WSK - WueSKowe Forum

Jeśłi motocykli widniał w w komputerowej bazie to jest szansa ze odnajdziesz. Natomiast jeśli wcześniej został wyrejestrowany to nie ma szansy żadnej. nawet znając numer rejestracyjny możesz nie odnaleźć właściciela.

W bazie kpmputerowej watpie zeby cos mieli. Jedynie archiwum papierowe a nie kazdemu urzednikowi chce sie tam grzebac bo by musial kazda teczke wziac w reke i przejzec papiery. A po za tym trzeba wiedziec pod ktory urzad podlega wlasciciel.

misiek1493 pisze:Ale czy po numerze ramy dojdzie?

Małe prawdopodobieństwo, żeby urzędnik odszukał motocykl po numerze ramy. O ile się tę sprawę bez prawa własności załatwi, to tylko znając numer rejestracyjny. Dlaczego? Papierowe spisy mają w pierwszej rubryce dużymi literami właśnie numer rejestracyjny, numer ramy jest dalej i pisany mniejszymi literami, często ginie w bazgrołach sprzed kilkudziesięciu lat. Dlatego po numerze ramy nie chcą szukać. Jedynie co pozostaje to pisać do Cepiku o podanie numeru rejestracyjnego. Taki wniosek trzeba jednak umotywować. Niestety Cepik ma bazę danych motocykli zarejestrowanych oraz wyrejestrowanych stosunkowo niedawno. Wueski wyrejestrowanej przykładowo w latach 80-tych raczej nie będą mieli.

Panowie,a co jeśli nie wykupiłem ubezpieczenia w ten sam dzień bo już nie zdążyłem i potem zeszło sie bo święta... z tygodniowym opóźnieniem coś sie stanie? jakaś kara może być?

Jak jest wyrejestrowany to nic się nie stanie, jak jest zarejestrowany i nie ma opłaconego OC to też nic się nie powinno stać, ja kupiłem Jawe 350 bez OC i wykupiłem je dopiero po ok tygodniu i nic się nie czepiali.

To znaczy, jestem w trakcie rejestracji, dostałem czerwoną tablicę ,muszę jechać na przegląd i wykupić OC .Wczoraj słyszałem że jak nie wykupie w dzień rejestracji to mogę dostać karę.

Nie znam ludzi, którzy by się załapali na to. A trochę życia spędziłem w UK.

Teraz OC pilnuje system i wystarczy 24h spóźnienia i już można dostać karę.

Tak myślałem,trudno jutro się dowiem. A jeszcze jedno pytanie mam, jakie dodatkowe informacje trzeba podać na przeglądzie żeby do dowodu wpisali? podobno coś takiego jak nacisk na oś...coś jeszcze?

Jeśli chodzi o moją sprawę to dziś sie dowiedziałem wszystkiego.Jeśli jest na nowo motocykl zarejestrowany tak jak w moim przypadku to nie będzie żadnej kary.Kara może być (nie musi ,zależy czy firma ubezpieczeniowa sie dopatrzy)jeśli się kupi moto bez opłaconego OC ,znaczy bez ciągłości.Tak dodatkowo powiem że dziś byłem na przeglądzie WSK i diagnosta nie mógł sie napatrzeć na nią.Dopisał dodatkowe dane,wystawił zaświadczenie o sprawności i zapłaciłem 62 zł.Pozdro

Ja się ostatnio dowiedziałem bo wysłałem ojca do WK żeby się zapytał co trzeba, jakie dokumenty mieć. A że tam pracuje jego znajomy to potrzebna jest umowa KS. Właściciel żyje jakby mieli jakieś pytania ale to tylko tak na wszelki wypadek, opinia rzeczoznawcy i przegląd i ubezpieczenie . Wszystko. .. i da się zarejestrować w moim WK. I wiadomo, że jaki WK i jakie tam ludzie to też różnie może być. Zależy jakie tam ludzie pracują. .

Witam, a co jeśli osoba z dowodu rejestracyjnego ( z uciętym rogiem ) nie żyje?

wsk.waldo pisze:Witam, a co jeśli osoba z dowodu rejestracyjnego ( z uciętym rogiem ) nie żyje?

http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=39&t=21638
Po co w każdym temacie pytać o to samo?

Witam.Dziś spisałem umowę z poprzednim właścicielem WS-Ki.Nie posiada on ani tablicy rejestracyjnej ani dowodu rejestracyjnego i nie pamięta on jaki był numer rejestracyjny.Pamięta tylko tyle, że została ona wyrejestrowana w 1995 roku.Czy są szanse aby znaleźli pismo o widnieniu w ewidencji żeby zarejestrować motocykl?

Trzeba ustalić numer rejestracyjny poprzez Cepik i dopiero wtedy w WK znajdą motocykl.

inaczej się nie obędzie?

We wtorek będzie w moim mieście właściciel motoru i wtedy mógł bym ewentualnie zarejestrować motocykl bo następnym razem nie wiem kiedy będzie u mnie a sprawa w CEPiK raczej do szybkich nie należy.

Znam już numer rejestracyjny.Poszedłem z umową do wydziału komunikacji o wydanie zaswiadczenia o widnieniu w rejestrze to facet mi powiedział mi że takie oswiadczenie nie istnieje i jeśli nie ma dowodu rejestracyjnego to pojazd jak by nie istniał..Nie chcieli mi nawet napisać pisemnej odmowy rejestracji.Co mam z tym zrobić??

No niestety - takie zaświadczenie istnieje- tylko ten tuman o tym jeszcze nie wie. Wniosek o jego wydanie składa się na piśmie razem z poświadczeniem opłaty za nie w kwocie 17 zł. Odpowiedź typu

emil93 pisze:nie ma dowodu rejestracyjnego to pojazd jak by nie istniał..

niech szanowny tuman zamieści w swojej pisemnej odpowiedzi
Może trzeba mu na wzór dać co by ciemniak wyczaił co i jak ma napisać? Że taka swołocz w urzędzie pracuje...
Tam od sprzedającego weź jeszcze takie oświadczenie o zagubieniu tablicy rejestracyjnej (jeśli nie masz) i o zagubieniu dowodu rejestracyjnego- mogą być potrzebne.

Żadnych z takowych oświadczeń nie posiadam od właściciela.W informacji w WK gdzie otrzymuje się wnioski o rejestracje itp niestety nie słyszeli o wniosku o widnieniu w ewidencji pojazdów.Na to hasło zostałem właśnie odesłany do naczelnika z którym się po kłóciłem.Dowiadywałem się od znajomych że bez dowodu rejestracyjnego nie da się zarejestrować, jedynie co ratuje to wyrobienie tzn duplikatu dowodu przez poprzedniego właściciela, Czy to może być jedyna droga do zarejestrowania motoru?Czy owe oświadczenia z poprzednim właścicielem wystarczą?