WSK - WueSKowe Forum

Dla większości to tylko złom, na FB koledzy mnie wyśmiali... Dla mnie znaczy coś więcej, nie błyszczy się idealnie i nie jest zmęczona żywotem tylko brudna. Stałem się jej właścicielem 9 stycznia b. r. Tak ogólnie to jestem czwartym właścicielem. W poprzednią sobotę zacząłem "pieścić się z nią " ...

Tak więc parę fotek raczej nie zaszkodzi. Cóż, myślałem że ktoś z Wrocławia by pośmigał, ale najwyraźniej Audio się obraził...

Ogólnie to przygasa i nie trzyma obrotów ze względu na padnięty uszczelniacz wału. Więcej dolegliwości nie ma. Wymieniłem szczęki hamulcowe na tyle i przeprowadziłem parę drobnych zabiegów po zimowaniu. Niebawem zabieram się za uszczelniacz.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=M5p8So8Cvzk[/youtube]

Spoko knedel Ten dźwięk to jest jednak to.

Panie jawolotrajder jest tylko jeden Na filmie leciał dym tylko z 1go komina czy mi się wydawało?

Fajny blog. A tak to Cezeta bardzo ładna, co prawda nie siedzę w tym temacie, ale prezentuję się spoko. Dziwne, że można kupić taki dobry sprzęt za taka kasę z papierami...

I co z tego, że leciał? Nelze přečíst?

Jawolotmen pisze:padnięty uszczelniacz wału

Savier pisze:Dziwne, że można kupić taki dobry sprzęt za taka kasę z papierami...

Nie dziwne, jakbyś ją zobaczył bliżej i patenty tam zastosowane to wynika tylko tyle, że połowa motocykla jest spawana...

Muciek pisze:Panie jawolotrajder jest tylko jeden Na filmie leciał dym tylko z 1go komina czy mi się wydawało?

No też to od razu zauważyłem z lewego większy dymek niż z prawego. A tak ładna, ile dałeś?

Dobra, podliczmy:

- Knedel 1000zł
- Transport 200 zł
- Rejestracja 131 zł 50 gr
- Akumulator 50zł
- Szczęki hamulcowe 30zł
- Tankowanie 35zł
- Ramka na tablicę rejestracyjną 10zł
- Kask LS2 170zł
- Pokrowiec 300zł

W sumie: 1926 zł 50gr.

- Pokrowiec 300zł

pokrowce do tych maszyn są aż tak drogie?!
W sumie trochę wyszło, a do silnika pewnie trzeba zajrzeć... Mimo wszystko baaardzo podoba mi się taki motorek. Spalanie jakie w tym jest? Do 5l da się zejść bez wiekszych problemów?

Na trasie, dobrze wyregulowany spala 3,8L/100km. W mieście max do 5. Pokrowiec był drogi, bo moto stoi na dworze, ja sam mieszkam w mieszkaniu i chwała mojemu koledze za to, że użycza mi prywatnego miejsca i klucza do bramy od swojej posesji. Tak to jest jak się jest biednym jak mysz, a wynajem garażu to 300zł/mc. Nie stać mnie...

Zresztą zimowała całe 2,5 miesiąca. Jak widać brud zrobił swoje Tak samo i pokrowiec. Jest to patent nieprzemakalny i oddychający, zazwyczaj jak jest zmiana z minusa na plus to robi się mała warstewka wilgoci. Chwila w cieple i jej nie ma.

Moto przejechałem 10km, lewy garnek nie ogarnia jak to się mówi. Wymienię uszczelniacz i będzie dobrze, silnik jest dziewiczy. Przejechane 19483km i knedel jest opłacony do lipca. Obecnie w przekładni nie ma prawie oleju więc kopcenie jest malutkie, jak było więcej to była dopiero zasłona dymna

Tak kopciła kiedy był olej:

Widać musiało się mu pomylić z pokrowcem siedzenia

Ne, no kanapa do CZ kosztuje 255zł tak więc niewiele mniej.

35C2S1P pisze:Na trasie, dobrze wyregulowany spala 3,8L/100km. W mieście max do 5.

Na jednym garze oczywiście

WSK pisze:35C2S1P napisał(a):
. W mieście max do 5.

W jakim mieście chopie jak prawka nie masz i sam mówiłeś ,że nie jeździłeś tym po mieście ;p

To możesz zapytać paru moich znajomych i powiedzą ci, że na Armii Krajowej, 9 stycznia o godzinia 20:38 śmignęła czarna Cesia.

WSK pisze:Na jednym garze oczywiście

Jak tobie zdechnie gar to nie pojedziesz, a ja mogę

I już wspominając słowo o platynkach, nie twoje słowa. Twoja może termin jeździ, moja lata. H4ters gonna hate.

Na dniach robię zawieszenie z przodu, już są niedomagania.

A jak na razie to się ogarnijcie, bo nawet eMZeciarze mają więcej szacunku do knedli. Teraz tylko sobie koledzy z Wrocławia myślcie o tym, bym tych dwóch garków nie rozruszał. Z przyjemnością zostawię was daleko w tyle. OT taka zwykła czesia, nie musi się błyszczeć, nie musi być rzadkim modelem. Posiadanie maszyn na pokaz nie jest miłością, nie mogę niestety tego nazwać miłością platoniczną. A to, że jawa nie pali na dwa gary to tylko i wyłącznie wina właściciela, a nie jawy czy cz.

Cytując słowa sekretarza klubu JAWA-CZ:

Jak się dba, tak się ma.

I znając życie będzie zjeba, że zostawię iskrownik w WSK, bo przecież symbolu prostoty nie może być. Z tym, że trzeba nauczyć się akceptować także i wady.

A porządny zapłon to się nazywa zapłon od Janka lub VAPE.

Behold

Nie kapuję o co Ci chodzi.

Chyba, że nie potrzebnie wyśmiewa się i krytykuje niektóre CZ, że jednak te machiny mają potencjał i są wywaliste w pytę. Tak?

35C2S1P pisze:Dla większości to tylko złom, na FB koledzy mnie wyśmiali... Dla mnie znaczy coś więcej, nie błyszczy się idealnie i nie jest zmęczona żywotem tylko brudna.

Wiem, że Wrocław to polska A, ale dziwi mnie, że ktoś z normalnego motoru w tak dobrym stanie się wyśmiewa. Bananowe towarzystwo z CBR-kami kupionymi na osiemnastkę? Jeśli to byłby rozklekotany komar z kołem w ósemkę, a motórzysta prułby w różowym kasku i kolorowym dresie z początku lat 90 z ładunkiem jaboli na bagażniku sam bym się śmiał, a tak mogę jedynie pogratulować eleganckiego, czechosłowackiego sprzętu.

Nie, wszyscy myślą że zazdroszczę i tyle. Już chyba napisałem, że jest tu pewien dział, który trochę mnie przynajmniej godzi. Zwyczajnie daje mi tylko do myślenia to, że jestem biedniejszy niż wy, mniej kasy wydałem na moto to jest gorszy? A tylko te błyszczące itd. są wyróżniane? A na "gorszy" motocykl mówi się, OT zwykły.

A słowa pt" Jawa pali na jeden gar lub na jednym garze" godzi nie tylko mnie, lepiej żeby Radzisz tu nie wparował to wam pokaże co to znaczą dwa garki, nawet chłopaki z MZ zaniemówili.

Ale jak to mówi mój dobry kolega, która ma rodzinę, żonę dom itd. i użycza mi miejsca dla Czesi mówi tylko tak:

"Olej te buraki i rób swoje" - jakby co to nie ja to powiedziałem, tylko cytuję.

Najważniejsze dla mnie jest to, że ten moto choć jest mocno kombinowany( śruby spawane itd.) to choć dużo pieniędzy nie mam, a zazwyczaj jestem zawsze na minusie to sprawia mi to radość, że polepszam stan techniczny mej lubej, że jest nadgryziona trochę zębem czasu i najważniejsze: Za moją opiekę odwdzięcza mi się ślicznym bulgotem z dwóch garków.

Ps. A koleś od legend PRL nie umie jawy odpalić.

Savier pisze:Nie kapuję o co Ci chodzi.

Podtrzymuję. Daj namiar na dealera.

No to dobrze, mnie się podoba Twoja Cezeta, co, że masz mało kasy. Zostaw ją wizualnie, jak jest, wygląda ładnie. Ale co masz zazdrościć? Sam chcę coś dużego kupić (może CZ) Tylko że masz czym jeździć, 125 to jeszcze nie jest coś super wielkiego.