Strona 8 z 10

Re: M21W2 1979

: 2017-03-28, 22:39
autor: Savier
Szklanka, masz rację :D
Spoko wyglądają te amorki, będzie ze smaczkiem ta maszynka :D

Re: M21W2 1979

: 2017-04-04, 21:41
autor: Skinder
Trochę pokomplikowało się przez tuleje wahacza, ale już dorobione i wymienione na nowe i poskładane na gotowo + przymiarka wizualna koła tył.

Obrazek
Obrazek

Re: M21W2 1979

: 2017-04-05, 20:13
autor: Filip518
Miodzio. Bęben przetaczany+ nowe szczęki?

Re: M21W2 1979

: 2017-04-05, 21:38
autor: Skinder
Szczęki założyłem nowe razem z gumami jak robiłem koła w 2012r. Nie było dużo jeżdżone, nie widać jakiś śladów zużycia, zostały tylko umyte i odtłuszczone. Sprężyny ocynkowane, rozpieraki nowe i też ocynkowane. Bęben miałem przetoczyć, ale nie ma rantu więc dałem spokój bo działał bez zastrzeżeń bez względu na warunki.

Re: M21W2 1979

: 2017-04-05, 22:01
autor: Filip518
No to gicio. Jakie szczęki polecisz? Może jakiś link? Czy po prostu co było najtańsze? :D

Re: M21W2 1979

: 2017-04-06, 21:27
autor: Skinder
W miarę możliwości bronie się przed zakupem współczesnego syfu. Suma sumarum mam już ze 3 komplety nie pasujących linek - gazu za długie i jeszcze inna drobnica, która nie ma nic wspólnego z oryginałem i nijak nie pasuje. Trafiłem jakieś 10 lat temu nowy bęben cały do 175 z jakimś kołem za 30zł z allegro. Trudno powiedzieć, szczęki są nitowane i sygnowane więc chyba oryginał. Z tym toczeniem postraszył mnie trochę kolega Patafil albo Bayu, że po przetoczeniu bębna i zeszprychowaniu koła może zwichrować bęben i będzie skakać pedał hamulca. Jedną mam przetoczoną już wcześniej, w wolnej chwili spróbuje to przetestować.

Re: M21W2 1979

: 2017-04-06, 22:53
autor: maniekgazela
Wszystkie bębny mam lizniete na czysto nic nie skacze,jeśli bęben sam z siebie na Tokarce nie skacze to co ma skakać jeśli bedzie wszystko w osi?
A edition dwa razy się zdarzyło że po założeniu na Tokarce bęben skakał więc wylądował na złomie bo takie to się nie nadawały

Re: M21W2 1979

: 2017-04-07, 10:39
autor: Skinder
Konkretniej o ten post chodzi: viewtopic.php?f=23&t=25263#p631733

Zobaczymy, rzeka spermy już upłynęła, także rozszprychowanie koła, zeby sie pospuszczać i dać do przetoczenia bębna to nie jest wielki problem, tymbardziej, że rozważam jeszcze wymianę obręczy. Może dziś uda mi sie poskładać zawieszenie przednie :)

Re: M21W2 1979

: 2017-04-07, 23:17
autor: Patafil65
Skinder pisze:
2017-04-07, 10:39
Konkretniej o ten post chodzi: viewtopic.php?f=23&t=25263#p631733

Zobaczymy, rzeka spermy już upłynęła, także rozszprychowanie koła, zeby sie pospuszczać i dać do przetoczenia bębna to nie jest wielki problem, tymbardziej, że rozważam jeszcze wymianę obręczy. Może dziś uda mi sie poskładać zawieszenie przednie :)
Nie o to mi chodziło w moim poście, że po przetoczeniu bębna a następnie złożeniu koła, będzie skakał pedał hamulca. Chodziło o to że najlepszy hamulec będzie gdy przetoczymy bęben hamulcowy dopiero po centrowaniu, ponieważ naprężenia pochodzące od szprych lekko odkształcą bęben, ale o niewielką wartość, która nie ma znaczenia przy codziennym użytkowaniu. Odkształcenia te jednak znaczenie na wyścigach, bo pozwalają urwać jakieś setne sekundy :) . Tak czy siak pedał hamulca po prawidłowym przetoczeniu bębna, z pewnością nie będzie pływał.

Re: M21W2 1979

: 2017-04-18, 20:50
autor: Skinder
Patafil65 pisze:
2017-04-07, 23:17
Skinder pisze:
2017-04-07, 10:39
Konkretniej o ten post chodzi: viewtopic.php?f=23&t=25263#p631733

Zobaczymy, rzeka spermy już upłynęła, także rozszprychowanie koła, zeby sie pospuszczać i dać do przetoczenia bębna to nie jest wielki problem, tymbardziej, że rozważam jeszcze wymianę obręczy. Może dziś uda mi sie poskładać zawieszenie przednie :)
Nie o to mi chodziło w moim poście, że po przetoczeniu bębna a następnie złożeniu koła, będzie skakał pedał hamulca. Chodziło o to że najlepszy hamulec będzie gdy przetoczymy bęben hamulcowy dopiero po centrowaniu, ponieważ naprężenia pochodzące od szprych lekko odkształcą bęben, ale o niewielką wartość, która nie ma znaczenia przy codziennym użytkowaniu. Odkształcenia te jednak znaczenie na wyścigach, bo pozwalają urwać jakieś setne sekundy :) . Tak czy siak pedał hamulca po prawidłowym przetoczeniu bębna, z pewnością nie będzie pływał.
Cóż, za bardzo wziąłem sobie to do serca widocznie :mrgreen: Piasta pójdzie do przetoczenia, udało mi się kupić drugą obręcz. Upolowałem sobie DID'a o szerokości 1.85, szkoda że nie 2.15 ale pójdzie na przód, a na tył poszukam drugiego, ewentualnie druga jawa, znalazłem ostatnie koło i po zdjęciu opony zrobiła całkiem dobre wrażenie.

Zabrałem się też za polerkę przedniej piasty, jutro / po jutrze planuję skończyć i zabrać się za polerowanie obręczy. Niech te koła się już skończą :) W zeszłym tygodniu zrobiłem przednie zawieszenie - rozbiórka, mycie, polerka, wymiana uszczelniaczy z olejem i przekładek między sprężynami na grubsze i z otworem w środku, żeby usprawnić odpowietrzanie. Czekam tylko na uszczelki kurzowe.

No i Ci co byli na bazarze zapewne już widzieli :) Wreszcie jest to, czego zawsze brakowało przy tym junaku. Garry spisał się na medal! Niestety, jak to ze świdnikami bywa - rama jest jakaś kur** piątkowa albo z poniedziałkowej pierwszej zmiany, nie wspominając już o prawej konsoli, która jak się okazało nie pasuje do stopki hamulca i ją blokuje. Suma sumarum wydech nie leży idealnie, trzeba będzie lekko podgiąć mocowanie i podfrezować otwór. Spróbuje to jakoś zminimalizować zmieniając prawą konsole. Wiedziałem, że nie będzie idealny biorąc pod uwagę stan ram i jakość wykonania na przestrzeni produkcji ale jakoś będzie trzeba sobie z tym poradzić. Oj te junaki ;)

Obrazek

Re: M21W2 1979

: 2017-04-18, 20:53
autor: sbanys
Czy ja dobrze widzę, że cylinder masz od SHL Gazeli.

Re: M21W2 1979

: 2017-05-04, 16:10
autor: Filip518
Cylinder od Gazeli. Dokładnie xd ale spawak robi wrażenie :D

Re: M21W2 1979

: 2017-05-10, 22:49
autor: Skinder
Cylinder z gazeli, zawsze mi się podobały bardziej niż wskowe. Jedyny element, który nie był szkiełkowany i trochę to widać.

Generalnie ostatnio same pasmo niepowodzeń, porażek i generalnie niechęci do wszystkiego :roll: Zamówiłem sobie komplet mitasów H0-3, na przód 3.0 a na tył 3.5. Co zauważyłem na dzień dobry to sporo większa wysokość 3.5 nad 3.0... Mam trochę obawy, że będzie traktor. Druga sprawa to brak tylnej obręczy. Kolejna wypolerowana jawa również okazała się niezbyt doskonała, dlatego stwiedziłęm, że zaryzykuję i kupię współczesną awinę 2.15 i przynajmniej będzie póki co to jeździć, póki nie namierzę jakiejś drugiej wartej uwagi. Pech pechem, szerokość, układ szprych się zgadza ale jawowskie nyple niestety już nie grają, otwory w obręczy są za małe.

IMG_1131ss.jpg
IMG_1145ss.jpg

Tylna piasta czeka za przetoczeniem bębna, jakoś do końca tygodnia powinno to być ogarnięte. Przednia piasta nieco drapnięta polerką dalej dzisiaj, ale generalnie nie lubię tego robić i delikatnie mówiąc wkurwia mnie to już. Wszędzie syf, woda, a efekt jeszcze nie jest zadowalający. Chyba będzie trzeba zbudować jakąś maszynkę, żeby nie stać i się w przyszłości przy tm nie brudzić. Wszystko lubię grzebać i robić, ale polerki nie dzierżę. Następnym razem będą szkiełkowane :mrgreen: O ile jeszcze przyjdzie taka sytuacja. Przednia obręcz - czeka za polerką. Niestety nie tknięta.

IMG_1140ss.jpg
IMG_1141ss.jpg
IMG_1136ss.jpg

Przednie zawieszenie zrobione czeka na zgarniacze, udało się "dopasować" coś na odległość, ciekawe jak będzie w rzeczywistości. Tylko tego brakuje do pełni szczęścia. Półki wybrałem sobie dwie najładniejsze, niepowycierane itd. Niestety dolna z dwoma dodatkowymi otworami. Coś tam spróbuję wkręcić, żeby tak nie było widać.

IMG_1139ss.jpg
IMG_1133s1.jpg

Kupiłem też grzybki i klej do usuwania wgnieceń bez ruszania powłoki lakierniczej - akurat to było bez znaczenia, ale ze względu, że do końca 2016r było tam dobre 5l mieszanki, chciałem uniknąć spawania i spróbować usunąć to bezinwazyjnie. Niestety, klej za cholerę nie trzyma się obecnego lakieru i tego, który był pod spodem. Odkleja się przy próbie użycia pullera. Próbowałem wyciągać to zrobionym na szybko "mostkiem" ze śrubą i niestety to samo. Spróbuje go jeszcze odtłuścić, albo polakierować jakoś prowizorycznie wtym miejscu, aby poprawić przyczepność ...

IMG_1137.JPG
IMG_1138.JPG

Jest też magneto z poprawioną piastą od Saviera, właściwie to czeka na montaż i to by było na tyle, jeżeli chodzi o dół silnika. Udało się też kupić ostatnio nowe, oryginalne korki do wlewu oleju, opaski do instalacji i jeszcze jakąś drobnice niekoniecznie do wski. Dorzucam też zdjęcie wydechu, który kusi oko ale niestety musi jeszcze poczekać. Praca i pogoda dobija mnie już prawie do samego końca.

IMG_1143ss.jpg
IMG_1144ss.jpg

Tymczasem, czekam na przetoczoną piastę i składam tylne koło. Trzeba skończyć polerkę przedniej piasty i zabrać się za obręcz. Przyjdą zgarniacze to zawieszenie i na koła wreszcie. Pozostaje kwestia mocowań przedniej lampy... I samej lampy, mam pewien pomysł, ale trzeba to będzie jeszcze jakoś zrealizować.

Re: M21W2 1979

: 2017-06-06, 21:49
autor: Skinder
Dziś krótko i zwięźle, silnik uruchomiony :) Dłuższy post jak trochę ogarnę ten cały bałagan!

https://www.youtube.com/watch?v=x691XF_hFTI

Re: M21W2 1979

: 2017-06-07, 08:27
autor: Garry1
No powoli już widać koniec prac ;)

Re: M21W2 1979

: 2017-07-22, 23:06
autor: Skinder
I już po pierwszej jeździe :)

https://youtu.be/CmeIBLrq3v4

Re: M21W2 1979

: 2017-07-23, 19:07
autor: Texas Ranger
Nieźle! Kto robił wydech?

Re: M21W2 1979

: 2017-07-23, 21:30
autor: Skinder
Projekt wykonał Muciek a wydech wyspawał Garry.

Re: M21W2 1979

: 2017-08-03, 20:54
autor: robik
Fajny dźwięk ma ten wydech. Robiłeś coś z silnikiem czy seria??

Re: M21W2 1979

: 2017-08-16, 22:42
autor: Skinder
Generalnie to wszystko jest zawarte w czeluściach tematu, ale zbiorę to jakoś zgrubsza w jednej wiadomości :)

Przez te 5 lat zrobiłem przy silniku:

Szkiełkowanie karterów + napawanie ubytku, szkiełkowanie obu pokryw i głowicy,
wał na korbowodzie z YZ250 i wyrównaniu przeciwwag by Bayu,
wszystkie łożyska fag c3 + uszczelniacze wysokotemperaturowe,
zapłon cdi w wersji 150W od Saviera - łzy w oczach,
skrzynia biegów gazela z kutymi wodzikami, kołem pierwszego biegu i tarczą wybieraka od W2A,
sprzęgło kompletnie nowe na ori częściach, sprężyna 500+ by Muciek, 4 tarcze, 4 grube przekładki - łzy w oczach,
komplet uszczelek od Pitera,
cylinder gazela po korektach i podciagnięcie wydechu pod kobuza 060 baj Muciek,
dellorto vhst 28 z aprilli rs z króćcem baj Muciek, ale tu trzeba będzie podziałać jeszcze,
dyfuzor wyliczony pod mój cylinder przez Mućka i wykonany przez Garrego,
tłok gorzycki z polerowanym denkiem, głowica po regeneracji komory spalania i polerowaniu,
ocynk wszystkiego co się dało - podkładek, śrubek, sprężynek, nakrętek itd.

Rama to jak na zdjęciach, koncepcja własna - lampa jak w ursusie, uchwyty lampy dorobione na wzór sporta, konsola na wzór pomysłu z głowy, przełączniki chart, dyfuzor - kwasiak, amortzatory tył marzocchi et85, przód kos, obręcze przód did tył jawa, zbiornik wąski z wysokim wlewem, boczki plastik.

Poza tym to właściwie seria i chodzi jak seria :roll: Nastukałem już prawie 500km, trzeba będzie zmienić olej i wykręcić świecę bo ma moim zdaniem trochę za bogato. Musiałem tylko zajrzeć do sprzęgła bo zaczęło się ślizgać - tarcze się ugniotły, zmieniłem przekładki na najgrubsze i jest rewelacja. W Lidzbarku po ok 150km poluzował mi się silnik w ramie i raz naciągałem łańcuch i dokręcałem lewy przełącznik na kierownicy. Poza tymi drobnostkami bez problemowo przeszedłem przegląd i zrobiłem 350km w ostatni weekend u Savierów - 100km trasą do nich, 150km na miejscu i 100km powrót do domu. Jak tylko obrobie się trochę ze wszystkim to polakieruje zbiornik i podkleje docelowe siedzenie, póki co muszę zadowolić się tym co jest :)

Relacja z weekendowego spotu - https://www.youtube.com/watch?v=d70p0kZgpOs

I kilka jakiś fotek.