WSK - WueSKowe Forum

Witam!

Mam przyjemność przedstawić moją maszynę, upragnione spełnienie mych dziecięcych marzeń
WSK'a z 1981 roku. Zakupiłem ją niedawno, generalnie wymaga lekkiego remontu mechanicznego. Do tego w miarę rozwoju akcji i dostępności środków pieniężnych planuję poprawę stanu wizualnego. Postaram się dzielić z Wami postępami w moich pracach.

Pozdrawiam!

Kolego ile byś chciał za te deski dębowe z 5 zdjęcia?
A tak serio to motorek świetnie się prezentuje! Jak się uporasz z problemami technicznymi to liczę na wspólne wypady

nie jeden już się o te deseczki pytał
a w szafie mam już dwa wina na kwietniowy wypad, także szykuj swoją czwórkę czym prędzej

Bardzo ładny stan trójki, przebieg na pewno jest realny? Aż się wierzyć nie chce...

Czemu się nie chce wierzyć w przebieg? Że taki ładny stan jest w stosunku do przebiegu? Czy że taki mały ten przebieg?

U wuja stoi jego WSK'a z 82r. z przebiegiem 18800km ale podobno licznik trochę nie chodził, więc ma trochę więcej. Ale na pewno nie więcej niż 20 k km
Tylko nie mogę jej wyciągnąć od niego. Mimo, że on już nią jeździł nie będzie, jego syn tym bardziej. A ona sobie stoi zawalona rupieciami i rdzewieje... Szkoda mi jej. Ale cóż.

Jeśli chodzi o stosunek przebiegu do stanu techniczno-wizualnego to ciężko określić, wiadoma sprawa, że dużo zależy tu od użytkownika. Ten motór miał przede mną dwóch właścicieli - tyle mogę powiedzieć na pewno

No stan jest całkiem dobry

Ten przedni błotnik jest oryginalny? Nie powinien być kwadratowy?

Chomik ,Kwadratowe błotniki wprowadzili w 1983 r.

// 1982
Sav.

No właśnie, bo wujo ma 82 i ma kwadraciaki
Myślałem, że wcześniej już je wprowadzili. Ale widać, że jeszcze mało wiem

W 82
Też mam 82!!

Jak tam idzie remont wiesi? Są jakieś postępy? Gotowa do uruchomienia?

Witam!
Remoncik powoli idzie do przodu. Silnik został rozłożony na części pierwsze. Kilka rzeczy wymaga zmiany - zakupiłem nowy tryb zdawczy, łożyska i uszczelniacze. Z niecierpliwością spoglądam w kalendarz - w najbliższy weekend składam silnik

Fotki wnętrza baku przed ingerencją fosolu:

Witam! Powolutku pcham dalej prace przy mojej maszynie. Rozłożyłem ja na części pierwsze. Zdecydowałem oddać ramę i błotniki do piaskowania. Bak i osłony przedniego zawieszenia wyczyściłem sam. Tak to wygląda:

Jakim podkładem Ty to oblatujesz?

elementy które odebrałem z piaskowania zostały zapodkładowane przez pana, który piaskował, jakimś podkładem antykorozyjnym, mówił mi nazwę podkładu ale nie pamiętam

Do baku możesz wrzucić jeszcze garść papiaków, zalep otwory i zamontuj całość do betoniarki albo pomachaj pol godziny samemu i nie będzie nawet najmniejszego śladu po rdzy. Środek wymaluj farba corizon, u mnie już 2 miesiące zupa w baku jest i nie ma żadnych oznak odrywania się farby/rdzewienia.

Warto abyś poznał rodzaj i skład podkładu. Może to być przydatne przy malowaniu. Niekiedy podkład może się "gryźć" z lakierem. Fajnie by było gdyby ten podkład nałożony przez Pana od piaskowania był tzw. podkładem reakcyjnym.
Zasada jest taka:
- podkład reakcyjny (antykorozyjny) na blachę,
- podkład akrylowy,
- szpachlowanie i głaskanie,
- podkład akrylowy po szpachlu prze ostatecznym malowaniem,
- lakier końcowy (akryl lub baza+klar)

Bardzo ładnie prace lecą do przodu, a nie myślałeś nad tym by ramę dać do malowania proszkowego? Powinno to lepiej ją zabezpieczyć przed odpryskami itp. Polecę Ci stronkę którą dostałem jako poradę i może tobie też się przyda:) http://www.czarprlu.pl/?p=1013

Jeśli podkład jest dobry i dobrze pomalowane, to i bez proszku będzie dobrze zabezpieczona rama
Podstawa, to dobór odpowiednich farb i umiejętny lakiernik

Sam będę malował ramę natryskowo, a nie proszkowo, ale mam farby z najwyższej półki można powiedzieć Z utwardzaczem, takie, jakich używają przy malowaniu konstrukcji stalowych na budynkach, halach, mostach itp.
Dobrze się 'trzyma' na materiale i ładnie wiąże się podkład z bazą.
Co najważniejsze-jest bardzo odporna na warunki atmosferyczne i inne niechciane działania