WSK - WueSKowe Forum

No i osiągi przed remontem silnika, napawają optymizmem. Pegaz naprawdę blokował ten motor.

Dinko92 pisze: ↑

2019-12-28, 19:59

Moja WSK na gaźniku PZ30. Dobra zmiana. https://youtu.be/kWi38QIlJi8

Fajnie pracuje pewnie kiedyś się skuszę na taki gażnik bo jest nie drogi... krócieć dolotowy na całej powierzchni rozwierciłeś? Jakiej średnicy ma gwint dysza głównej 5mm czy 6mm?? Moim zdaniem masz za małą dysze główną, w gaźniku o średnicy 30 mm. Dysza 100 w pegazie i 103 w pz30 wizualnie nie zauważysz różnicy w średnicy( w moim gazniku dellorto dysza 100 i dysza 100 w pegazie mają różne średnice które widać gołym okiem, dlatego pytam) Wkręcać się będzie pięknie na ubogiej mieszance w benzyne i tym samym ma większą temperaturę spalania.

No panie. Jeżdżę na pegazie I nie raz myślałem włożyć coś współczesnego ale wydaje mi się że dobrze się wkręca patrząc na inne czwórki... chciał bym przejechać się twoją I porównać z ciekawosci

Po remoncie i dopieszczeniu kanałów dolotowych powinno być jeszcze lepiej. Króćca niestety nie szło rozwiercić na całej długości z wiadomych względów. Myślę cały czas, czy by poprostu nie uspawać nowego, który będzie miał te 30 mm na całej długości. Ogólnie gaźnik jest bardzo lekki. Nie boję się że króciec pęknie bez wspornika. Co do dyszy głównej, kupiłem cały zestaw do MZtowskiego BVF M5. Po długotrwałych testach, wydaję mi się że na 103 motor najlepiej przyspiesza. Świadczą o tym osiagi, kolor swiecy i spalanie. Vmax 104km/h mierzone GPS, co przy mojej wadze i posturze jest moim zdaniem bardzo dobrym wynikiem, przy obecnym stanie silnika. Druga sprawa, to te 30mm jest trochę iluzoryczne. Bo gardziel jest dużo węższa.

Ok sprawdzę iporównaj dysze do swoich z dellorto.

Najlepsze, że oryginalna dysza z tego gaźnika nr 105, ma moim zadaniem mniejszy otwór, niz zastosowana teraz dysza od BvF. Widać to gołym okiem

Dlatego pytałem, mam oryginalne dysze do dellorto i sobie porównam.

Ciekawy temat

Ja jestem ciekaw czy odczułeś różnice strikte przez gaźnik czy miałeś wyjeżdżonego pegaza

Tak jak pisałem w pierwszym poście. Wsk dotarła do mnie w kartonach. Gość dorzucił jakiś gaźnik, lecz mam fobie pegazową i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby go zakładać. Chciałem coś w miarę dostępnego i wypróbowanego. Na tych gaznikach latają wszystkie chińskie sprzęty o poj. 200 i 250. Niby czterosuwy, ale jak widać, w dwusuwie też daje sobie ładnie radę. Przejeździłem na nim praktycznie cały sezon. Kosztuje 1/5 ceny dellorto. Nie twierdzę że jest lepszy, ale skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać.

Zastanawiałem się już dawno nad współczesnym gaźnikiem I skoro twierdzisz że jest ok zapewne tak jest. Ale dokąd nie założe to sie nie przekonam

Pegaz konstrukcyjnie jest jednak z początku lat 60. W sumie tez przeznaczony pierwotnie do napędu czterosuwa. Tutaj mamy kopie gaźnika japońskiego z lat 80. Najważniejsze że te gaźniki wkładają do swoich jeżdżących pojazdów, a nie klepią na sztuke, tak jak np kopie gazników do Mz czy tam Jawy. Tych nikt nie testuje. Byle by z wyglądu przypominały oryginał. Później zakładamy taki bubel do moto i zonk.

Podeślesz link to tego kąkretnie modelu gaźnika ?

https://allegro.pl/oferta/gaznik-keihin ... e=facebook
Kupiłem dokładnie od tego sprzedawcy, tylko wtedy kosztował 120zl. Oczywiście to nie będzie takie proste, bo trochę króciec trzeba wyrzeźbić. W swoim gaźniku usunąłem też wężyk przelewowy na dole komory pływakowej i spiłowałem równo z komorą. Jest on wyższy od pegaza i ciężko go usadowić na miejscu. Jeszcze jedno. Dziś go rozebrałem i jednak pamięć po pół roku jest zawodna. Dysza główna jest wkręcona 105 bvf a wolnych obrotów 40, tak jak mówiłem. Oryginalnie była 108. Właśnie z główną najwięcej kombinowałem i pewnie dlatego mi się pokiełbasiło. Tak jak pisałem wcześniej, oryginalne 108 wydaje się mniej wydajne niż 105 bvf. Ale to może złudzenie.