Strona 1 z 1

Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-27, 14:35
autor: Merh
Może spotkał sie ktoś z taką przypadłoscią,że po powiedzmy 30km jazdy akumulator jest kompletnie rozwalony,że nawet 2w żarówka nie chce żarzyć. pomiar zaraz po jezdzie wskazuje 6,3v ,ale nie ma wogole natężenia.Zniszczyło mi już 3 akumulatory.Tak jakby płyta w aku sie urwała,ale czy możliwe,aby w trzech stało sie to samo? ładowanie na swiatłach 6,5v,zamiast unitry mostek 10A. napewno nie ma zadnego zwarcia,bo po włozeniu nowego akumulatora światła i osprzęt działa bez problemu.ostatni akumulator przejezdził około 100km. Czy te chinskie akumulatory maja tak słabą budowę? może zastosować żelówkę,albo aku innej marki?

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-28, 00:45
autor: MajkelCIN
Merh pisze:...Czy te chinskie akumulatory maja tak słabą budowę? może zastosować żelówkę,albo aku innej marki?
Okrągły się nie zrobił przy okazji :mrgreen: ? Pomierz napięcia z obciążeniem i bez, wtedy można coś wywnioskować. Lecz skoro uwala Ci aku, sztuk 3 to dziwna sprawa...

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-28, 09:37
autor: rafalgb
MajkelCIN pisze:czy możliwe,aby w trzech stało sie to samo?
Możliwe kobuz ma duże drgania przy aq a wiemy jaka jest chińska jakość. chociaż malo prawdopodobne 3 tak samo. spróbuj może pojeździć bez aq lub jak jeździsz z aq rozłącz wszystkie odbiorniki szczególnie światło stop wtedy zobaczysz co się stanie.
Raczej trzeba szukać problemu gdzieś indziej.
Próbowałeś ładować aq po takiej awarii?

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-28, 19:56
autor: Merh
akumultorów dwoch nie dało sie naładować. ten ostatni ładowałem dziś,a raczej chciałem.Nie pobiera wogle pradu z prostownika.po zwarciu przewodów nie iskrzy. z akumulatorem w takim stanie dojechałem do domu (30km). Nacisniecie stopu lub właczenie swiateł,czy kierunkow powodowało gasnięcie,co jest dla mnie zrozumiałe,w koncu cewka WN pobiera z akumulatora,a nie z cewek pradnicy.zobacze co powiedza spece od akumulatorów. Na jakich jezdzicie wlasciwie? jakie firmy? co powiecie o zastosowaniu zelówki(żel bardziej pochłoni drgania płyt niż płyn). Nie wiem jak to wogole z ładowaniem żelówek w motocyklach,ale do skuterów zakładają,wiec chyba to zda egzamin. Nie miałem nigdy takich problemow w motocyklach.Wątpie żeby to instalacja wski rozpieprzała akumulatory w ten sposob.

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-28, 23:32
autor: MajkelCIN
Zwarcie na celach.

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-29, 18:52
autor: Merh
a jakaś mozliwa przyczyna? dopiero w piatek sie dowiem co sie stało konkretnie z poprzednim,nowym akumulatorem,bo producent/dystrybutor przyjezdza i bedzie musiał cos rzec. Ostatnio twierdził,ze akumulator jest git.Odstawiłem wiec na polke,postał dwa dni i napiecie spadło do 4,2v,co oczywiscie poskutkuje brakiem iskry.

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-29, 18:56
autor: Muciek
A z jakiej firmy masz te akumulatory? Firma jakaś znana czy krzak? Zrób sobie CDI i aku nie będzie potrzebny :mrgreen:

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-29, 20:43
autor: Merh
Exide firma.chinol jak kazdy. Sprobuje yuase moze.jesli dorwe gdzies ;)

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-29, 22:19
autor: wskfan2000
Ja mam aku firmy exide tyle że dwunastkę w etz, już dwa,a nawet trzy lata i nadal jest z nim ok.

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-07-29, 22:47
autor: MajkelCIN
Merh pisze:a jakaś mozliwa przyczyna? dopiero w piatek sie dowiem co sie stało konkretnie z poprzednim,nowym akumulatorem,bo producent/dystrybutor przyjezdza i bedzie musiał cos rzec. Ostatnio twierdził,ze akumulator jest git.Odstawiłem wiec na polke,postał dwa dni i napiecie spadło do 4,2v,co oczywiscie poskutkuje brakiem iskry.
Zwarcie na celach. gówniane materiały, oberwała cię któraś z płyt i robi zwarcie.... Tak się dzieje ostatnio często w chinolach. Koniec tematu.

Kup porządne aku, nie gówno z Chin :) .

U mnie w XJR miałem aku LandPort, cena 185, niby anglik. miesiąc po gwarancji(24m) 11,2V i zamiast kręcić rozrusznikiem robił hihihihi...bleee.
Kupiłem Yuasę przeznaczoną do mojego moto, wybaksowałem 450zł i odpukać w niemalowane lata rok czasu bez problemów ;-) .

Drugi przykład skuterek znajomych, 3 lata na oryginalnym chińskim aku, od nowości, po tych 3 latach zwarcie na celach. Kupione nowe gówniane aku z chin, po pół roku to samo....

Moje zdanie, po tym co widzą u kumpla na warsztacie moto, co do aku jest jedno, jak chcesz moto na kilka lat zainwestuj w magazyn prądu, jak na sprzedaż, rób co chcesz.

Jak poszukasz po hurtowniach typu iIntercars, Larsson to znajdziesz coś dobrego za znośną kasę. Te Yuasy, co zakupiłem ludzie po 8-10 lat mają i banglają, niedawno była 7 czy 8 letnia na allegro, poszła od ręki :) .

Re: Kobuz niszczy akumulatory

: 2014-08-05, 23:35
autor: Merh
mam już chyba wstepną diagnozę. patrząc po sporej ilosci elektorlitu na pręcie hamulca tylnego i wahaczu można wywnioskować,ze akumulator jest przeładowywany. Włozyłem dziś odebrany nowy akumulator,jako że stary sie już nie nadawał,bo nie miał pojemnosci.To mozna wytłumaczyć przeładowaniem. Po odpaleniu na wolnych trzyma 6,6 do 6,8v,za to po przytrzymaniu go minutę na wyższych obrotach(na właczonych światłach) napiecie wzrasta do 8,6 i mozliwe że będzie szło nawet do 10v. Jako prostownik siedzi mostek 10A. Jakiś pomysł na ograniczenie napiecia do powiedzmy 7v? wpiąć dodatkowy odbiornik,opornik,szukać regulatora(ktorego tutaj ponoć nie wepnę)? czy oryginalny mostek unitry ma jakieś dodatkowe własciwosci jesli chodzi o regulowanie napiecia ładowania? szkoda mi już chłopaków z firmy,od ktorej biore akumulatory,bo co tydzien oddają mi nowy :D