WSK - WueSKowe Forum

Pisłaem już klikakrotnie na forum na temat tych kompletów. Środkowy zawsze mi pasował to w końcu on w pierwszej kolejności uszczelnia amortyzator. Najsłabiej jest z tym soczewkowym. Wogóle nie jest wykonany jak oryginał i nie pasuje. Ja to robie w moich WSK w następujący sposób, że daję dwa razy tylko odwrotnie ten środkowy. Trzyma idealnie.

Tak jak pisałem - zamiast soczewkowej w korku dałem współczesny simmering. Problem jest z tą uszczelką ze spręzyną - po prostu blokuje tłoczek tak, że nie można nim ruszyć. Do tego nie bardzo wiem co to jest "wycieraczka" ze schematów - jutro wrzucę fotki rozebranych amorów i na nich opisy i bardzo Cię proszę o pomoc - najlepiej łopatologicznie:) Co to znaczy, że dajesz odwrotnie ten środkowy? Chodzi Ci o ten ze sprężynką?

Tak dokładnie daję dwa razy ten ze sprężynką. Tylko odwrócone do siebie. Aby umożliwić poruszanie trzpienia możesz podczas składania trochę nasmarować te uszczelki.

Uwaga zaczynam:)

Ja zawsze montuje tak jak to wcześniej opisałem.
Pierwsze dwa zdjęcia na starych uszczelniaczach a kolejne dwa na nowych.
Amorki trzymają olej, nic nie cieknie i działa płynnie.
Nie zwracać uwagi na to że trzpień i mocowanie pomalowane służy mi tylko jako zawieszka do malowania dołu

Ja też w końcu tak założyłem jak ty sbanys i działa, nic się nie poci. W tych z SD przynajmniej simmering pasuje:)

Czy mi się wydaje czy mamy amortyzatory o innej budowie? Z jakiego to modelu?
Chyba odżałuję parę złoty i kupię komplet z SD - może lepiej wykonane...

Ja w swoich amrtyzatorach od wsk b1 po wymianie oleju i uszczelniaczy mam ciągłe stuki w trakci jazdy po kostce brukowej.Po wyjęciu z ramy stwierdziłem że amortyzacja występuje dopiero po mocnym ugièciu trzpienia natomiast po lekkim trzpień lekko wychodzi i słychać uderzenie o górnà część. Proszę o radę co może być ni tak z amorami.

Kosa pisze:Czy mi się wydaje czy mamy amortyzatory o innej budowie? Z jakiego to modelu?
Chyba odżałuję parę złoty i kupię komplet z SD - może lepiej wykonane...

Z mojego doświadczenia to miałem dwa typy amorków.
Mocowania skręcane na gwincie i długie tłoczki oraz mocowania blokowane na klin i krótkie tłoczki.

Kosa pisze:Czy mi się wydaje czy mamy amortyzatory o innej budowie? Z jakiego to modelu?
Chyba odżałuję parę złoty i kupię komplet z SD - może lepiej wykonane...

Ty masz od WFM z długą aluminiową prowadnicą. To na zdjęciach kolegi jest od WSKi, nowsze, z krótkimi prowadnicami. Z zewnątrz też się różnią, korpus u dołu jest dłuższy.

waldek19 pisze:Ja w swoich amrtyzatorach od wsk b1 po wymianie oleju i uszczelniaczy mam ciągłe stuki w trakci jazdy po kostce brukowej.Po wyjęciu z ramy stwierdziłem że amortyzacja występuje dopiero po mocnym ugièciu trzpienia natomiast po lekkim trzpień lekko wychodzi i słychać uderzenie o górnà część. Proszę o radę co może być ni tak z amorami.

Możliwe, że bez rozebrania amortyzatorów się nie obejdzie aby sprawdzić co im dolega.

@dąbek a Twoje amory, które uszczelniałeś jak @sbanys, są od WFM czy od WSK?

Od WFM.

Czyli takie jak moje na fotkach - jeżeli u Ciebie uszczelka z SD pasuje to u mnie chyba też musi:) Chyba, że mam jakieś niewymiarowe klamoty - w tygodniu chyba zamówię i zobaczymy - dzięki za pomoc i zajrzyjcie czasami na mój temat poświęcony odbudowie Z2 - każda pomoc się przyda...

A jaki olej zalewacie do swoich amortyzatorów tylnych.

Jak wlałem LUXu.

Ktoś z Was eksperymentował z szerokością opon? 3,5 wejdzie bo nie zmierzyłem przed rozbiórką i teraz nie wiem...?
Jutro powinny dotrzeć uszczelki amorów z SD to dam znać czy wszytko pasuje...

Wejdą, ale będą obcierać - czyli nie wejdą

Pisałem o tym w swoim wątku ale tutaj większa szansa, że ktoś przeczyta - uszczelki Z SD nie pasują na moje amory typ WFM - są takie same jak kupione w gmoto na allegro.Potrzebuję jednej oryginalnej uszczelki ze sprężynką. Jeżeli ktoś z Was ma to proszę o informację i pomoc. Ewentulanie doradźcie co z tym zrobić... Może po prostu zrobić tak jak radził jeden z forumowiczów - kupić nowe od CZ, założyć szklanki od WSK i po problemie?