WSK 125 tak jakby Dawida

Odpowiedz
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 106
Rejestracja: 2007-01-02, 21:45
Moje maszyny: Nie ma
Kontaktowanie:

WSK 125 tak jakby Dawida

Post autor: Dawid » 2007-01-07, 12:33

Nie wiem z którego roku jest ta WSK i w ogóle mało o niej wiem. Jeździ poskładana 3 lata, z przodu jest tylne koło, drut w stacyjce, ale jeździ i to dosyć dobrze.

Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 106
Rejestracja: 2007-01-02, 21:45
Moje maszyny: Nie ma
Kontaktowanie:

Post autor: Dawid » 2007-01-08, 18:19

WojtekW pisze: że to nie Ty jesteś właścicielem tego motocykla
nie jestem, my obaj z sąsiadem wkładamy tyle samo duszy :mrgreen: ja może nawet więcej, ostatnio kupiłem od kolegi znaczki P-Z-L. Od czasu do czasu także ją umyje ( wtedy sie lepiej jeździ wiecie pewnie czemu ). W planach jest REMONT !!! ( w połowie lutego) przemalowanie na czarno, tłumik nie pogięty, moze jakies inne poszycie siedzenia i do silnika trzeba zajrzeć bo 3 lata nie było NIC odkręcane. No i o swojej wuesce myślę, skutera sprzedac jeszcze pare złoty dozbierać i wueske z papierami :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 2007-01-08, 22:16 przez Dawid, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Romano
Posty: 198
Rejestracja: 2007-01-02, 19:04
GG: 0
Lokalizacja: Poddębice
Kontaktowanie:

Post autor: Romano » 2007-01-08, 21:48

No koniecznie koniecznie Dawid sprzedaj tego plastyka i kupuj WSK :) widać ze jest z ciebie Wuekomaniak :) ale i bardzo dobrze ze dbasz o nią jak o swoja

Awatar użytkownika
hades10
Posty: 145
Rejestracja: 2007-01-03, 17:12
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '77
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: hades10 » 2007-01-12, 10:44

podoba mi się zestawienie kolorów. miłej pracy i szerokiej drogi.

kiedyś koło Połańca widziałem wsk wymalowaną na oczoje*ny zielony. szkoda tylko, że nie pomalował kół farbą fluorescencyjną.
"jeżeli ktoś twierdzi, że mnie słuchał uważnie i zrozumiał, to albo mnie nie uważnie słuchał, albo mnie nie zrozumiał"
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D

ira initium insaniae est

Awatar użytkownika
Berek
Posty: 140
Rejestracja: 2007-01-03, 00:49
GG: 0
Lokalizacja: Łódź/Letterkenny
Kontaktowanie:

Post autor: Berek » 2007-02-01, 14:17

Dawid.Jesteś naszym najmłodszym userem.Mam do Ciebie sporo sympatii może dlatego że jak miałem tyle lat co Ty też zaczynała sie moja przygoda z wieśkami.Wiesz.Jest to sprzęt sąsiada więc moim zdaniem powinienieś postarać sie najpierw o jedną z dwóch spraw.
1.Aby wieśka była Twoja lub
2.Aby mieć swoją wieśkę.

Wiesz z kumplem zawsze się mozesz pokłócić czy coś i dupa blada.Cała Twoja praca pójdzie na marne.A tak odłóż sobię troche pieniążka i szukaj ogłoszeń.Tylko nie tych z allegro.gdzieś koło Ciebie.Koło Twojej okolicy na pewno coś znajdzi4esz za jakieś trzy stówki i wtedy będziesz wkładał tyle pracy ile wlezie.I nikt Ci tej pracy nie odbierze.

Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 106
Rejestracja: 2007-01-02, 21:45
Moje maszyny: Nie ma
Kontaktowanie:

Post autor: Dawid » 2007-02-02, 18:58

właśnie ciułam powoli na motor :mrgreen:
Berek pisze:Wiesz z kumplem zawsze się mozesz pokłócić czy coś i dupa blada


hmm... my się raczej nie kłócimy :-P żeby nie latać wkoło na podwórka jest furtka w płocie :mrgreen: a Adam używa tej wueski w lecie kilka razy tylko, bo nie ma czasu (ciągle czymś zajęty, jakąś robotą przy domu) i jeszcze za granice na zarobek jeździ.
A takiej za 3 stówki nie chce wueski bo to WSK taka w troche złym stanie. Czasami sie pytam kolegów czy nie mają WSK do sprzedania to niektórzy mówią że mają, a jak się zapytam o papier to oni zdziwieni: A na co ci papiery? a ja: A na co mi bez papierów? ;-) jak mam kupować to do jazdy motor :mrgreen: wole te 1000 zł zbierać przez dłuuugi czas niż kupić motóra i jeszcze remont robić :roll:

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: ŻbiKu » 2007-02-02, 22:06

A jak już ten 1000zł nazbierasz, to kup Wuenie za 200-300zł byleby papier był i sam jej zrób remont jeśli wiesz co i jak, to będziesz miał 100% pewności, bo w dzisiejszych czasach wielu mechaników to po prostu partacze jeśli chodzi o robotę przy tego typu sprzętach. Chyba, że będziesz brał maszyne od wporzo znajomego to będziesz wiedział na czym stoisz :) A tak jak kupisz WSKe po remoncie od niewiadomo kogo, to po czasie możesz się ździwić. Taka jest moja opinia. Chyba że kupisz Wueske cacy git bajera za 700zł błyszczącą i zarejestrowaną to ewentualnie silnik rozłożyć i przylukać co w trawie piszczy. Wtedy jest to opłacalne bo lukasz tylko w silnik a reszte...to musisz tylko uważać żeby nie drasnąć nowego lakieru. Znajomy właśnie tak się przejechał bo oddał Wueske "do remontu" i faktycznie wyciągnął ją z szopy (stała 2-3lata) a odebrał od "mechanika" błyszczącą, jednak takiego mortal kombat to ja w silniku jeszcze nie widziałem, olej był czarny, czarne grudki w nim pływały a konsystencje miał jak budyń, kilka dni i koszyk sprzęgłowy do wymiany, karter uszkodzony...ehhhh ale dowiedziałem się dopiero po fakcie, żego na WueSKe naszło.
Po prostu weź pod uwage możliwe ryzyko.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości