych rzeczy nie zauważają.
Pozdrawiam

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-19, 11:09
autor: Savier
Ja z tyłu widze szparunku, ale ze mnie ogólnie jest optymista :D

Re: Na pewno WSK 125 na pewno rocznik 1971

: 2017-01-19, 11:11
autor: Adam_Ga
Mając taki egzemplarz zacząłbym nie od tego czy i jak remontować, ale od tego jaki mam budżet i jakie sa moje plany wobec moto. Najtaniej wyjdzie go podpicować i zakonserwować tak żeby jeździł od czasu do czasu - wersja dla ortodoksów. Jeśłi remont generalny jak piszesz, to w 4000zł możesz się nie zamknąć (zależy co i gdzie zrobisz). Sam mam Kobuza w podobnym stanie z plombami itd. i o ile jeszcze 2 lata temu bym malował to dziś się waham. Twoja wygląda na tyle dobrze że bym sie poważnie zastanowił czy ją robić. Może faktycznie tylko silnik ogarnąć na porządnych cześciach a reszta to czyszczenie, polerka, konserwacja. Z jednego zdjęcia trudno coś powiedzieć.

@kamiol091 jeśli to twoja pierwsza WSK to może by któryś z kolegów z okolicy podjechał zobaczyć to cudo i doradził czy robić czy nie.

EDIT:
dobrze widzę że felgi, szprychy i kierownica są pomalowane srebrzanka :?: :?: :?: :?: