WSK - WueSKowe Forum

Witam,

Po około 5 latach mojej obecności na forum przyszedł czas by pochwalić się jedną ze swoich maszyn. Mowa o Garbusce z 73 roku, którą kupiłem w wakacje 2014 roku. Motocykl jest praktycznie zachowany w oryginalnym stanie,poza drobnymi modyfikacjami typu mostek graetz'a czy zaprawkami wykonanymi prawdopodobnie spray'em. Wska posiada kompletną dokumentację komplet kluczy oraz zamków blokad siedzenia i kierownicy.

Teraz trochę o silniku. Wska po kupnie jako tako jezdziła. Poprzedni właściciel zlecił jakiemuś amatorowi młotka i przecinaka remont silnika, skutkiem czego zniszczone zostały kartery, przestawiony czop wału i uszkodzone gniazdo łożyska wałka głównego. Wska miała sporo mocy o ile akurat odpaliła "do przodu" . W końcu stwierdziłem, że należy jej się porządny remont. W ciągu dwóch lat od wyjęcia i rozebrania silnika skompletowałem potrzebne części. Wał poszedł do franq87 a cylinder został przeszlifowany przez Aliena pod Gorzyca w anodzie (wtedy jeszcze nie było dostępnych tłoków ze stopu AK20). Skrzynia ma teraz gazelowskie przełożenie co zlikwidowało dziurę między 3 a 4, która wcześniej występowała i drażniła mnie szczególnie podczas jazdy z moją dziewczyną . Oczywiście została zdystansowana, luzy na tarczy zmieniacza również zminimalizowałem i wymieniłem sprężyny w zmieniaczu na te od docisku w 125tce - były trochę twardsze. Wiatr dostał kosz i zębatkę na wał pod favorita 6mm oraz zabezpieczenia sworznia z Wossnera. Wizualnie silnik został jedynie umyty gdyż nie chciałem aby za bardzo odróżniał się od pokrytego patyną i nadgryzionego zębem czasu nadwozia Garbatej.
Teraz korzystam z jeszcze utrzymującej się plusowej temperatury i docieram silniczek. Nawet podczas mrozu nie mogłem się powstrzymać od jazdy .

W tym momencie zastanawiam się czy odrestaurować Wskę kompleksowo , czy pozostawić ją z oryginalnym (w dużej mierze) lakierem i zrobić tylko koła ocynki i polerkę. Możecie ocenić to sami i coś podpowiedzieć

Poniżej wrzucam zdjęcia Wski, głównie z przebiegu remontu silnika ale jest też kilka ładnych ujęć całości. Jak tylko znajdę chwilę, dodam fotki zniszczonych przez "fachowca" karterów.

Jeśli na żywo prezentuje się tak jak na fotkach to nie masz co jej lakierować. Zostaw jak jest, bo zachowała się nadzwyczaj dobrze. Gratuluję właściwego podejścia do remontu silnika, nic po łepkach tylko sama konkretna robota. Brawo!

Remont byłby grzechem. Popraw ocynki a reszty nie ruszaj. Koła dlaczego chcesz robić? Na fotkach wyglądają ok.

Dzięki wielkie. tylne koło ma prawie cały chrom zżarty przez kwas z akumulatora, który kiedyś splynal więc koła zrobię na pewno. Wygląda troszeczkę gorzej niż na zdjęciach ale jak na swoje 43 lata i tak jest dobrze.
Obecnie poszukuję jakiejś zaślepki gumowej do wyjścia kabli z alternatora ponieważ mam kartery od gazeli. Wiecie może gdzie takie coś można dostać?

Jak to gdzie - zapytaj Picka

Garbata w świetnym stanie pogratulować, skąd jesteś dokładnie? Ja pochodzę że Staszowa to też okolice Kielc

mam w podobnym stanie i zosbie odpuscilem renowacje,zaczal mnie bardziej krecic klimat prl,tobie tez to proponuje

Maniekgazela - jestem z okolic Pińczowa dokładnie Gacki czyli okolo 50 km od Staszowa. Możemy pojeździć na wiosnę . A co do garbuski, to zrobię w niej koła oczywiście na nowych oponach prawdopodobnie Miast H-03 szerokość 3,25 czyli troszkę szersze od oryginału. Na pewno z tyłu będzie szerszą żeby troszkę wypełnić przestrzeń pod blotnikiem. No i ocynki zrobię.

No to extra, z chęcią jak będę w Pl to się odzywam ,byłeś na złocie w Pińczówie w tym roku ? Ja jestem co roku Gazela.co do ocynkowAnia polecam w Nowej Dębie ja jadę właśnie za tydzień im zawieść

Na zlocie w Pińczowie byłem w zeszłym roku na trójce i grałem koncert ze swoim zespołem (Mugshotz) a raczej dwa koncerty, dwa dni z rzędu. Mówię tu o zlocie Old Bikers bodajże. Ile km masz do Nowej Dęby i jak cenowo tam wychodzi ocynk ?

Poniżej wrzucam fotki karterów zniszczonych przez jakiegoś "mechanika". Szkoda ich, bo miały numery zgodne z tabliczką - siedziały w garbatej od nowości, ale trudno. Wrzucam też fotkę zjedzonego przedniego koła.

W zeszłym roku też byłem tzn byliśmy na dwie gazele i jeden junak , do Nowej Dęby mam około 60-70 km robią bardzo ładnie cenowo to tak różnie za całe wiadro około 40 kg zapłaciłem 70 zł, to jest spoldzielnia inwalidow i tam jest masakra,tzn żeby dostarczyć to na dzial galwanizacji musisz przejść przez cały zakład z 5 ioma kierownikami,po drodze przepustki itd ale jakość wysmienita,najgorsze jest to że trzeba dwa razy jechac

Z tymi karterami to jakaś rzeźnia Takich szkód nie da się zrobić rozbierając silnik, chyba że sposobem rozbierania jest rzut z piątego piętra na betonowy chodnik. Tego "mechanika" powinni z miejsca rozstrzelać za ponadprzeciętny kretynizm.

Maniekgazela - byliście wtedy z kolegą Mariuszem, który przyjechał na pięknym Junaku M07. Byłem z dziewczyną pod waszym domkiem z rana i rozmawialiśmy chwilę.

Co do "mechanika"-niestety jeszcze sporo takich bałwanów jest i niestety ludzie oddają do nich motocykle czy samochody a później skutki są jakie są, w tym przypadku opłakane. Szkoda tylko że zniszczył oryginalne połówki od tego motocykla.

Hej. Przymierzam się do zakupu obręczy przy okazji robienia kół do Junaka. Na allegro jest kilka opcji o właściwej szerokości. Czy te obręcze po około 80 - 100 zł są godne polecenia ? Czy koniecznie brać te za 200 niby włoskie ? Z moich już nic nie będzie bo metal jest mocno skorodowany. Podrzucam kilka linków. Może miał/ma ktoś do czynienia z którymiś z nich i może coś powiedzieć. Podejrzewam, że większość z nich to ten sam produkt różniący się ceną i ewentualnie napisem na rafce?

http://allegro.pl/wsk-shl-cz-jawa-obrec ... 74889.html

http://allegro.pl/felga-obrecz-kola-18- ... 22261.html

http://allegro.pl/obrecz-kola-18-x1-85- ... 69821.html

http://allegro.pl/felga-obrecz-kola-18- ... 07503.html

Przerabiałem temat obręczy podczas remontu własnej WSKi. Te do 100 zł to szajs który widać od razu biorąc do ręki. Dobrej jakości obręcz można kupić za ok 180-230 zł. Mówię tu o grubości blachy oraz jakości chromu. Zupełnie niezależną kwestią jest przetłoczenie otworów pod szprychy. We wszystkich tego typu obręczach sprzedawcy piszą że są na 36 szprych i pasują do WSKi, a to guzik prawda, bo mają przetłoczenia pod innymi kątami i za choinkę nie zapleciesz ich tak jak w oryginalnej feldze. Obręczy odpowiadających oryginałom jest niewiele i są to tylko te droższe. Ja swoje zamówiłem w Moto Garaż w Gąsocinie za ok. 200 zł/szt. i są wart swojej ceny i wyglądem do złudzenia przypominają oryginały. W przypadku szprych jeśli nie odnawiasz oryginalnych tylko kupujesz nowe to zwróć uwagę aby nie miały pełnego kąta 90 stopni.

Jachoo, czy te , które kupowałeś są odpowiedniej szerokości ? Widzę, że większość obręczy ma 1 cm na szerokości zewnętrznej. Co do szprych, oryginały ocynkuję a założę prawdopodobnie Awinę, którą mam od 5 lat w mojej trójce, mimo przejechanych kilku tysięcy kilometrów w różnych warunkach oraz częstym myciu na myjni nic im nie jest więc myślę, że za te pieniądze ok. 40 zł za komplet są godne polecenia. Wracając do obręczy, dwóch znajomych ma te tanie obręcze (węższe) i wszystko im przy zaplataniu pasowało.

W tych obręczach co teraz mam szerokość i przetłoczenie blachy są dokładnie takie same jak w oryginale. Co do tańszych źle mnie zrozumiałeś - chodziło mi o to że zapleść się też je pewnie uda, jednak nie zrobisz tego w takim układzie szprych jak w oryginalnej feldze. Być może twoi znajomi mieli mega szczęście i trafili na obręcze z odpowiednimi otworami pod nyple szprych, jednak ja przeryłem wszystkie znane mi źródła gdzie oferowane są "części do WSKi" i jeśli nie udało się rozpoznać po zdjęciu rzucałem pytanie sprzedającemu o układ szprych. Wielu nawet było zaskoczonych że mają towar inny niż myśleli. Poniżej przedstawiam fotkę na której masz oryginalną felgę i na niej tanią obręcz z częściowo zaplecionymi szprychami. Widać że kolejnych nie jesteś w stanie wsadzić tak jak powinny przebiegać bo wytłoczenie w obręczy jest pod innym kątem.