Strona 2 z 2
: 2007-08-29, 15:38
autor: 1angel
mi wcinało literki jak miałem słabe baterie w klawiaturze bardzo denerwujące doświadczenie , chodzi oczywiście o klawiaturę bezprzewodową .
: 2007-08-30, 00:54
autor: ŻbiKu
Ja mam w łobuzie AQ 6V 12Ah żelowy, z tym że "niedopasowany do motocyklów" a "dedykowany zabawkom", dałem za niego 38zł w sklepie elektronicznym w kwietniu. przynajmniej raz na miesiąc mi padnie całkowicie, a raz w tyglu dobrze jest go doładować. Niedługo mam nadzieję kupię najzwyklejszą kwasówkę za 50zł 10Ah i będę miał spokój, żelówka do moto kosztuje już 8 dych.
Co do literek to już się nad tym zastanawiałem, często muszę poprawiać swoje posty...myślałem że to klawa szwankuje patrząc na jej "przebieg" ale hasa dobrze w Wordzie. Całkiem możliwe że to coś na forum..
Re: zasiarczony(???) akumulator
: 2007-08-30, 09:27
autor: Fenix
wskyellow pisze:Witam
czy jest możliwość regeneracji zasiarczonego, czyli takiego który został głęboko rozładowany akumulatora? I niemogę go ni chuchu doprowadźić do właściwego napięcia i pojemności.
No pewnie że jest możliwe. Tyle że to nie ma sensu. Ta metoda "ożywiania" akumulatorów pochodzi z zamierzchłych czasów, kiedy to kierowca np. z Kielc musiał jechać po AQ aż do Warszawy, albo latać po sklepach GS w całym województwie. Wtedy doradzało się takie metody (bo były "jedynie słuszne" i jedynie realne). A polegało to na specyficznym ładowaniu AQ w taki sposób, że uwalniające się cząsteczki gazu kruszyły, łamały warstewkę siarczku ołowiu, jaka powstawała na powierzchni ołowianych płyt. Sęk w tym, że przypominało to próby reanimacji klienta/pacjenta prosektorium!!! Jak coś jest już trupem, to trupem pozostanie.
Dziś AQ można dostać w
"każdym dobrym sklepie" i nie ma co bawić się w odsiarczanie: szkoda czasu i atłasu.
: 2007-08-30, 23:04
autor: Markiz
Ja sobie nabyłem w Internecie aku 6V 6Ah za 28 zł i tez dobrze działa.
Jeżdzę praktycznie tylko od maja do października a i to mało bo tylko w weekendy a tak to aku stoi w motorku. ŁĄduję przeciętnie aku prostownikiem zrobionym własnoręcznie ze starego prostownika selenowego i transformatora dzwonkowego
I wszystko jest ok.
: 2007-08-31, 01:43
autor: ŻbiKu
Wszystko ok, ale AQ dla 125 i dla 175 musimy rozpatrzeć osobno, ponieważ AQ w 175 pracuje pod większym obciążeniem ze wględu na zapłon bateryjny.