Strona 2 z 5

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-07-17, 00:13
autor: piotrBe
Witaj. mam do powiedzenia na temat egzemplarza - cudoo :razz:

Odnośne:
andy2004f pisze:Klamka sprzęgła chodzi ciężko, ale może ten typ tak ma. Hamulce też już ledwo co działają. To tyle co wiem.

linke dobrze przesmaruj albo wymień na nową. ostatnio pękła mi linka sprzęgła tez ciezko chodziła, zmieniłem na nową (stare zapasy :cool: ) i lekko sprzęgło chodzi. aaaaa i pamiętaj luz na klamce musi być wg instr (3mm) - ile sprężyny się ugną to się ugną, reszta to czysty opór i się naciąga strasznie linkę ! być może dlatego mi poszła, bo miałem wszystko ustawione ciasno. Ktoś to obliczył i tego trzymać się trzeba.
Też dobrze ustaw sprzęgło.
Co do hamulców też sprawdź linki, stan bębnów, okładzin i rozpierak. Ile jeszcze zostało okładziny nad nitem. Często rozpierak rdzewiał co za tym idzie puchło od rdzy w deklu i przyblokowywało płynną pracę hamulców.

PS: do Łodzi z Radomia blisko więc kiedyś na trasie w połowie można się spotkać. Wybieraj się na zlot w Nowej Słupi (termin zgłoszeń do 30 lipca)

Lewa

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-08-28, 18:56
autor: andy2004f
Kobuz miał drobne problemy z załączaniem świateł pozycyjnych w położeniu 2 i 3 oraz podświetleniem licznika, więc wygrzebałem z dziadkowych zapasów popsutą stacyjkę, rozebrałem, poprawiłem styki, złożyłem i zamontowałem. Działa dobrze. Tę którą miałem w motocyklu też już zregenerowałem, więc będzie na zapas. 40zł w kieszeni, a podobno te nowe stacyjki nie zawsze chcą działać bez poprawek.

Po kilkunastu przejażdżkach stwierdzam, że klamka sprzęgła wcale nie chodzi aż tak ciężko. Podczas jazdy nie zwracam na to uwagi.

Niestety mam inny problem, mianowicie na wysokich obrotach jak już się jedzie te 70km/h to silnik nie działa płynnie, delikatnie przyhamowuje. Ogólnie to czekam aż sąsiad zajrzy mi do zapłonu, ale dzisiaj zdjąłem prawą pokrywę żeby sprawdzić czy nie iskrzy na przerywaczu, lecz nic takiego nie zauważyłem, więc kondensator chyba jest ok. Podejrzewam, że jest to kwestia ustawienia zapłonu, przerwy i przeczyszczenia styków (czyli tak jak książka podaje). Poza tym motor śmiga ładnie, odpala przeważnie od 3-go kopa (dlatego dziwie się, że tak kulawo pracuje), tylko trzeba pilnować, żeby go nie zalało.

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-08-28, 19:23
autor: Savier
Radziłbym popróbować z gaźnikiem. ;-)

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-08-28, 19:59
autor: andy2004f
A zapłon sprawdzać czy lepiej nie ruszać skoro dobrze odpala?

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-08-28, 20:01
autor: Savier
Przejrzeć nie zaszkodzi, dasz sobie rade z książką :).

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-01, 16:10
autor: piotrBe
andy2004f pisze:A zapłon sprawdzać czy lepiej nie ruszać skoro dobrze odpala?

Hey.

Zapłon możesz ruszyć, tylko zrób sobie znaki jak był przed dotknięciem ustawiony, dużo to pomaga później żeby wrócić tak jak było. Spróbuj go troszkę opóźnić, skoro go blokuje przy 70km/h, to może zbyt wcześnie wysadza mieszankę w powietrze i cofa korbę.
Skoro odpala za 3 strzałem to gaźnik raczej nic do tego nie powinien mieć.
Wg mnie lepszy, trochę późniejszy zapłon jak za wczesny. Sam mam ciut w przód zapłon (AudioBas świadkiem) i generalnie za pierwszym strzałem na zimnym pali ew. drugim bo nie zassał paliwa i obecnie 4300 km za nią :D

A pisałeś o migającym liczniku, mi też miga i muszę zrobić mase nie na linkę jak oryginalnie, tylko podpiąć dodatkowy kabelek, bo jak ruszę linką prędkościomierza to licznik normalnie świeci ;]

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-02, 18:29
autor: andy2004f
Panowie ten motor nie miał przerwy na przerywaczu, dzisiaj sąsiad rzucił mi okiem na ten interes, ustawił przerwę, gaźnik jeszcze podregulował i zupełnie inny motocykl. Wstyd się przyznać, ale tak to wyglądało. Wcześniej ledwo skuter wyprzedzałem, a teraz do setki idzie jak ścigacz. No ale to mój pierwszy motor na jakim w ogóle jeździłem (nie licząc Hondy na kursie) to skąd mogłem wiedzieć. Podejrzewałem, że powinien być trochę żwawszy (nie rozpędzał się na 3-jce do deklarowanej w książce prędkości no i v-max też nie najlepszy), ale myślałem, że może silnik już dogorywa, a tu proszę. Co prawda przerywacz już niestety zużyty i raczej do wymiany, ale na tym powinien jeszcze trochę pojeździć, a jak upoluję jakiś (może na moto-bazarze za tydzień) to się wymieni :)

Zapłonu nie ruszaliśmy, bo skoro dobrze odpala to raczej nie ma sensu. Chodzi znakomicie.

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-02, 21:32
autor: AudioBas
andy2004f pocieszę się, kup od razu z 5 przerywaczy bo co 400 km będziesz musiał regulować, a po 1000 wymieniać :)

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-02, 22:39
autor: auriol77
Ja też go pocieszę. Niech poszuka oryginału ,ew. irmota i jeździ. Ja od 2 sezonów platyn nie dotykałem i wszystko nadal w normie.

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-02, 22:53
autor: andy2004f

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-03, 10:35
autor: piotrBe
AudioBas pisze:andy2004f pocieszę się, kup od razu z 5 przerywaczy bo co 400 km będziesz musiał regulować, a po 1000 wymieniać :)
jaka w tym reguła? jak nie ma smarowania na krzywce to tarcie ściera plastik nawet i w trójkach i przerwa zanika. Pomyśl o częstym smarowaniu. Systematycznie wole zajrzeć co 500-750km i dać kropelke na filc.

Audio może by wynalazł jakiś mega materiał odporny na temperaturę, olej i ścieranie i sam przerobił kilka platynek.

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-03, 12:22
autor: AudioBas
piotrBe pisze:jaka w tym reguła? jak nie ma smarowania na krzywce to tarcie ściera plastik nawet i w trójkach i przerwa zanika. Pomyśl o częstym smarowaniu. Systematycznie wole zajrzeć co 500-750km i dać kropelke na filc.

Audio może by wynalazł jakiś mega materiał odporny na temperaturę, olej i ścieranie i sam przerobił kilka platynek.
Reguła żadna, trzeba smarować i dobrze umocować filc...

A po co mam szukać tego materiału? Ja dawno wywaliłem platynki, a ostatnią wskę z platynkami widziałem u Ciebie na spocie u Borków :)
Mi to do szczęścia nie potrzebne :)

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-03, 18:22
autor: andy2004f
Dokładnie, filc był suchy u mnie i plastik się wytarł z braku smarowania, a więc trzeba o tym pamiętać. Kiedyś może rzeczywiście pomyślę o zapłonie elektronicznym. Mam taki plan, że jak Chrzestny założy go u siebie w Gazeli i będzie ok, to ja też się skuszę, żeby nie odstawać. Na razie jak chodzi dobrze, to lepiej jeździć niż filozofować :D

Dziś Kobuz obchodzi mały jubileusz - stuknęło 35 000 (akurat zerknąłem na licznik jak miał idealnie tyle). Szkoda, że nie jest to rocznik 1977 - miałby dokładnie tyle lat ile tys. przebiegu.

Mam jeszcze takie pytanie do bardziej obytych ode mnie. Czasem jak za słabo kopnę, albo motor jest trochę zalany, to wueska odpala, ale silnik tak jakby wolniej bije, jak się puści gaz, to wolnych obrotów praktycznie nie ma, a jak się ujedzie kawałek, to i tak zgaśnie i trzeba odpalić jeszcze raz. I wtedy już jest dobrze. Nie chodzi mi o to, że chcę to wyeliminować, bo przeważnie ją uruchamiam bez problemów, ale jestem ciekaw co to za zjawisko?

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2012-09-03, 23:15
autor: AudioBas
Po prosty zalewasz silnik i musi minąć trochę czasu, aż to przepali i będzie mógł oddychać poprawną dawką paliwa z powietrzem :)

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2013-01-10, 22:04
autor: Harnaś
Żyleta ;] Dbaj o tą wiesie;]

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2013-03-03, 00:15
autor: andy2004f
Sezon rozpoczęty... Muszę się zebrać do kupy w tym roku i zrobić przy nim kilka rzeczy. Na początek odrdzewianie baku.

Obrazek
Obrazek

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2013-03-03, 09:30
autor: Seba_830
Piękny kobuzik.

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2013-03-03, 13:38
autor: linkgrabber
nabyłem garbatego kobuza wczoraj ale u mnie jest pełna osłona łańcucha i amore bez szklanki, wszystko inne z tego co patrzę tak samo.

Niestety poprzedni wlasciciel zabrał kierunki i przelącznik do innej wski :-/ Mógłbyś zrobić fote jak wygląda fabryczny i mocowania tylnych kierunkowskazów? Bo póki co to widzę tylko ślad po przełączniku u siebie 8/ a chce wiedzieć jakiego dokladnie szukać

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2013-03-03, 15:44
autor: andy2004f
Zdjęcie przełącznika powinno gdzieś być na forum, albo na allegro. Jeśli chodzi o mocowania - jak nie uda Ci się znaleźć wcześniej żadnych zdjęć, to postaram się je zrobić jutro. Niestety trzymam motor w komórce 3km od domu i nie dam rady dzisiaj tam podjechać.

Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/

: 2013-03-04, 22:11
autor: krzysiek127
andy2004f pisze:Sezon rozpoczęty... Muszę się zebrać do kupy w tym roku i zrobić przy nim kilka rzeczy.
Co w planach?