Strona 3 z 3

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-01-25, 23:39
autor: WojtekW
Rozmawiałem dzisiaj przez telefon z G. Dorobą ,miedzy innymi o R.Pruszkowskim niestety niewiele się dowiedziałem, ale Grzegorz obiecał, że jeśli znajdzie czas ( pisze nową książkę o WSK-kach), to się z tym zmierzy. Najlepsze z tej rozmowy, to jest to, że jak się Grześka spytałem czy ma kontakt z inż. Romanem Pruszkowskim, to się spytał " a kto to jest", nie wiem czy to ja się mylę w tym temacie ale, posługując się całą swoją wiedzą i wszystkimi materiałami jakie posiadam ( książki, informatory, dokumenty-szczątkowe (niestety) z Fabryki, dokumenty ze Szkoły przyzakładowej itp. informacje od Krzysztofa Komendy. To doszedłem do wniosku że Pan inż. Roman Pruszkowski między innymi, ale On, przede wszystkim jest twórcą ram i większości osprzętu WSK-ki.To On brał udział osobiście w pracach przy WSK-ce z silnikiem Hondy i przy pracach przy M22, M26, M30, no i dlaczego nic o tym człowieku nie ma współcześnie w internecie i nie oddaje się Jemu należnych zasług w temacie WSK-i. Tyle jest współczesnych książek tyle autorów i znawców, a nikt nic nie pisze o moim zdaniem, jednym z Ojców WSK-ki. Co jest ???? O co chodzi, czy to jak zwykle w tej naszej Polsce, pomija się prawdziwych twórców, a wynosi się na piedestał tych z 3-go rzędu, ale super rozpychających się łokciami w drodze do sławy ( a nie zasłużonej ) :?: Ktoś z was się spyta, no tak to czemu się upierasz że R.Pruszkowski to taka ważna osobistość w WSK Świdnik z czego taki wniosek. Najważniejszy moim zdaniem materiał i najbardziej wiarygodny jest : INFORMATOR WYDANY Z OKAZJI XXX ROCZNICY URUCHOMIENIA PRODUKCJI WSK 1954-1984 " czemu ? bo w nim przede wszystkim są opisane fakty o WSK-kach na przestrzeni lat ale są wymienieni ludzie z nazwiska imienia i funkcji sprawowanych w fabryce, ale też i o wszystkich działaniach i sprawach WSk-ek i kto za to odpowiadał. I to bardzo dokładnie, bo nawet sprzątaczki z fabryki są tam wymienione z nazwiska i i mienia .

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-01-26, 07:54
autor: Kosa
Może być tak jak piszesz - ci którzy nie potrafili się rozpychać i ustawić lub byli niezbyt wygodni dla systemu ( w tamtych czasach było to istotne) pozostawali w cieniu... Z ciekawości w wolnej chwili poszukam info o Panu Pruszkowskim...

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-20, 22:00
autor: WojtekW
W tym roku to zrobię wszystko, aby być w Świdniku i raczej przyjadę wcześniej, żeby mieć możliwość złapać kontakt z kimś z fabryki.Jak przyjadę wcześniej parę dni przed zlotem to może uda się i namówić kogoś na to, aby na ten zlot przybył. Zobaczymy, tyle że jeszcze nie wiem w jakim terminie i czy ten zlot się odbędzie.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-20, 22:06
autor: qpa
Wszystko już wiadomo zlot: 24 sie o 09:00 – 25 sie o 15:00 :)

https://www.facebook.com/events/496516810754836/

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-26, 00:12
autor: WojtekW
To raczej będę, może ktoś dołączy do mnie na trasie Świnoujście-ŚWIDNIK. Samochód z przyczepką miejsce na 3 może 4 motory.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-26, 08:57
autor: jjaworskyy
WojtekW pisze:
2019-02-26, 00:12
To raczej będę, może ktoś dołączy do mnie na trasie Świnoujście-ŚWIDNIK. Samochód z przyczepką miejsce na 3 może 4 motory.
Czy Ty może odbieraleś puchar za najdalej przebytą odległość??

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-26, 10:31
autor: WojtekW
Tak odbierałem dwie takie nagrody statuetk,i za najdłuższą trasę przejazdu w 2009 r i za najdłuższą trasę przejazdu motocyklem WSK 2009 i nagrodę w bonie 200 zł którą wymieniłem za kask i jeszcze odtwarzacz DVD, który przekazałem przez ręce Grześka Doroby do Domu Dziecka, gdzieś blisko Lublina . Tak że wymiotłem większość nagród, ;-) tyle że trasa ze Świnoujścia do Świdnika bocznymi trasami to 789 km, ja wykonałem to w dwa dni, można było by i w jeden, ale pobłądziłem gdzieś po drodze i zjechałem aż koło Tarnobrzega, a potem szukałem mostu, więc trasa wydłużyła się o sporo kilometrów blisko 800 km. Teraz jeśli przyjadę to niestety motor na przyczepkę, lub pociągiem w ostateczności. Uważam że nie jest to problem zrobić ponad 700 km nowoczesnym motocyklem, ale moim zdaniem to niezły wyczyn zrobić to na wibrującej powolnej WSK- ce, gdzie dwa TIRY jeden po drugi zwalają Cię z drogi, miałem taki przypadek w 2010 i to był mój ostatni wyjazd na całej trasie do Świdnika. ;(

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-26, 12:03
autor: jjaworskyy
WojtekW pisze:
2019-02-26, 10:31
Tak odbierałem dwie takie nagrody statuetk,i za najdłuższą trasę przejazdu w 2009 r i za najdłuższą trasę przejazdu motocyklem WSK 2009 i nagrodę w bonie 200 zł którą wymieniłem za kask i jeszcze odtwarzacz DVD, który przekazałem przez ręce Grześka Doroby do Domu Dziecka, gdzieś blisko Lublina . Tak że wymiotłem większość nagród, ;-) tyle że trasa ze Świnoujścia do Świdnika bocznymi trasami to 789 km, ja wykonałem to w dwa dni, można było by i w jeden, ale pobłądziłem gdzieś po drodze i zjechałem aż koło Tarnobrzega, a potem szukałem mostu, więc trasa wydłużyła się o sporo kilometrów blisko 800 km. Teraz jeśli przyjadę to niestety motor na przyczepkę, lub pociągiem w ostateczności. Uważam że nie jest to problem zrobić ponad 700 km nowoczesnym motocyklem, ale moim zdaniem to niezły wyczyn zrobić to na wibrującej powolnej WSK- ce, gdzie dwa TIRY jeden po drugi zwalają Cię z drogi, miałem taki przypadek w 2010 i to był mój ostatni wyjazd na całej trasie do Świdnika. ;(
Ja w zeszłym roku odebrałem dyplom oraz puchar za 3 miejsce, Gdańsk- Świdnik :)

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-26, 21:45
autor: WojtekW
No też niezła trasa, a jak jechałeś bocznymi trasami, czy na siódemkę, a potem na dwunastkę, czy inaczej bocznymi drogami??? Chyba jakiś alternatyw poza siódemką to nie ma ? to miałeś trudna trasę, a jaką WSK -ką 125 czy 175, bo 125, to trudno S-kami jechać . No i najważniejsze na zlocie kogo z Fabryki spotkałeś i jakie informacje , może materiały?

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-27, 12:09
autor: jjaworskyy
WojtekW pisze:
2019-02-26, 21:45
No też niezła trasa, a jak jechałeś bocznymi trasami, czy na siódemkę, a potem na dwunastkę, czy inaczej bocznymi drogami??? Chyba jakiś alternatyw poza siódemką to nie ma ? to miałeś trudna trasę, a jaką WSK -ką 125 czy 175, bo 125, to trudno S-kami jechać . No i najważniejsze na zlocie kogo z Fabryki spotkałeś i jakie informacje , może materiały?
Trasę miałem podzieloną na 2 dni, pierwszego dnia ruszyłem z Gdańska na Grudziądz (postój na herbatę u rodziny), dalej na Sierpc i do Płocka do Taty, tam się przespałem i następnego dnia dołączyło do mnie 3 kumpli i jechaliśmy na Świdnik na cztery sprzęty (trzy 125 i jedna 125 coś współczesnego). Za Warszawą peleton prowadził kolega i czasem wbijaliśmy się na drogi szybkiego ruchu (pasem awaryjnym :evil: :evil: ) Na miejscu byliśmy wieczorem, szybkie rozbicie namiotu i piwkowanie. Sobota to kręcenie się po zlocie, z fabryki nikogo nie poznałem, za to udało mi się poznać kilka osób z forum :) Powrót w niedzielę rano o 8, zaraz kawałek za Lublinem aż za Warszawę jechaliśmy cały czas w deszczu... W płocku koledzy odbili na Inowrocław a ja na Grudziądz. Byłem tak przemoczony i zmęczony, że niestety dojechałem tylko do Grudziądza do rodzinki (jechałem 12h), tam zostawiłem wueskę i wróciłem autem z przyczepką. Ogólnie w tym roku jadę na zlot, tylko jeszcze nie wiem czy na kołach czy może z przyczepką, po drodze odwiedziłbym ciocię która ma B3 po wuju i może bym ją od razu zabrał :)

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-27, 21:30
autor: WojtekW
Poznanie się z kolegami z Forum to też dobre, niestety potwierdzasz opisem tego zlotu, że trudno o spotkanie z ludźmi z fabryki , rozmawiałem z K. Komendą i On mi mówił o tym, że na te zloty mało ludzi z fabryki przychodzi, bo są pomijani w zaproszeniach, nie wiem z jakiego powodu . Próba wznowienia produkcji WSK to moim zdaniem wydmuszka i nieporozumienie, idzie to w jakoś dziwną stronę i tak się z tego robi debilna moim zdaniem sprawa , chyba to zdechnie, niestety samo. Moim zdaniem prościej było by lepiej, klasycznie było by lepiej, ale my Polacy zawsze mamy chyba" zerwany beret" i plany w kosmos.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 12:26
autor: Endi1985
WojtekW pisze:
2019-02-27, 21:30
niestety potwierdzasz opisem tego zlotu, że trudno o spotkanie z ludźmi z fabryki , rozmawiałem z K. Komendą i On mi mówił o tym, że na te zloty mało ludzi z fabryki przychodzi, bo są pomijani w zaproszeniach, nie wiem z jakiego powodu
Ogólnie jest tak że głównym orgaznizatorem zlotu jest prywatny klub motocyklowy, a oni mogą sobie zaprosić kogo uważają. Z samą fabryką ten zlot nie ma nic wspólnego. WSK została sprzedana, nowych właścicieli mało interesują polskie śmigłowce produkowane w fabryce a co dopiero motocykle, których produkcja zakonczyła się ponad 30 lat temu. Trochę to dziwne bo zlot jest organiozwany przy bardzo dużym udziale Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku, któy podlega pod urząd miasta, a oni na pewno mają wiedze kto z konstrukotorów jeszcze żyje i jak do nich dotrzeć. Więc ogólnie zapraszani są ludzie związani z organizatorami albo władzami miasta.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 13:12
autor: halcik
No nie do końca się zgodzę z tą wypowiedzią, choć pewnie jako całość masz pewnie rację.
Pracuje w firmie która wytwarza takie cuda.
Obrazek
Obrazek
Niestety nie udało mi się wrzucić jako załącznik na forum

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 15:36
autor: halcik
Szczerze, nie mam czasu przejść się do kierownika tego projektu i pogadać. Na pewno po ostatnich wydarzeniach można powiedzieć, że coś wyjechało i pewnie wyjedzie na drogi. Firma z którą współpracowała moja przy tworzeniu tego projektu dostała karę finansową.
Samochody wyglądają dość ciekawie w środku, może mało nawiązuje to do oryginału, ale mi osobiście się podoba. Dziś nawet zauważyłem nową wersję nadwozia - picup, ale kolor i pierwsze wrażenie mnie nie zachęciły. Jak będę wychodził i będzie stał to zrobię mu zdjęcie

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 21:46
autor: WojtekW
Endi1985 pisze:
2019-02-28, 12:26
WojtekW pisze:
2019-02-27, 21:30
niestety potwierdzasz opisem tego zlotu, że trudno o spotkanie z ludźmi z fabryki , rozmawiałem z K. Komendą i On mi mówił o tym, że na te zloty mało ludzi z fabryki przychodzi, bo są pomijani w zaproszeniach, nie wiem z jakiego powodu
Ogólnie jest tak że głównym organizatorem zlotu jest prywatny klub motocyklowy, a oni mogą sobie zaprosić kogo uważają. Z samą fabryką ten zlot nie ma nic wspólnego. WSK została sprzedana, nowych właścicieli mało interesują polskie śmigłowce produkowane w fabryce a co dopiero motocykle, których produkcja zakończyła się ponad 30 lat temu. Trochę to dziwne bo zlot jest organizowany przy bardzo dużym udziale Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku, któy podlega pod urząd miasta, a oni na pewno mają wiedzę kto z konstruktorów jeszcze żyje i jak do nich dotrzeć. Więc ogólnie zapraszani są ludzie związani z organizatorami albo władzami miasta.
Czyli jak mam rozumieć zlot WSK -I to taki " chwyt marketingowy" i nic ponadto, ja byłem na dwóch w 2009 i 2010 wtedy to na dniach Świdnika było, były motocykle WSK były i prototypy z fabryki, było też trochę ludzi z fabryki, przegadałem trochę godzin u Krzyśka Komendy , G. Doroba też przedstawił mi paru ciekawych ludzi, poznałem wtedy super fana WSK-ki między innymi, bo i fana sportów terenowych samochodów B. Kowalskiego i jego kolekcję pojazdów. Czasu mi brakło na więcej, no i wielu ludzi z fabryki i wtedy nie przyszło . Czyli i wtedy coś było nie tak, to może teraz Ci co wzywają na zlot, postarają się o więcej, a nie o byle jakość, zresztą nie będę czekać na cuda, prawdopodobnie zjadę wcześniej Świdnik nie jest wielkim miastem, to może kogoś znajdę . Tu u mnie zdewastowano cały przemysł rybactwa dalekomorskiego i stocznie, ludzie wymarli, bezpowrotnie ,nie zdążyłem wszystkiego ogarnąć,teraz żałuję, więc wiem co można bezpowrotnie stracić . Panowie ruszyć się trzeba bo będzie za późno.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 21:51
autor: WojtekW
Zapominałem się spytać nie śledzę przemysłu samochodowego :| HALCIK co to za pojazdy, elektryczne :shock: :?: czy jakiś cud Polskiej myśli inżynierskiej ????? :?: :?:

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 22:07
autor: Endi1985
WojtekW pisze:
2019-02-27, 21:30
Czyli jak mam rozumieć zlot WSK -I to taki " chwyt marketingowy" i nic ponadto, ja byłem na dwóch w 2009 i 2010 wtedy to na dniach Świdnika było, były motocykle WSK były i prototypy z fabryki, było też trochę ludzi z fabryki, przegadałem trochę godzin u Krzyśka Komendy , G. Doroba też przedstawił mi paru ciekawych ludzi, poznałem wtedy super fana WSK-ki między innymi, bo i fana sportów terenowych samochodów B. Kowalskiego i jego kolekcję pojazdów.
Na pewno jest to jakaś forma promocji miasta jednak czy tylko to jest głównym powodem organizacji zlotu to nie wiem. Wiem że np. Pan K. Komenda działał aktywnie też w "Świdnickim klubie techniki" ale tam zaczęły się jakieś przepychanki polityczne i chyba projekt umarł śmiercią naturalną. Szczerze to na Twoim miejscu bym się mocno nie nastawiał na to że na zlocie spotkasz dużo konstruktorów. To już starsi ludzie i pewnie zwyczajnie im się nie chce co roku przychodzić na tą imprezę, która z roku na rok wygląda praktycznie tak samo. Wydaje mi się że kontaktu trzeba szukać bardziej pocztą pantoflową. Jak planujesz przyjechać wcześniej do Świdnika i się spotkać z P. Komendą czy Dorobą to pewnie jest jakaś szansa że może nakierują Cię na odpowiednie osoby.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-02-28, 22:52
autor: halcik
Panowie, podwozie i nadwozie jest konstrukcja własna, nie jest to zapożyczenia z innej marki. Co innego silnik, ale nie wiem tak naprawdę z czego jest ten konkretny. Wiem że jest to 1.6 benzyna. Środek samochodu ostaram się zademonstrować jutro.
WojtkuW samochód na zdjęciach to syrenka, takie nawiązanie do naszego PRL.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-03-01, 13:33
autor: halcik
Dla mnie te pierwsze prototypy to raczej były auta koncepcyjne, to miało wyglądać a nie jeździć. Teraz się to zmieniło i kolejne egzemplarze są już w moim przekonaniu pełnoprawnymi samochodami. Co do twoich obaw to może i masz rację, ale pojawił się inny plan i silnik z tego samochodu może zniknąć.
Nie mam czasu na poznawanie tych szczegółów jednak kiedyś zagłębie się i w ten temat. Jak na razie inne projekty w pracy skutecznie mi to uniemożliwiają.

Re: fabryka w Świdniku

: 2019-05-14, 08:29
autor: Endi1985
zubr9471 pisze:
2019-05-13, 08:40
nie wiem czy to dobry temat ale cytuje

Nowy motocykl WSK złapał kapcia. "Miasto Świdnik zostało z projektem reaktywacji samo"

Motocykl WSK miał do nas wrócić jako nowa konstrukcja. Losy jednak się pogmatwały. "O naszym projekcie będziemy rozmawiać z państwowymi funduszami" – powiedział dziennik.pl Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika.
Sezon motocyklowy w pełni. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, co słychać w sprawie reaktywacji produkcji polskich motocykli WSK. I nie mamy najlepszych informacji. Okazuje się, że prace nad nowymi maszynami utknęły, a powodem jest kiepska sytuacja… Ursusa.
Przypominamy, że we wskrzeszeniu polskiej marki motocyklowej jesienią 2017 roku wsparcie zaproponował Ursus, który w ramach utworzonego konsorcjum miał pomóc przy projektowaniu, budowie i testowaniu prototypów. Współpraca miała też ułatwić zdobycie homologacji niezbędnej do dopuszczenia do ruchu i uruchomienia produkcji seryjnej.
– Ursus jest w sytuacji krytycznej. Prezes Zarajczyk, który deklarował pomoc nie jest już prezesem. Miasto Świdnik zostało z projektem reaktywacji WSK samo. Teraz szukamy inwestora. O naszym projekcie będziemy rozmawiać z państwowymi funduszami w czasie Europejskiego Gospodarczego w Katowicach – powiedział dziennik.pl Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika.
To oznacza, że powrót WSK zatrzymał się na projektach wykonawczych nowego motocykla w dwóch wersjach: sportowej i turystycznej. Powstały również wizualizacje nowej maszyny w kilku wcieleniach, które pokazano jesienią 2018 roku.
Całą dotychczasową dokumentację, plany techniczne, wizualizacje przekazaliśmy do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, która dysponuje dobrym zapleczem technicznym i naukowym. Spodziewamy się, że właśnie studenci tej uczelni zbudują pierwszy jeżdżący prototyp nowej WSK, a zdobyte środki pomogą kontynuować rozwój projektu. Prace wyhamowały, ale nie odpuszczamy i chcemy doprowadzić do uruchomienia produkcji polskich motocykli WSK – wyjaśnił Dmowski.
Nie jest to dla mnie żadne zaskoczenie od początku można się było tego spodziewać. Kiedy grupa fantastów bierze się za tego typu projekty wiadomo jak to się skończy.