WSK - WueSKowe Forum

dzieki Mam zamiar tylko zetrzeć ten brud na zewnątrz leciutko papierkiem ściernym.

jak jest lekki nalot to mozna nic z tym nie robic poprostu załozyć i odpalic silnikale to tytlko przy delikatnym nalocie

gabste pisze:znalazłem nowy cylinder wysmarowany smarem ale na gładzi miejscami jest drobny nalot rdzy.

Ja kiedyś też miałem podobny problem. Ale NIE czyściłem papierem ściernym, bo bałem się że całkiem uszkodzę gładź. Po prostu szmatą dobrze namoczoną w ropie starannie kilkakrotnie przemyłem gładź, potem jeszcze wyczyściłem suchą, dosyć szorstką szmatą, a jeszcze potem całość zmontowałem i z drżeniem serca odpaliłem silnik! No i zapalił, nie działo się nic groźnego, więc siadłem na maszynę i powoli pojechałem na przejażdżkę. A wróciłem z niej gdzieś po 2 godzinach (cały czas jeżdżąc, bez postojów) i tak zostawiłem już do końca użytkowania motocykla: żadnych rewolucji nie miałem. Więc i ty spróbuj bez papieru ściernego.

Ja u swojej Wiesi pomalowałem cylinder bardzo delikatną warstwą sprayu do malowania kominków a głowicę sprayem do silników, nie zauważyłem żeby miało to jakikolwiek wpływ na temperaturę pracy a oto efekt;

O to efekty mojej pracy:

Ja też będę malował cylinder. Kupiłem taką farbę:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/973 ... 288de.html

To czarny mat, farba do kominków itp. Myślę, że będzie trwale przylegać do cylindra i nie odpadnie.

Puma odgrzebał kotleta żeby sie pochwalic jaki sprey kupił


a tak do ścisłości do tego co 2 latka temu ktoś pisał
400ml na cylinder jezu tym to z 3 cylindry psikniesz a po co 4 warstwy 2 lub 3 cienka starczy. dużo warstw nie oznacza solidnie a jest większe prawdopodobieństwo odparzenia. Malujemy raz czekamy 4-5min 2 raz 5 min i cienko 3 raz i do wyschnięcia.

Oczywiście farba żarowa

Nie odgrzebałem, żeby sie pochwalić tylko zapytać o coś
To jest pytanie do tych którzy juz pomalowali cylinder. Czy przed malowaniem, żeberka cylindra czyściliście papierem ściernym, żeby zebrać tą starą utlenioną warstwę?
Czy farba dobrze sie trzyma takiego zaśniedziałego aluminium, czy raczej trzeba je przeczyścić papierem ściernym?
Ja kupiłem puche 600 ml i mam zamiar pomalować tym jeszcze bębny kół. Kolega ma tak w mz 250. Bardzo fajnie to wygląda. Może u mnie też będzie ładnie wyglądało

puma pisze:Ja kupiłem puche 600 ml i mam zamiar pomalować tym jeszcze bębny kół. Kolega ma tak w mz 250. Bardzo fajnie to wygląda. Może u mnie też będzie ładnie wyglądało

WSK to nie MZ tutaj malowane bębny nie wyglądają fajnie, pozatym malując cylinder/bębny ograniczasz jego/ich zdolność do oddawania ciepła, także nie wal tam jakiś kilku warstw tylko postaraj się dać tego jak najmniej , wg mnie najlepiej trzymać się oryginału, z iście najmniejszymi przeróbkami, no chyba że ktoś buduje motocykl na codzien...

No ale ja właśnie robie motocykl na co dzień więc nie musi to być pełen oryginał. Poza tym ja i tak już na dzień dzisiejszy nie mam oryginału.
Co do oddawania ciepła to masz racje. Trzeba będzie postarać sie nałożyć skąpom warstwę farby.
A czy te bębny będą u mnie wyglądały fajnie to sie okaże. Może akurat będzie ładnie.

jestem pewien ze z bębnów będzie złazić bo nie zmatujesz ich dokładnie i pewnie nie dasz podkładu do alu a do alu cięzko żeby sie farba trzymała. A jak wiadomo wygląda to beznadziejnie jak farba złazi to lepiej odpuść sobie

Bembny lepiej przepolerować... Ewentualnie wygładzić i delikatnie włosiem jeśli nie lubisz ładnego efektu

no ale WSK zobacz przecież wszystkie cylindry żeliwne też były fabrycznie pomalowane w WSK i WFM

Polerka jest fajna ale nie przy normalnej eksploatacji. W mojej 64 bębny potraktowałem papierem ściernym 120,200,300 i 1000. Dobrze że ich nie polerowałem tak jak pokryw bo bym się wkurzył. pokrywy miałem na lustro i się zrobiły matowe w oczach. co wycieczka na WSK to było widać że tracą blask

To nie wiem co ty robisz u mnie w B3 polerka mało fachowa, bo robiona ręcznie ale przetrwała cały sezon... i przetarłem ja nadal się błyszczy... Lekko sie przymatowiło... Ale o polerke trzea dbać. Ja nie dbałem, a i tak jest ładny efekt nadal...

moja też się niby trochę świeci. No ale efektu lustra nie ma. a polerowałem taką pastą specjalną do alu. zakupiona na motobajzlu od takiego gościa co poleruje na zamówienie. Nie powiem efekt wychodzi piękny szkoda tylko że tak krótko trwały

Ale ja będę zaplatał nowe obręcze na koła więc bębny będę miał bez szprych. Zmatuje je dokładnie i wtedy pomaluje. Nie powinno odpadać. Chce tak zrobić bo myślę, że na czarnym bębnie jasne łebki szprych będą ładnie wyglądać.

Witam. Z góry przepraszam, że odgrzewam schaboszczaka, ale mam dylemacik...
Otóż stoje przed dylematem kupna farby firmy MOTIP. Nie wiem, który byłby najlepszy pod względem odcienia, tzn. najbliższy oryginałowi.
Do wyboru są trzy:

-połysk
-półmat
-matt

Jeśli macie fotki pomalowanych cylindrów którymś z powyżej wymienionych odcieni to prosiłbym...

Poniżej zamieszczam fotke farby w spray'u firmy MOTIP, dostępną teraz na allegro za 19,90zł 500ml.

Moim zdaniem najlepszy wariant na cylinder to półmat

Zauważ, że oryginalnie malowane cylindry miały kolor taki połyskliwy. Mi osobiście mat się nie podoba rozważam opcje połysku lub półmatu...