WSK - WueSKowe Forum

Elka ma na tabliczce symbol Z..

To jaką ja mam wueskę jak mam na tabliczce napis M06 L??

Tabliczki "M06 - L"

Witam specjalnie założyłem konto na tym forum ponieważ zauważyłem ze jeden użytkownik wstawił zdjęcia wsk-m06z z 59r. i ma przód taki jak w modelu L: zawieszenie chociaż przystosowane pod kolo z pełnym bębnem, lampa tylko ze stacyjka mała a prędkościomierz w polce... Przod taki jak w modelu L ale wydaje mi sie ze jest to taka oryginalna wersja z roku 1959 ponieważ już znalazłem kilka takich egzemplarzy nawet na allegro.
Powiedzcie co o tym myślicie i potrzebuje części do WSK z2 jeżeli ktoś ma to chętnie kupie... Pozdrawiam

Modele L i Z miały licznik w półce do przełomu lat 1962/63, jeśli chodzi o ten błotnik przedni który powinien być ewidentnie głęboki to trudno rozgryźć fabrykę w roczniku zaczęcia produkcji tych modeli (1959), tak jak już większość wie np w modelu 64 prospekt fabryczny nie przewidywał puszek narzędziowych, natomiast w początku produkcji takowe się tam znalazły.

Aha no bo Stary mowi ze to jakis kundel:) A ja juz widzialem kilka takich egzemplarzy... Masz moze jakies czesci do Z albo L...? 7696168 Pozdrawiam

WSK pisze:tak jak już większość wie np w modelu 64 prospekt fabryczny nie przewidywał puszek narzędziowych, natomiast w początku produkcji takowe się tam znalazły.

Masz jakieś dowody na podparcie swoich słów? Widziałem oryginalną M06-64 z 1965 i nie było mowy nawet o mocowaniach na puszki. Kolejne mity rosną. A pokazana wcześniej WSK ma zawieszenie od zwykłego modelu L. Gdyby miała mieć głęboki błotnik mocowania dolne były by takie jak w SHL M06U z późniejszego okresu produkcji http://p1.bikepics.com/pics/2008/05/04% ... 66-320.jpg

WSK - przestań pisać bzdury bo jest już ich na forum wystarczająco dużo. W dzisiejszych czasach w tych motocyklach NIC się nie da powiedzieć na pewno. Dlatego ja moją wiedzę postanowiłem opierać tylko na 100% oryginalnych wsk z tamtych lat. Nie widziałem modelu z danego rocznika w pełnym oryginale, tabliczką i nieskazitelnym lakierem to się nie wypowiadam. Przez lata eksploatacji dokonano wielu przekładek w związku z zużyciem części i dziś widok M06-L-Z-Koso-perkozo-dudko-bąka już mnie nie dziwi. Chcesz coś udowodnić? Pokaż zdjęcia oryginalnego motocykla który opisujesz.

No na poczatku tez myslalem ze to poprostu kundel z przelozonym przodem od L ale juz widze kilka takich egzemplarzy zawsze sa z roku 59 i zawsze maja plytki blotnik zawieszenie lampe i polke jak w modelu L... Wiec chyba fabryka w pierwszym roku produkcji wypuscila cos takiego bo raczej nie wydaje mi sie zeby byl taki zbieg okolicznosci... Albo zeby ludzie w tamtych czasach zamieniali przod od L... Np. ja mam taka wsk z przodem L Pan od ktorego kupowalem mowil ze to na pewno oryginal ale wiadomo ludzie rozne rzeczy mowia ale teraz coraz bardziej sie do tego przekonuje...

Modeli L i Z było na oko z 300-400 TYSIĘCY. To, że trafiło się kilka Z z przodem od L (bo pewnie był dużo tańszy i jak przychodziło do wymiany to ludzie wkładali od L) o niczym nie świadczy. Ale skoro uważacie, że tak było fabrycznie - cóż, jak widać po prostu się mylę.

No nie wiem wogole rozne rzeczy w wsk widzialem ale taki zbieg okolicznosci to mi sie wydaje ze nie moze byc prawda... W innej z tego nie widzilem tylko w roku 59 lakierowanie zawsze z tym kremowym na baku i te same rzeczy wsadzone wiec to chyba tak bylo w pierwszym roku...

Niech Ci tam będzie. Skoro tak uważasz ... jako anegdotkę przytoczę silniki 1 generacji od Junaka M07. Ot powszechnie mówi się że charakteryzował się "iskrownikiem na 4 śruby" i czerwonym malowaniem. Hah ... konfiguracji pokryw bocznych, umiejscowienia odm, rozmiarów miski olejowej, typów rozrządu spotkałem już tyle, że można by śmiało powiedzieć, że fabryka wypuszczała najmniej 5 typów silników z "iskrownikiem na 4 śruby". To samo tyczy się silników S01 - 3 typy skrzyń, 4 cylindry, z 10 typów karterów, tyle samo pokryw bocznych, kilka gaźników, 3 typy zmieniacza biegów, 5 typów wałów korbowych a nawet 3 lub 4 typy korków wlewu oleju - udowodnij, że wszystkie te części nie mieszały się przez lata.

Załatw zdjęcia fabrycznej M06Z z takim zawieszeniem (+ zdjęcie tabliczki i numeru ramy) a uwierzę.
To samo tyczy się WSK M06-64 - poproszę fotki fabrycznie montowanych puszek bocznych - motocykl w oryginale, proszę również o odkręcenie puszek i pokazania mocowań by stwierdzić ich fabryczne pochodzenie. Właśnie czytam oryginalną instrukcję obsługi do M06-64 - WYDANIE PIERWSZE, druk w kwietniu 1965 - oglądnąłem wszystkie fotki dokładnie - nie ma śladu puszek. Zdjęcia w takich instrukcjach są zazwyczaj wykonywane na 1 serii motocykli - tak było m.in. w przypadku junaka M10 gdzie widać wiele elementów z modelu M07, ba! Nawet cały silnik!

Dobrze kiedyś rozwijał podobny wątek WojtekW - mity rosną w niesamowitym tempie. Szkoda, że to tylko mity niepodparte dowodami ...

Stary, jedno jest pewne puszki w 64 z początku produkji będe się trzymał, a temat w którym była przedstawiona 64 z puszkami gdzie wszyscy się zgadzali że takowa istnieje zginął wraz z awarią forum gdzie zapis był kilka miesięcy wcześniej, mam w domu nawet puszki z rozbiórki M06-64 oryginalnego koloru czarnego z oryginalnymi szparunkami, Przepraszam że napisałem że to Ty pisałeś o 64 z osłonami lecz mocno się zbulwersowałem tym iż wytykasz mi bzdury a tak nie jest, żadnych informacji sam sobie nie wymyśliłem lecz polegam też na innych użytkownikach.

pzdr.

O modelu m06-64 z puszkami to szczerze watpie bo ja nigdy sie z tym nie spotkalem... A wlasnnie nie moge nigdzie znalezc i chyba niestety nikt nie wydal konkretnej ksiazki z modelami wsk bardzo chetnie bym ja kupil gdzie bylyby wszystkie modele modyfikacje itd... Moze sie mysle ale bylby to dziwny zbieg okolicznosci 4 motocykle niby nie oryginalne z takimi samymi czesciami i tylko z tego roku... Strasznie to dziwne...

WSK pisze:Ty też także piszesz bzdury mówiąc o blachach bocznych takich jak w B1 u 64, PROSPEKT TAKICH NIE PRZEWIDYWAŁ a Ty jednak tak twierdzisz

Obrażasz mnie. Ja mówię, że w M06-64 są osłony boczne jak w M06-B1? To kpina! Tylko M06-B1 miała takie blachy.

WSK pisze:P.S: Chciałem znaleźć temat gdzie właśnie pouczałeś mnie kiedy pisałem że 64 niema blach bocznych ale temat gdzieś przepadł...

Nie możesz znaleźć takiego tematu bo go po prostu nie było. Pokaż mi ten temat bo nie wierzę, że mogłem takie bzdury napisać. Albo po prostu nie umiesz czytać.

WSK pisze:To samo z dekielkiem na magneto w 64 takim jak w B1, prospekt nie przewidywał ale dekielek się tam znalazł.

Teraz się po maksie skompromitowałeś Dekielek oczywiście "w 64 takim jak w B1" pojawił się wraz z wprowadzeniem iskrownika 31-06 - co w tym niezwykłego?

Na dalsze Twoje zaczepki nie będę raczej reagował, mieszasz, nie wiesz o czym mówisz, insynuujesz, że szerzę jakieś herezje typu "M06-64 posiadała osłony jak M06-B1". Wszystkie zachowania tego typu pozostawię raczej bez odzewu i będę kierował je bezpośrednio do administracji. Pozdrawiam gorąco i powodzenia w dalszym szerzeniu bzdur


Dziwi mnie tylko dlaczego prze edytowałeś swój post po tym jak ja napisałem swój. Wiele fragmentów wyrzuciłeś, wraz z tymi które cytuję u góry - nieładnie, nieładnie.

Chciałem tylko dopowiedzieć że moja 64 ma iskrownik 31-6 i dekiel ten dzielony. Jest to na pewno oryginalny dekiel nie tylko że mój dziadek tak twierdzi (poprzedni właściciel) ale na zdjęciach u kogoś w rodzinie właśnie widziałem tą WSK (zdjęcie było robione podobno niedługo po zakupie) i dekiel magneta był ten dzielony

Moja '64 ma jednoczęściówkę,co jest zrozumiałe ze względu na rok produkcji (1967). Z resztą informacje tego typu sa ogólnodostępne w materiałach nt danego modelu i nic tu nie wymyślimy.

Moja WSk ma w dowodzie 67 ale tak na prawdę jest chyba z końca 66 roku. iskrownik już ten nowy ale dekiel magneta jeszcze stary.

Klasyczna przejściówka Tomku. Jeśli mnie pamięć nie myli to 31-06 wrzucono w 3 kwartale 1966 wraz z silnikiem S01Z3 (jednak niektóre źródła podają, że montowano je już na początku 1966).

Witka!

I co z tymi Zetkami? Temat umarł? No to go ożywię. Bo właśnie dziś zanabyłem drogą kupna WSK M06Z2 z 1964r. W stanie jakby agonalnym, częściowo rozebrana była, gdy dowiozłem do domu to poskładałem na szybko żeby była w jednym kawałku, a kilka ważnych, oryg. części zachowałem w pojemniku co by się nie pogubiły. Moja Wiesia ma nr. silnika i ramy zgodne z tabliczką i papierami, wciąż jest zarejestrowana. Kilka nieoryginalnych gadżetów przy niej jest ale spoko, da się przeżyć. Tylna lampa, przedni klosz z ramką, siedzenie itp.

Tutaj już po wstępnym montażu. Dobrze jak stary motÓr jest w jednym kawałku.

No co ty to temat bez dna Fajną zetke dorwałeś. W stanie mniej więcej jak moja, tylko że moja starsza. Siedzonko będziesz musiał zrobić ładne no i wiadomo całą reszte też. Ale sie nadenerwujesz przy niej ile potu wylejesz ale będzie warto Pozdrawiam i odezwij się do mnie jakbyś chciał pogadać o tym modelu.