WSK - WueSKowe Forum

Witam jestem tu bardzo nowy i bardzo zielony.
Mam wske 175 kobuz w stanie trochę fatalnym. stała około 20 lat bez odpalania.
Myszy sobie posiadywały tu i ówdzie między innymi poprzegryzały trochę kabelków, a i ojciec wyjmowal z niej wszystko to co bylo mu potrzebne. teraz chciałbym doprowadzic ja do stany urzytecznosci (tylko aby w miare jezdzila). w związku z fatalnym stanem elektryki chcialym przerobic ją tak zeby byla bez akumulatora (orginalnie byl). i moje pytanie jak mam sie do tego zabrac, i co po kolei robic?
zgory dzieki

POzdro

Sprawa dla ludzi po trochu orientujących się w prądach jest banalna ,ale:

-po pierwsze w pierwszym Twoim poście pasowałoby się przedstawić
-po drugie uzupełnij profil
-po trzecie ,ostatnie na starym forum nasz szef Fenix wtłukł nam do głów że pomocy przy przerabianiu instalacji w ten sposób nie udzielamy. Po prostu mamy zbyt dużego bakcyla żeby przykładać ręce do bezczeszczenia nawet motocyklowych "zwłok". Wszystko da się odratować ,i radzę Ci wróć do oryginału.

drogi marianku
masz racje w pierwszym poście wypadało by sie przedstawić ale nie chciałem robić offtopa
a co do tej instalacji to chciałem to zrobić na krótko tylko po to by zobaczyć czy moja maszyna wogóle zaiskrzy i czy nie będzie trzeba przestawiać albo nawet wymieniać gaźnika
rozumiem twoje oburzenie ale obiecuje ze jeśli mój sprzęt zacznie działać to pierwsze co zorbie to polorze całą instalacje

Czerwony kabel z prądnicy do cewki zapłonowej. Czarny z cewki bez zmian. Jak masz cewkę 6v to na wysokich obrotach morzesz nawet ją spalić.

Właśnie dla tego nie dajemy tu porad tego typu. Chłopak jeśli nie wie jak to działa może narobić gorszego burdelu niż ma.

marianek_spox pisze:Chłopak jeśli nie wie jak to działa może narobić gorszego burdelu niż ma.

No tak ale moim zdaniem lepiej zrobic na krotko i sprawdzic czy dziala niz wydac 50 zł na akumulator, kable itp. a potem okaze sie ze silnik nie jest sprawny a jego naprawa jest ponad jego mozliwosci.

Więc niech weźmie akumulator samochodowy i cewkę samochodową. Bo właśnie przy spięciu na krótko o które Ci chodzi cewka butelkowa może się przegrzać i spalić. Ja wiem że "wujek zenek brat cioci ... o tak jeździł... Ale my tu rozmawiamy poważnie.

Sposób podłączenia jest prosty:
-kabel minus od AQ do masy motocykla
-kabel plusowy do zacisku cewki (obojętnie którego)
-kabel od platynek do drugiego zacisku cewki.
-musi być kondensator podłączony jak normalnie.

Prościej się nie da. Nic nie popsujesz. A jak motor nie odpali to już na pewno nie wina zapłonu (oczywiście jeśli ten jest prawidłowo ustawiony).

"Wezu" przez miesiąć bytności na tym forum zdążyłeś napisać prawie 70 postów czyli wypada średnio 2 dziennie co do nich wartości merytorycznej nie będę się wypowiadał , jestem jednak ciekaw ile postów napisanych przez innych przeczytałeś .
Marianek napisał Ci jasno i zrozumiale, na tym forum nie będziemy tolerować doradztwa na temat palenia motoru na krótko .
Jeżeli kogoś nie stać na kupienie akumulatora to może do testu zastosować jakiekolwiek inne źrudło napięcia takie jak baterie od latarki , transformatorek, zasilacz stabilizowany czy też akumulator od innego pojazdu .

andi pisze:jestem jednak ciekaw ile postów napisanych przez innych przeczytałeś .

Większość. Nie napisałem zeby zrobił "na krótko" i jezdzil tylko zeby zrobił i sprawdził czy motor pali. Zreszta akumulatorem samochodowym i cewka samochodowa nie sprawdzi sie czy cewka w motorze jest dobra.

Wezu pisze:Zreszta akumulatorem samochodowym i cewka samochodowa nie sprawdzi sie czy cewka w motorze jest dobra.

Bo do tego mój drogi potrzeba już miernika. Nawet jeśli motor odpali nie masz 100% pewności że cewka ma prawidłową rezystancje.

Akumulatorem samochodowym można sprawdzić każdą cewkę wysokiego napięcia , czy to 6V czy też 12V wystarczy trochę wysilić szare komórki .
Tak jak Marianek pisze, wystarczy sam miernik, wtedy i bez akumulatora możemy sprawdzić czy cewka jest dobra.
Chcesz kogoś uczyć jak odpalać lub jeździć bez akumulatora zrób to poza forum .