WSK - WueSKowe Forum

Moją wieśkę nabyłem w listopadzie 2008 od tamtego czasu zdążyłem zrobić niewiele zrobiłem przy niej-szkoła Teraz wziąłem się za silnik zrobiłem remont .Swoją wieśką jeszcze nie śmigałem szkoda ale na dniach się to zmieni wtedy dam obecne foty narazie daję foty z grudnia pozdro

Wiesia bardzo ładna. Dopracuj ją wyczyść porządnie i pokarz jaki jest stan lakieru. Jeżeli nie pordzewiał tylko delikatnie poobijany to go nie maluj tylko wypoleruj i zaprawki porób i będzie bardzo ładna. Kompletowania nie masz dużo. Życzę postępów w pracy

tak myślałem zrobić bo po co niszczyć orginalny lakier a z resztą ta rama jest od wski z bakiem już na znaczek PZL mam jeszcze jedną ramę od garbuski i tamta jest o wiele lepsza a ta to wogle jest pomalowana w paru msc szprajem narazie jestem chory to nic nie robie przy niej ale jak bedzie lepie to ją wyczyszczę

skoro rama jest na zbiornik z emblematami PZL to bym pozmieniał co nie org.
a tak to zbiornik ma ładniutkie szparunki
tanio dałeś za te WSKi
zrób jak pisał Matis
nie wiem jak możesz woleć automat od ręcznej skrzyni
pozdr.

to znaczy do miasta lepszy jest automat ale powiem wam kupowałem ten skuter aby przejechać z punktu a do b i tyle chciałem simsona ale w tamtym momencie co kupowałem kibla to akurat nie było w okolicy oczywiście wolę manual chciałem zmienić w tym sezonie na honde mtx lecz ta którą miałem na oku miała tylko umowę briefu brak .Opowiem pewną historię związaną z moim ogarkiem .W sierpniu mój tata poszedł na operację usunięcia przepukliny .Leżał z nim pewien dziadek , więc mój tata z nim bardzo się polubili .Dobra jush po zabiegu mego taty ,tata wyszedł ze szpitala cały i zdrowy więc czasem odwiedzaliśmy tego dziadka nosiliśmy mu napoje itp i pewnego dnia on też miał ten zabieg na przepuklinę ale po zabiegu umarł .Jego córka w ramach podziękowania za opiekę ojca dała nam ,,komara'' jak się później okazało był to pomarańczowy ogar 200 .Mimo tego że motor stał 2 lata na dworze to odpalił po jakichś 4 metrach pchania no i tak się zaczęła przygoda z motoryzacją
EDIT
dałem 150 zł i w zestawie był silnik od wfm s 34 sprzedałem go za 90 zł więc mam 2 wski za 60 zł

Po tych 3 latach od kąd ją mam przyszedł czas na nią . Pewnego dnia pojechałem do poprzedniego właściciela i poprosiłem o poszukanie książeczek od niej .Oczywiście się znalazły , wtedy coś mnie tchnęło - ona musi jeździć bo drogach , więc od razu do warsztatu i wiadomo jak to się skończyło .Wueska została rozebrana w drobny mak .Przeleżała tak całą zimę , w międzyczasie silnik zmienił właściciela , no ale nie ma co żałować , za dobry to on nie był ;] .Na dzień dzisiejszy rama jest pomalowana podkładem , jutro jadę po bazę i będzie się działo . Jeszcze sporo pracy przy niej , no ale czego się nie robi dla motóra.
Oto fotki z dzisiaj , jak dobrze pójdzie to za tydzień otrzymacie fotki już ubranej na czarno ;]

No i wiesia ma już na sobie czarny akryl , nawet zrobiłem trochę szparunków
Dorwałem org nową blokadę siedzenia lub kierownicy
Pokrowiec siedzenia od tapicera-11 , miałem okazję być nawet w jego zakładzie , naprawdę robi dobrą robotę no i tyle ;] jest roboty na całą zimę ale damy radę , przedni chlapacz kupiłem na giełdzie w słomczynie u takiego gościa co ma częsci itp ;] ma wzór jak org

Ładna oś tylna Efekt Twojej pracy bardzo mi się podoba. Jestem ciekaw efektu końcowego, powodzenia w remoncie!

Ośka mi się podoba i taka zostanie

Marzą mi się chromowane nie pogięte koła. Co to za obręcze i szprychy zakupiłeś ?

misiek125 pisze:silnik zmienił właściciela ;]

To zamiast niego będzie ten 2-biegowy 023 od Rometa z przedostatniego zdjęcia?

Wueska jest robiona naprawdę ze smaczkiem Widziałem i mogę powiedzieć że jest GIT ! Powodzenia

Obręcze i szprychy niestety z allegro , obręcze są węższe niż org , widać to gołym okiem no cóż niestety ,a to wszystko przez to że nie chciało mi się malować oyginalnych obręczy
Silnik będzie najprawdopodobniej z wueski z ostatnich lat produkcji tzn z korkiem spustowym z komory korbowej , mówię najprawdopodobniej bo nie rozbierałem jeszcze go
Z takich smaczków do niej to mam org wał i udało mi się zdobyć cylinder ze wszystkimi żeberkami w nominale
W związku z tym ze zaczęła się szkoła to wueska nie wcześniej jak na wiosnę wyjedzie dopiero z domu

Sam lakierowałeś WSK?

Tak ;] ale bak i przednia lampa nie wyszły dobrze i trzeba je powtórnie lakierować , po prostu nie ustawiłem pizdoletu i tak wyszło . Nie wiem czy będę je sam malował , głównie z braku czasu i temperatura już nie ta , ale znajomy niedługo oddaje lelka do lakiernika to pewnie dam te elementy to razem pójdzie no i ogólnie bak jest wizytówką motocykla więc musi być dobrze pomalowany
Odebrałem dziś cylinder ze szlifu , szlif był wykonywany w zakładzie z ponad 50 letnią praktyką więc jest a nawet musi być ***zajeb*** zrobiona robota . Tłok dorwałem na majowym mototargu w Warszawie , org ZMD ale na 4 szlif , no cóż może się nie zatrze a z resztą WueSKa nie będzie dużo jeździła , do tłuczenia mam eMZetkę ;]

Miałeś cylinder nominał i przeszlifowałeś go na 4 szlif? Dobrze rozumiem?

Chciał zwiększyć pojemność jak w simsonach Jeżeli tak zrobił to szkoda gara, zwłaszcza oryginalnego. Jak miałbym zrobić tak chińczyka to bym się nie wahał

Miałem ładny cylek i tłok ZMD na 4 szlif więc nie wiem w czym problem ;] WSK nie będzie robić dużych przebiegów

To, że jeżeli np. to był nominał to w takim wypadku straciłeś możliwość skoku co szlif i niedługo z cylindrem się pożegnasz

Niedługo? Jeżeli dobrze dotrze i nie wypadnie mu zabezpieczenie, to przy dzisiejszych olejach nie da rady go zajeździć .