Strona 1 z 2

Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-05, 15:06
autor: Kacperek_77u
Witajcie, nie od dziś wiadomo że 175 są znane ze słabego ładowania. Do tej pory radziłem sobie z tym tak że światła włączałem tylko w mieście a potem po szosie prądnica nadrabia to co stracił akumulator. Z racji iż robi się coraz cieplej a i też będe teraz takim jeździł do szkoły to pasowało by troche motorkiem pośmigać na światłach co by nie było przypału od niebieskich co nie?
W pierwszym roku produkcji SHL Gazela były montowane szwedzkie prądnice SEM haldex z którymi akurat problemu nie było ale z polskimi już czasami był-dlaczego? Otóż polacy skopiowali tą prądnice ale nie 1:1-różnią się tym że szwedzki odpowiednik ma dwie cewki ładowania obok siebie a polski ma je naprzeciwko siebie. Po co? Z czysto elektronicznego punku widzenia w polskiej wersji powinno być generowane mniej prądu a unitra miała problem z stworzeniem prostownika który by wytrzymał dużą moc. Zapodaje zdjęcie jak wygląda polska wersja:
Obrazek
Z racji iż mam akurat mnóstwo prądnic 6v od kobuzów (od 12v różnią sie tylko tym że 6v ma jedną cewke ładowania i 5 dosilających światła i 4 kable a 12v dwie cewki, trzy kable i cztery świetlne) to postanowiłem z dwóch 6v sklecić jedną 12v. Z jednego stojana musiałem wydrzeć wszystkie cewki pozbywając się jednej od świateł (trzymają się na pozaginanych blaszkach) by je polutować i poukładać a z drugiego pożyczyłem tylko cewke ładowania. Wyszło nawet całkiem nieźle patrząc na to jaką lutownicą dysponuje :-D (stara czeska transformatorowa)
Obrazek
Oczywiście kable zastosowałem stare wywalając jeden zbędny przewód, jedynie izolacje musiałem taśmą podratować bo była pocięta
Obrazek
Finalnie wygląda to tak:
Obrazek
Przyszedł czas na pomiary czy coś to dało. Zdobyłem porządny miernik i szczerze byłem w toralnym szoku jak bardzo pomógł ten zabieg! :przestraszony: :przestraszony:
[youtube]https://youtube.com/shorts/a_BQ8xFfZxo? ... HQnyH8LEXh[/youtube]
Około 14/15v na wolnych obrotach! Przy przygazówce dochodzi nawet do 18v :x

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-05, 15:39
autor: halcik
Czyli teraz będziesz miał problem i będziesz musiał wprowadzić jakiś regulator, który utrzyma napięcie na poziomie max 14.5V. W innym przypadku ugotujesz akumulator. Działaj dalej.

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-05, 22:15
autor: Kacperek_77u
Ważne że jest już co regulować ;-)

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-06, 07:55
autor: CZESIO1958
Powodzenia 😃
Prądu nigdy nie za mało

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-06, 10:46
autor: Szczepan
Musisz teraz wrzucić jakiś regulator od chinczyka, bo będziesz miał wiecznie zagotowany akumulator i spalone żarówki.

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-06, 12:16
autor: czankete
Kacperek_77u pisze:
2024-03-05, 15:06
[youtube]https://youtube.com/shorts/a_BQ8xFfZxo? ... HQnyH8LEXh[/youtube]
Około 14/15v na wolnych obrotach! Przy przygazówce dochodzi nawet do 18v :x
...popieram inicjatywę - bardzo fajnie że chce Ci się eksperymentować, bo dzięki temu można usprawnić a czasami całkiem coś przebudować by działało jak powinno. Tylko, wydaje mi się, że w tym konkretnie przypadku to trochę takie odkrywanie koła na nowo. Z układem zapłonowym stosowanym i oryginalnie montowanym w WSK/SHL lata temu próbowano już wszelkich możliwych kombinacji. Sam na wszelkie możliwe sposoby przerabiałem temat prądnicy łącznie z przezwajaniem wszystkich cewek i różnym łączeniem cewek. Zresztą na ten temat lata temu powstało kilka tematów na naszym forum. Finalnie z natury jest to sam w sobie układ, który nawet jak jest 100% sprawny, po kombinacjach połączeń cewek, wyrzuceniu prostownika selenowego przy normalnej eksploatacji motocykla w przewidzianym zakresie obrotów i korzystaniu z oświetlenia pracuje na pograniczu deficytu prądowego....

...wracając jednak do pomiarów, które wykonałeś (zamieszczony film) wnioskuję, że był on zrobiony jedynie z akumulatorem.Takie wartości napięcia nawet na biegu jałowym są zawsze wysokie ale nie są miarodajne. Zjawisko podobne to jak byś dołożył nawet niewielkiej pojemności elektrolit a napięcie sztucznie podbite przekroczy nawet 20V. Nie zmieni to jednak wydajności prądowej układu. Zatem pomiaru napięcia ładowania dokonujemy pod obciążeniem odbiornikami. Wówczas będziesz w stanie stwierdzić jaki rzeczywiście prąd będzie w stanie zapewnić modyfikowany układ ;-) ....

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-07, 13:57
autor: Kacperek_77u
Prostownik selenowy wyleciał z motorka jakieś ponad 20 lat temu, aktualnie jest mostek prostowniczy unitry. Dzisiaj pomierzę jak wygląda ładowanie na światłach ale zauważyłem lekką poprawe. Akumulator podładował się już podczas pracy na wolnych obrotach a na swiatłach zachował w miare równe podładowanie

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-07, 14:45
autor: krajdomini
Kacperek_77u pisze:
2024-03-07, 13:57
aktualnie jest mostek prostowniczy unitry
Jeśli to GB-015 to od razu pomyśl o czymś bardziej współczesnym. Przerabiasz instalację na bardziej sprawną, a mostek jest z epoki. Nawet zwykłe współczesne diody będą lepsze ;-)

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-07, 15:12
autor: czankete
....jeżeli pomiar diod w GB-015 wskazuje, że są sprawne zarówno przy pomiarze multimetrem jak i po podłączeniu napięcia a radiator nie jest odwarstwiony i dalej zintegrowany z obudową to nie ma co kombinować. Diody to nie płytki selenowe, gdzie nie dość, że po latach drastycznie tracą swoje właściwości to nawet już nowe z natury charakteryzują się dużym prądem wstecznym, a ich parametry zmieniają wraz z wahaniami temperatury....

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-22, 00:26
autor: Kacperek_77u
Aktualizacja: pomierzyłem wszystko i przy włączonych światłach na wolnych obrotach prąd lekko ubywa, natomiast przy lekkim podniesieniu obrotów już zaczyna go lekko przybywać co jest znaczącą poprawą bo wcześniej stały prąd z malutkim ubytkiem uzyskiwało się na wysokich obrotach więc jest zdecydowana poprawa. W sobote zamierzam pojechać na pierwszy wypad i sprawdzę jak będzie się to sprawować w mieście :) Wcześniej robiłem taki patent że światła włączałem tylko w mieście i dało się żyć i teraz spróbuje przez całą droge pojechać na włączonych światłach. W ogóle jak można zamontować ,,stały" miernik ładowania? Chciałbym tymczasowo założyć taki rasowy analogowy by mieć stały wgląd na nie zważywszy że bawię się w modyfikacje prądnicy :evil:

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-22, 09:08
autor: czankete
Kacperek_77u pisze:
2024-03-22, 00:26
Aktualizacja: pomierzyłem wszystko i przy włączonych światłach na wolnych obrotach prąd lekko ubywa
Kacperek_77u pisze:
2024-03-05, 15:06
Około 14/15v na wolnych obrotach! Przy przygazówce dochodzi nawet do 18v :x
…niestety i inaczej nie będzie - teraz już chyba widzisz jak ma się pomiar pod obciążeniem a wcześniejszy dający pozornie entuzjastyczny wynik pomiar dokonany bez obciążenia. Ponadto nie wiemy o jakim obciążeniu mowa, ponieważ o mocy podłączonych odbiorników niestety nie wspominasz :-?
Kacperek_77u pisze:
2024-03-22, 00:26
W ogóle jak można zamontować ,,stały" miernik ładowania?
...wystarczy przecież wpiąć szeregowo najzwyklejszy amperomierz o zakresie 5-10A pomiędzy + akumulatora a przewód doprowadzający napięcie z mostka. Do testów ewentualnie nawet samochodowy na wzór takiego jaki był w Nysie itp. z tym, że przy ich zakresie -20+ ruch wskazówki będzie symboliczny. Ale można też mierzyć napięcie na zaciskach akumulatora i znając moc odbiorników będziesz miał podgląd czy i jaka wartość prądu dostarczana jest do akumulatora :-o ...
Kacperek_77u pisze:
2024-03-22, 00:26
Chciałbym tymczasowo założyć taki rasowy analogowy by mieć stały wgląd na nie zważywszy że bawię się w modyfikację prądnicy :evil:
....hmmm, tylko nie pogniewaj się ale przyznam trochę to dla mnie dziwne, że bierzesz się za modyfikację instalacji elektrycznej a pytasz się o tak podstawową rzecz jak dokonać pomiaru prądu stałego??? :faint: ....

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-22, 12:31
autor: Kacperek_77u
Z elektroniki jestem totalnym amatorem i bazuje głównie na wpisach stąd takie troche głupie pytania 😅
W wsk zą zamontowany:
Odbłyśnik z żarówkami od ursusa moc pobierana pewnie z 40/50 watów
Zarówka podświetlenia licznika z 2/3 waty bierze
No i tylna żarówka butelkowa najzwyklejsza 21 watów
Reszty nie liczę bo na stopie jest zainstalowana ledowa zarówka ktora pobiera 2 waty
Instalacja oczywiście jest 12v, przerabiam tylko prądnice a w instacację chcę jak najmniej lub w ogóle ingerować. Co do akumulatora to mam zamontowany taki:
https://allegro.pl/oferta/akumulator-va ... 2584119580

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-22, 12:41
autor: Kacperek_77u
Żarówka jaką dałem na stopa:
https://allegro.pl/oferta/zarowka-led-2 ... 8571765000
Świeci to bardzo ładnie:
Obrazek

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-23, 15:37
autor: czankete
Kacperek_77u pisze:
2024-03-22, 12:31
Z elektroniki jestem totalnym amatorem i bazuje głównie na wpisach stąd takie troche głupie pytania 😅
...spokojnie, pytania nie są głupie tylko czytając za co się zabrałeś zapytanie o to czy jest możliwość pomiaru prądu było po prostu zaskakujące. Odebrałem to tak bo poradziłeś sobie z połączeniem w szereg cewek tak by napięcia się sumowały a nie znosiły (chyba, że było to dziełem przypadku?)...

...poza tym to z czym eksperymentujesz nie ma nic wspólnego z elektroniką, a jedynie ledwo z podstawami elektrotechniki. Wymagana, wystarczająca i zarazem niezbędna wiedza teoretyczna to znajomość dwóch wzorów P=U * I oraz I=U/R. Dzięki temu w banalny sposób będziesz w stanie bez kalkulatora przeliczyć podstawowe parametry. Natomiast wystarczająca wiedza praktyczna to umiejętność obsługi multimetru w zakresie dokonania pomiaru napięcia / prądu stałego. Dodatkowo znajomość wykorzystania jednego elementu półprzewodnikowego jakim jest dioda i to wszystko ;-) ...

...a jak się z tym ogarniesz to szybko się zorientujesz, że zasilenie prądnicą WSK zaprojektowaną maksymalnie na 50W odbiorników (żarówek) o mocy którą szacujesz 70W już jest nierealne, a co dopiero równoległe ładowanie akumulatora o pojemności 10Ah!...

...niewątpliwie jednak niezaprzeczalnym plusem jest to, że przy takim "odkrywaniu koła na nowo" nic nie zastąpi doświadczenia które zdobędziesz :D ....

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-30, 19:42
autor: Kacperek_77u
Dzisiaj zrobiłem trase 60km. Średnia prędkość to 75km/h. Przed wyjazdem akumulator miał 11.90V natomiast po powrocie miał 12.09, jechałem z włączonymi swiatłami cały czas i nie było problemu z zanikiem prądu itd. Więc wychodzi na to że przeróbka bardzo dużo dała :cool:

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-30, 20:07
autor: czankete
Kacperek_77u pisze:
2024-03-30, 19:42
Dzisiaj zrobiłem trase 60km. Średnia prędkość to 75km/h. Przed wyjazdem akumulator miał 11.90V natomiast po powrocie miał 12.09, jechałem z włączonymi swiatłami cały czas i nie było problemu z zanikiem prądu itd.
...niestety ale jesteś w błędzie. Znamionowe napięcie akumulatora "12V" przy sprawnej instalacji elektrycznej i ładowaniu na poziomie 13,6 - 14,4V po postoju powinno mieścić się w przedziale 12,6 - 12,8V. Parametry które podajesz wskazują, że od samego początku nie dość, że nawet nie jesteś w stanie utrzymać znamionowego napięcia akumulatora, to eksploatując go z takim deficytem doprowadzasz do jego rozładowywania a w konsekwencji do zniszczenia. Przyjmuje się, że akumulator trup lub w stanie chwilowego głębokiego rozładowania ma napięcie na poziomie 12,2 i niżej. Podczas jazdy którą odbyłeś po prostu permanentnie rozładowywałeś akumulator :faint: ....
Kacperek_77u pisze:
2024-03-30, 19:42
Więc wychodzi na to że przeróbka bardzo dużo dała :cool:
...i nie pisz proszę takich bzdur, bo jeszcze ktoś w to uwierzy, a prima aprilis mamy nie dziś a w poniedziałek :lol: ...

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-03-30, 20:26
autor: halcik
Pisząc w skrócie masz za mała różnice między akumulatorem w spoczynku, a pojeździe. Tak jak zostało to napisane, napięcie po jeździe ciężko jest nazwać sukcesem.

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-04-09, 16:54
autor: Kacperek_77u
Czy ja wiem? Teraz przynajmniej da się jechać na światłach ciągle więc to już jest jakiś sukces

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-04-11, 21:56
autor: czankete
....podsumowując: po pierwsze – jesteś w punkcie wyjścia, czyli nie masz rozwiązanej kwestii ładowania. Po drugie – niestety nie masz pojęcia w temacie za który się zabierasz. Same chęci tu nie wystarczą, bez odrobiny gruntownej wiedzy nie zrozumiesz na czym polega problem ładowania z wykorzystaniem oryginalnej prądnicy w 175-tce. Jeżeli masz jakiegoś znajomego elektryka, może zwróć się by wytłumaczył Ci o co chodzi...
Kacperek_77u pisze:
2024-04-09, 16:54
Teraz przynajmniej da się jechać na światłach ciągle więc to już jest jakiś sukces
...no cóż, akurat 10Ah akumulator, który zastosowałeś rozładowując się pozwoli na plus / minus około godzinną jazdę z osprzętem, który masz na wyposażeniu. Jeżeli dalej uparcie twierdzisz, że to sukces to idąc dalej tym tokiem rozumowania podepnij akumulator 20Ah – będziesz mógł odtrąbić podwójny "sukces" :lol: ...

Re: Przeróbka oryginalnej prądnicy :evil:

: 2024-04-13, 22:24
autor: Kacperek_77u
Nie żeby coś ale w epoce ludzie jeździli na akumulatorach 6V 10Ah czyli wychodzi na to że w latach 70 ta wsk miała akumulator 20Ah 😛. Wtedy dziadek miał taki problem że bez świateł mu się wszystko gotowało