Strona 1 z 1

WSK 125 tak jakby Dawida

: 2007-01-07, 12:33
autor: Dawid
Nie wiem z którego roku jest ta WSK i w ogóle mało o niej wiem. Jeździ poskładana 3 lata, z przodu jest tylne koło, drut w stacyjce, ale jeździ i to dosyć dobrze.

: 2007-01-08, 18:19
autor: Dawid
WojtekW pisze: że to nie Ty jesteś właścicielem tego motocykla
nie jestem, my obaj z sąsiadem wkładamy tyle samo duszy :mrgreen: ja może nawet więcej, ostatnio kupiłem od kolegi znaczki P-Z-L. Od czasu do czasu także ją umyje ( wtedy sie lepiej jeździ wiecie pewnie czemu ). W planach jest REMONT !!! ( w połowie lutego) przemalowanie na czarno, tłumik nie pogięty, moze jakies inne poszycie siedzenia i do silnika trzeba zajrzeć bo 3 lata nie było NIC odkręcane. No i o swojej wuesce myślę, skutera sprzedac jeszcze pare złoty dozbierać i wueske z papierami :mrgreen:

: 2007-01-08, 21:48
autor: Romano
No koniecznie koniecznie Dawid sprzedaj tego plastyka i kupuj WSK :) widać ze jest z ciebie Wuekomaniak :) ale i bardzo dobrze ze dbasz o nią jak o swoja

: 2007-01-12, 10:44
autor: hades10
podoba mi się zestawienie kolorów. miłej pracy i szerokiej drogi.

kiedyś koło Połańca widziałem wsk wymalowaną na oczoje*ny zielony. szkoda tylko, że nie pomalował kół farbą fluorescencyjną.

: 2007-02-01, 14:17
autor: Berek
Dawid.Jesteś naszym najmłodszym userem.Mam do Ciebie sporo sympatii może dlatego że jak miałem tyle lat co Ty też zaczynała sie moja przygoda z wieśkami.Wiesz.Jest to sprzęt sąsiada więc moim zdaniem powinienieś postarać sie najpierw o jedną z dwóch spraw.
1.Aby wieśka była Twoja lub
2.Aby mieć swoją wieśkę.

Wiesz z kumplem zawsze się mozesz pokłócić czy coś i dupa blada.Cała Twoja praca pójdzie na marne.A tak odłóż sobię troche pieniążka i szukaj ogłoszeń.Tylko nie tych z allegro.gdzieś koło Ciebie.Koło Twojej okolicy na pewno coś znajdzi4esz za jakieś trzy stówki i wtedy będziesz wkładał tyle pracy ile wlezie.I nikt Ci tej pracy nie odbierze.

: 2007-02-02, 18:58
autor: Dawid
właśnie ciułam powoli na motor :mrgreen:
Berek pisze:Wiesz z kumplem zawsze się mozesz pokłócić czy coś i dupa blada


hmm... my się raczej nie kłócimy :-P żeby nie latać wkoło na podwórka jest furtka w płocie :mrgreen: a Adam używa tej wueski w lecie kilka razy tylko, bo nie ma czasu (ciągle czymś zajęty, jakąś robotą przy domu) i jeszcze za granice na zarobek jeździ.
A takiej za 3 stówki nie chce wueski bo to WSK taka w troche złym stanie. Czasami sie pytam kolegów czy nie mają WSK do sprzedania to niektórzy mówią że mają, a jak się zapytam o papier to oni zdziwieni: A na co ci papiery? a ja: A na co mi bez papierów? ;-) jak mam kupować to do jazdy motor :mrgreen: wole te 1000 zł zbierać przez dłuuugi czas niż kupić motóra i jeszcze remont robić :roll:

: 2007-02-02, 22:06
autor: ŻbiKu
A jak już ten 1000zł nazbierasz, to kup Wuenie za 200-300zł byleby papier był i sam jej zrób remont jeśli wiesz co i jak, to będziesz miał 100% pewności, bo w dzisiejszych czasach wielu mechaników to po prostu partacze jeśli chodzi o robotę przy tego typu sprzętach. Chyba, że będziesz brał maszyne od wporzo znajomego to będziesz wiedział na czym stoisz :) A tak jak kupisz WSKe po remoncie od niewiadomo kogo, to po czasie możesz się ździwić. Taka jest moja opinia. Chyba że kupisz Wueske cacy git bajera za 700zł błyszczącą i zarejestrowaną to ewentualnie silnik rozłożyć i przylukać co w trawie piszczy. Wtedy jest to opłacalne bo lukasz tylko w silnik a reszte...to musisz tylko uważać żeby nie drasnąć nowego lakieru. Znajomy właśnie tak się przejechał bo oddał Wueske "do remontu" i faktycznie wyciągnął ją z szopy (stała 2-3lata) a odebrał od "mechanika" błyszczącą, jednak takiego mortal kombat to ja w silniku jeszcze nie widziałem, olej był czarny, czarne grudki w nim pływały a konsystencje miał jak budyń, kilka dni i koszyk sprzęgłowy do wymiany, karter uszkodzony...ehhhh ale dowiedziałem się dopiero po fakcie, żego na WueSKe naszło.
Po prostu weź pod uwage możliwe ryzyko.