WSK M26 125

Opis poszczególnych elementów i części zastosowanych w danym modelu/wersji
Awatar użytkownika
Sebastian440
Administrator
Posty: 1962
Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com
Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
Kontaktowanie:

WSK M26 125

Post autor: Sebastian440 » 2007-03-15, 12:24

Prototyp został zbudowany na przełomie 1978/1979. Jego konstruktorem był mgr inż. Roman Pruszkowski.
Do napędu zastosowano silnik typu 3.42, w którym średnica cylindra i skok tłoka wynosiły po 54 mm. Pojemność skokowa zatem wynosi 123,7 cm3. Stopień sprężenia wynosił 10,5. Silnik ma moc 14KM przy 6800 obrotach. Zastosowano gaźnik GM-26 U3.
DSCN1501.JPG
Pierwsza wersja modelu z elementem optycznym z fiata 126p:
m26 125.jpg
Druga wersja modelu z wysoko poprowadzonym wydechem typu "sport":
zlot wsk.JPG
Zastosowano koła odlewane ze stopu lekkiego. Obręcz była połączona z piastą pięcioma szprychami o przekroju krzyżowym.
206975719.jpg
Z lewej strony piasty przedniej zamocowano tarczę hamulcową, a od nogi widelca zacisk sterowany hydraulicznie. W tylnym kole umieszczono hamulec bębnowy. Spotkać można również modele z kołami wyposażonymi w oba koła z hamulcami tarczowymi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Post autor: 1angel » 2007-03-15, 14:52

taki polski odpowiednik etz 150
ale ładniejszy
ciekawe dlaczego takie prototypy nie weszły do produkcji seryjnej szkoda
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
bing17
Posty: 362
Rejestracja: 2007-02-16, 21:59
Moje maszyny: FSO 125p, CZ 516, Junak M10, Romet KadetM780,110
Lokalizacja: Łódź-Ruda.
Kontaktowanie:

Post autor: bing17 » 2007-03-15, 16:27

Nie wszedł do produkcji, bo władze nie pozwalały. Takie sprzęty powstawały w OBR WSK Świdnik jako 2-3 egzemplarze. A tak poza tym, czy z tyłu nie ma tarczy, bo na zdjęciu z muzeum tarcza jest.

Chrzan
Posty: 39
Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Chrzan » 2007-03-15, 16:38

nie ma tarczy.
a nie wszedł do produkcji seryjnej bo mieli przenieść zakład produkcyjny do Bydgoszczy wiec już nic nie badali, testowali bo przecież zaraz będą w Bydgoszczy i tam sie tym zajmą ale nie przenieśli sie i prac nad M26 nie wznowiono

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: ŻbiKu » 2007-03-15, 18:15

nie ma tarczy
Jak to nie ma tarczy jak na tych fotkach widać z tyłu tarczę, a moto jest po prostu ***zajeb*** :-)

Sławek

Post autor: Sławek » 2007-03-15, 18:16

M26 powstało w dwóch wersjach. Pierwsza to ta pokazana na zdjęciach. Druga posiadała zamiast aluminiowych felg szprychowe i hamulce bębnowe, tył w tej wersji był podobny do tyłu M30 Sokół.

Chrzan pisze:Z lewej strony piasty przedniej zamocowano tarczę hamulcową, a od nogi widelca zacisk sterowany hydraulicznie. W tylnym kole umieszczono hamulec bębnowy.
Co do strony mocowania hamulca to dokładnie nie wiadomo ponieważ widziałem te motocykle na zdjęciach z tarczami z lewej i prawej. W tylnim kole w wersji pierwszej czyli tej widocznej na zdjęciu z tyłu jest również hamulec tarczowy, widoczny na powyższym zdjęciu!! Pompa hamulcowa montowana w tym motocyklu jak i w M30
Sokół była produkcji i konstrukcji polskiej została od początku do końca zaprojektowana przez polaków.
Konsola w M26 była taka sama jak w Perkozie. Co do ramy była prawie identyczna jak we włoskiej konstrukcji (Benelli). Przedni lampa była inna niż w np. Dudku, została wykonana prawdopodobnie z plastiku. Wiem też (nie na 100%) że sygnał dźwiękowy był mocniejszy ale pobierał mniej prądu. Ciekawostką jest to że bak nie posiadał wgłębienia na znaczek dlatego też znaczek był przyklejony do gumowej podkładki a dopiero ona do baku. Pojemność baku 11,5 litra. Powyższe info. pochodzą od różnych wiarygodnych ludzi którzy mieli styczność z tymi motocyklami, choć mogą się oni mylić więc jeżeli ktoś zobaczy coś co źle napisałem to proszę mi to podać a wtedy skoryguje moją wypowiedź.
Opona przednia w obu wersjach miała rozmiar 3,00x18" a tylnia 3,25x18". W obu wersjach montowane były lusterka.
Ostatnio zmieniony 2007-03-15, 20:05 przez Sławek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Firewall
Posty: 225
Rejestracja: 2007-01-02, 18:38
GG: 0
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

Post autor: Firewall » 2007-03-15, 18:29

Chyba jedna z ciekawszych i nowocześniejszych WueSeK moim zdaniem. Technologicznie była wyżej zaawansowana niż Etz 150, a należy powiedzieć, że była zaprojektowana kilka lat wcześniej ;) Do pełni wypasu brakuje chyba tylko obrotomierza. Cóż szkoda, że jej nie produkowali :(

Awatar użytkownika
bing17
Posty: 362
Rejestracja: 2007-02-16, 21:59
Moje maszyny: FSO 125p, CZ 516, Junak M10, Romet KadetM780,110
Lokalizacja: Łódź-Ruda.
Kontaktowanie:

Post autor: bing17 » 2007-03-15, 20:01

A do jakiego Benelli była podobna M26 ?? Co do wyglądu tego motocykla, to naprawde robi ogromne wrażenie, motocykl ma bardzo estetyczną sylwetke, co połączone z ciekawym silnikiem mogło reprezentować naprawde wysoki poziom i być dużą konkurencją dla ETZ 150.

Sławek

Post autor: Sławek » 2007-03-15, 20:23

Rama od M26 to rama od włocha Benelli z silnikiem 125 z drugiej połowy lat 70.. Rama przeszła tylko minimalne zmiany. Nasi niestety dużo od włochów ściągali :-(. WSK M26 miała być konkurencją dla innych zachodnich marek. Niestety z powodu planów przeniesienia produkcji do Bydgoszczy i potrzeby inwestowania większych pieniędzy w przemysł lotniczy oraz oczywiście tego że rosjanie nie chcieli aby Polska rozwineła się prac zaprzestano. Gdyby doszło do tego że WSK M26 weszła by do produkcji seryjnej napewno pa naszych drogach jeździły by one dość często, a napewno częściej niż Mz i Jawy.

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-03-15, 21:15

Co do tej "tarczówki" z tyłu to moim zdaniem w M26 był tylko bęben z tradycyjnymi szczękami a w M30 sokół były oba hamulce tarczowe, ale nie wiem na 100%
Tak przynajmniej zaobserwowałem ze zdjęć.

Chrzan
Posty: 39
Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Chrzan » 2007-03-15, 21:15

No tak ale nie długo po tym jak upadł pomysł przeniesienia fabryki do Bydgoszczy ceny motocykli poszły w górę trzy krotnie! Wiec ludzie przestali kupować. To zamiast obniżyć ceny WSK jeszcze raz podniosła... Wątpię że gdyby M26 weszło do produkcji WSK odniósł by kolejny sukces...

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-03-15, 21:18

WSK M30 i M26 nie odniosły by takich sukcesów jak poprzednicy moim zdaniem, tylko dlatego, że po prostu miejskie towarzystwo przesiadało sie na polonezy w tym czasie a wiejscy ich naśladowali, więc motorem jeździli by tylko zapaleńcy, po prostu miłośnicy jednośladów. Cena mogła by być też drugą przyczyną odstraszającą potencjalnych klientów.

tomek
Posty: 47
Rejestracja: 2007-01-05, 20:58
GG: 0
Lokalizacja: WLN/Praszka/JDŁ
Kontaktowanie:

Post autor: tomek » 2007-03-15, 23:06

no bo pomyslcie czy jakis kolo ze wsi zabitej dechami potrzebuje hamulcy tarczowych czy obreczy aluminiowych?Im to poprostu bylo nie potrzebne. Takze wydaje mi sie ze gdyby WSK wprowadzila modele M26 i M30 nieodniosla by sukcesu

Awatar użytkownika
Sobi
Posty: 87
Rejestracja: 2007-01-03, 15:07
GG: 0
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Sobi » 2007-03-16, 01:13

I znowu stwierdzenie że wsk były produkowane na wiochy. Czy jak by wytwórnia istniała do teraz to robiła by motocykle mające 7 koni i hamulce bębnowe bo rolnik niczego więcej nie potrzebuje?
To miał być motocykl dla każdego, podobać sie i dobrze jeździć. A to że podwyższono standardy to normalny znak postępu, jak miął dobrze jeździć to mówił dorównywać uwczesnym standardom.
Moim zdaniem motocykl odniósł by sukces jak nie w latach 80 (bo wtedy wszyscy woleli kupic samochód) to napewno 90 gdyż był by konkurentem dla np mz czy jawy, które kupowali i kupują ludzie o mniejszym stanie konta i lubiący motocykle.
Renowacja B3 – wskrzesić legendę

Chrzan
Posty: 39
Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Chrzan » 2007-03-16, 01:36

Mam nadzieje ze to nie mnie źle zrozumiałeś. Nie chodziło mi o to że nie odniesie sukcesu poprostu bo był zbyt nowoczesny, nowatorski... (nie wiem jak to określić) chodziło mi o to że WSK chyliła sie już ku upadkowi... niestety. Ciekawe jakby to wyglądało gdyby WSK nadal istniała :)

A tak poza tym to nie obrażać mi tu rolników!!! :) bo czuję się tym dotknięty :evil:

Xabingo

Post autor: Xabingo » 2007-03-16, 17:16

Popatrzcie teraz na firmę ROMET. Od jakiegoś czasu zaczęli produkować skutery, 2 motocykle (brzydkie choppery - nie lubię chopperów, dlatego mi się nie podobają) i gokarta!!!!!!!
Pomyślcie logicznie - jak by teraz WSK wkroczyła na rynek z dość tanimi motocyklami (bo z resztą WSKi podobno były tanie) i zaczęli by produkcję jeszcze bardziej unowocześnionych modeli M30 to co? Sprzedawali by to na pewno, bo Polski skuter to już nie problem kupić, a z resztą tego gówna pełno. Polskich fajnych motocykli nie ma! Co więcej potrzeba w motocyklu oprócz alufelg, hamulców tarczowych, dobrej instalacji elektrycznej i super silnika jakie posiadała M30 i M26. W dzisiejszych czasach można M30 i M26 unowocześnić poprzez: ładniejszy lakier (metalik), inny zapłon - bezstykowy, żelowy akumulator, światło i kierunki diodowe, inny gaźnik. Odpalanie nożne mogło by zostać, ale modele odpalane na guzik pewnie musiały by być produkowane. Jak ktoś się ze mną nie zgodzi to się na prawdę zdziwię.
Popatrzcie tylko na Rometa który pracuje razem z firmą Arkus.
Jak ROMET produkuje brzydkie choppery to na pewno WSKi miały by dużo lepszy popyt.

PS: M26 w dzisiejszych czasach robi wrażenie jak cholera, więc ja przysięgam, jeśli WSK zacznie produkcję takich maszyn to ja kupuje!

Awatar użytkownika
Firewall
Posty: 225
Rejestracja: 2007-01-02, 18:38
GG: 0
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

Post autor: Firewall » 2007-03-16, 20:01

A mnie się wydaję, że teraz to by było ciężko WueSCe wejść na rynek. Oczywiście jest to tylko taka hipoteza, bo już pewnie nie będzie w pełni polskiego motocykla pod nazwą WSK-a czy PZL. Jedynie to mogą robić coś na wzór tej nowej WFM-ki, która jak wiadomo rynku nie zawojowała. Teraz japońskie motocykle używane na tyle staniały, że ciężko by było wejść na rynek z czymś nowym. Poprostu ludzie wolą sobie kupić sprawdzonego, używanego Japońca z full wypasem, dobrym silnikiem niż kupować nowe motocykle z domieszką jakiejś chińszczyzny czy coś podobnego. Pozatym ponad 20 lat nieobecności na rynku trudno by było nadrobić, technika poszła znacząco do przodu i trzeba by mnóstwo kasy zainwestować w zaprojektowanie i wyprodukowanie nowego motocykla, który nie odbiegałby od światowych standartów.

Sławek

Post autor: Sławek » 2007-03-16, 20:55

Moim zdaniem Wuesce nie było by łatwo wejść teraz na rynek z bardzo prostego powodu ZBYT DUŻEJ KONKURENCJI oraz to że polacy przyzwyczaili się do tego że wszystko co sprowadzane np. z Niemiec, Angli, Włoch jest lepsze od naszej produkcji. Polska od XVIII wieku jest zacofana zacofanie w latach 70 sięgało 20-30 lat teraz jest to 5-10 lat czyli dużo nadrobiliśmy ale i tak jesteśmy zacofani więc nasza technika choć poszła naprzód i tak jest w tyle dlatego też nawet jeżeli M26 weszło by do produkcji i kosztowało by np. 20 tys. zł a w tej samej cenie i w tej samej poj. silnika można nabyć dużo lepszego japońca to nikt by sie nie zastanawiał i wziął by japońca. Nawet jeżeli polacy uruchomili by produkcje WSk na nowo i wyprodukowali by super motor typu sokół z slinikiem 175 ale o mocy przewyższającej 40 koni to wtedy byśmy mieli szanse ale małe gdyż jak pisałem wyżej polak nie lubi kupować swoiskich wyrobów tylko zagraniczne. Niestety :evil:

Awatar użytkownika
Firewall
Posty: 225
Rejestracja: 2007-01-02, 18:38
GG: 0
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

Post autor: Firewall » 2007-03-16, 21:03

w latach 70 sięgało 20-30 lat teraz jest to 5-10 lat
Chyba na odwrót :P Za Gierka Polska była w czołówce gospodarczej na świecie ;) Inną sprawą jest, że do dzisiaj są nie spłacone długi po tej epoce... Gdzieś czytałem, że obecnie jesteśmy zacofani jakieś 50 lat do Japonii i USA, a 20-30 lat to takich krajów jak Niemcy czy Francja.

Xabingo

Post autor: Xabingo » 2007-03-16, 22:30

Nie prawda... coś koło 5 lat, nie przesadzajcie już, bo powrócimy do epoki kamienia łupanego...
Zelmer - polska firma, która robi jedne z najlepszych rzeczy na świecie - wiecie co produkują... Z WSKą mogło by wypalić, ale głupki nigdy nie zaprzestaną produkcji samolotów, czy helikopterów. Pewnie WSKę kupi jakiś zagraniczny burak jak to u nas bywa!
Rozruch najgorszy... Romet jakoś sobie poradził i nie narzeka... no ale cóż WSK nie powróci... i może to nawet dobrze, bo zobaczcie co z Junakiem zrobili...

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Woha i 5 gości