Strona 1 z 1

WSK Lelek

: 2007-06-24, 19:11
autor: lelek
Witam Wueskowiczów,

jestem właścicielem Lelka od 2004 roku, motocykl jest w b.dobrym stanie technicznym. Niestety na chwilę obecną nie jest zarejestrowany. Niemal 100% oryginalny, szczególnie w oczy rzuca się nieoryginalny kolor.

Edycja: aktualizacja zdjęcia, więcej zdjęć w ostatnim poście.

Obrazek

: 2007-06-25, 14:36
autor: pawel15
Bardzo ładny Lelek tylko lakier przydało by się odnowić. Masz na niego papiery?

: 2007-06-25, 15:41
autor: art
Ładna WSK jaki v-max??

: 2007-06-25, 21:13
autor: lelek
v-max :mrgreen: szczerze to nie sprawdzałem niby 85 ale coś mi się zdaje, że licznik oszukuje :roll: no i jeszcze mogłem mu cisnąć ... Preferuje jazde w granicach 70 i na 3 :mrgreen: najekonomiczniej, co do lakieru to zastanawiam się czy nie dać żółtego metalika bo wiem, że to klasyk itd ale nie mogę się przyzwyczaić do pomarańczowego, który moim zdaniem nie pasuje do np. chromowanych amorków, które są piękne :mrgreen:

: 2007-06-26, 08:20
autor: Romano
no proszę kolejny ładny sprzęt na naszym forum :) :zdrowko: , kolor oczywiście rzecz gustu wiadome zrobisz jak będziesz uważał ja swoją też mam w nieorginalnym kolorze i mi to absolutnie nie przeszkadza lecz co orginał to orginał :) :zdrowko: :zdrowko: :zdrowko:

: 2007-07-08, 14:39
autor: ŻbiKu
Fajny LeLuś nie ma co :) Troszke pracy cię przy nim czeka i osiągnie pełnię sukcesu. Tzn. lakierowanie itd. o polerkach nie mówię, swojego też myje i myję a jest wiecznie brudny tka to jest gdy motocykl używany jest na codzień ;) Pozdrawiam i do zoba na trasie.

Re: WSK Lelek

: 2009-07-15, 18:26
autor: lelek
Aktualizacja zdjęć plus upnięcie tematu :) po długiej przerwie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: WSK Lelek

: 2009-07-16, 15:02
autor: Szczepan
No super dbaj o niego :D

Re: WSK Lelek

: 2009-07-18, 17:03
autor: Mateusz WSK
nie udalo sie sprzedac na allegro ?
byl kiedys wystawiony.

Re: WSK Lelek

: 2009-07-18, 19:41
autor: lelek
Nigdy nie dawałem go na allegro ;)
Tym bardziej, że Lelek jest pomalowany na nieoryginalny kolor, ale był malowany przez specjalistę, a nie w "domowy" sposób, a więc taki manewr w pewnym sensie byłby nieopłacalny.
Faktem jest, że miałem konto na PJ i może ktoś ukradł fotki... Ponadto wątpię, aby był drugi taki Lelek - mam na myśli kolor, który nie jest oryginalny.
Motocykl czeka na lepsze czasy, ale nie mam zamiaru się go pozbywać. W planach jest "kosmetyka" plus chromowanie np. osłony tłumika czy łańcucha, a później rejestracja :), ale upłynie jeszcze trochę czasu, kiedy to się stanie.