Cześć,
Czy do piaskowania i malowania proszkowego konieczne jest ściąganie wahacza ? Mój siedzi i nic na niego nie działa. Dodatkowo rozklepałem gwint i tu drugie pytanie. Czym zregenerować gwint, aby dało się nakręcić nakrętkę. Dwa zwoje gwintu są ze sobą sklepane
Piaskowanie, a wahacz
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 2014-09-21, 11:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK GIL
- Lokalizacja: Okolice Lublina
- Kontaktowanie:
- janosikmz19822
- Posty: 353
- Rejestracja: 2012-11-18, 20:02
- GG: 0
- Moje maszyny: shlm06t rys mr 1
- Lokalizacja: Pruszków /Łowicz
- Kontaktowanie:
Re: Piaskowanie, a wahacz
Wyjąć wałeczek by trza na tokareczce liznąć i nagwintować i od tyle .
Tylko tam pewnie nie ma zwykłego metrycznego gwintu .
Czyli dalej musisz walczyć ,proponuje podgrzać może czymś ale nie za mocno .
Tylko tam pewnie nie ma zwykłego metrycznego gwintu .
Czyli dalej musisz walczyć ,proponuje podgrzać może czymś ale nie za mocno .
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 2014-09-11, 12:44
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 Lelek
- Lokalizacja: Ząbki
- Kontaktowanie:
Re: Piaskowanie, a wahacz
Jeśli nie da się wyciągnąć to nagwintować narzynką nastawną.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 2014-09-21, 11:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK GIL
- Lokalizacja: Okolice Lublina
- Kontaktowanie:
Re: Piaskowanie, a wahacz
A gdzie dostać, ewentualnie jaki specjalista posiada coś takiego ? Narzynki mam, ale nie nastawane i szczerze nie wiedziałem o takich.Miko pisze:Jeśli nie da się wyciągnąć to nagwintować narzynką nastawną.
- krzysiek200
- Posty: 880
- Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77 - Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
- Kontaktowanie:
Re: Piaskowanie, a wahacz
Wybij oś wahacza bo i tak musisz ja wybić do malowania i kup nową ośkę lub daj do speca żeby dorobił nową.
-
- Posty: 749
- Rejestracja: 2008-07-13, 13:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, itp.
- Lokalizacja: Zwoleń-Mazowieckie
- Kontaktowanie:
Re: Piaskowanie, a wahacz
weź zwykły palnik na butlę gazową - podgrzej i wybijesz oś (możesz śmiało ją niszczyć bo i tak jest do niczego jeśli nie chce wyjść)
osie są dostępne mojej produkcji w skuterze (dzisiaj im zawioozłem wiec pojawią sie jako nowość od poniedziałku)
co do samej osi - ona zazwyczaj "staje" w tulejkach ale w 30% (według mojego doświadczenia) oś staje w ramie i wtedy nic jej nie pomoże poza grzaniem. Taka ośka nie nadaje się również do ponownego założenia bo jak się ją przegrzeje to i tak rdzocha wyłazi pomimo cynkowania. A jeśli masz oś z rury to w 50% jest i tak krzywa. Wszystko zależy oczywiście od stanu motocykla.
Co do naprawy gwintu - to na osi jest niska nakrętka z drobnym zwojem. Co oznacza że jeśli zniszczysz fragment gwintu to naprawai tak spowoduje że zmniejszy sie ilość zwoi w kontakcie z nakrętką.
Moje ośki są zrobione z lepszej gatunkowo stali i tylko jako pełne.
osie są dostępne mojej produkcji w skuterze (dzisiaj im zawioozłem wiec pojawią sie jako nowość od poniedziałku)
co do samej osi - ona zazwyczaj "staje" w tulejkach ale w 30% (według mojego doświadczenia) oś staje w ramie i wtedy nic jej nie pomoże poza grzaniem. Taka ośka nie nadaje się również do ponownego założenia bo jak się ją przegrzeje to i tak rdzocha wyłazi pomimo cynkowania. A jeśli masz oś z rury to w 50% jest i tak krzywa. Wszystko zależy oczywiście od stanu motocykla.
Co do naprawy gwintu - to na osi jest niska nakrętka z drobnym zwojem. Co oznacza że jeśli zniszczysz fragment gwintu to naprawai tak spowoduje że zmniejszy sie ilość zwoi w kontakcie z nakrętką.
Moje ośki są zrobione z lepszej gatunkowo stali i tylko jako pełne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości